Drukuj Powrót do artykułu

Rząd USA potępia próbę podpalenia kościoła na Górze Oliwnej

09 grudnia 2020 | 10:28 | ts | Jerozolima Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wikipedia

Rząd USA potępił próbę podpalenia Kościoła Narodów na Górze Oliwnej w Jerozolimie. „Wolność religijna, w tym ochrona mniejszości religijnych, jest świętą wartością, która jednoczy nas wszystkich, a Jerozolima jest świętym miastem dla miliardów ludzi różnych kierunków wiary”, czytamy w stanowisku opublikowanym 7 grudnia przez ambasadę USA w Jerozolimie. Stanowisko podkreśla, że Kościół Narodów jest miejscem pokoju, do którego przybywają ludzie z całego świata. Rząd USA pochwalił też szybką identyfikację i aresztowanie sprawcy.

Incydent potępił także stały obserwator Narodów Zjednoczonych dla Palestyny, Riyad Mansour. W opublikowanym 7 grudnia liście do ONZ zaapelował do pilnego podjęcia działań, by zapobiec „takim prowokacyjnym i przepełnionym nienawiścią atakom”. „Dla wspólnoty międzynarodowej jest to najwyższy czas, aby stanęła w obronie swoich obietnic i zobowiązań na rzecz zwalczania tych powtarzających się zbrodni”.

49-letni mężczyzna, który 4 grudnia rozniecił ogień w Kościele Narodów (Bazylice Konania) w Ogrodzie Oliwnym w Jerozolimie, jest w rękach policji. Zatrzymał go w kościele jeden z pracowników w chwili, gdy ten rozlał w kilku miejscach kościoła płyn łatwopalny powodując szkody materialne. Do podpalenia doszło w czasie odbywającej się w Bazylice Grobu Pańskiego ceremonii obejmowania urzędu przez nowego patriarchę łacińskiego, abp. Pierbattistę Pizzaballę.

Nagranie wideo, emitowane przez izraelską telewizję KAN News pokazało moment ujęcia mężczyzny w kipie i z pejsami, być może jest on żydowskim nacjonalistą (ortodoksyjnym Żydem). W chwili obecnej policja wyklucza motywy ideologiczne lub nacjonalistyczne. Dochodzenie prowadzone jest w kierunku czynu o podłożu kryminalnym.

Według informacji gazety „Times of Israel” podejrzany był już kilkakrotnie zatrzymywany za wzniecanie pożarów, które nie były skierowane na miejsca religijne, czy chrześcijańskie. Z kolei na Twitterze Organizacja Wyzwolenia Palestyny (OWP) określiła podejrzanego jako „osadnika-terrorystę”.

Dziennik „Jerusalem Post” z 7 grudnia doniósł, że podejrzanemu przedłużono areszt. Policja początkowo podejrzewała, że było to czyn kryminalny, jednak teraz rozważa też, czy był to akt zbrodni nienawiści na tle nacjonalistycznym.

Podczas sprawowanej 6 grudnia w Kościele Narodów Mszy św. wynagradzającej kustosz franciszkanów w Ziemi Świętej o. Francesco Patton, skrytykował w kazaniu próbę podpalenia kościoła jako „nikczemny akt”, który nas martwi, gdyż dotknął „świętego miejsca, miejsca modlitwy, miejsca o wielkiej symbolicznej wartości dla chrześcijan”. Jednocześnie tłumaczył, że nie należy wiele mówić o tym postępku, gdyż sprawcy prawdopodobnie zależało na „niezasłużonym zwróceniu na siebie uwagi”. Teraz organy bezpieczeństwa i wymiar sprawiedliwości powinny się zatroszczyć o to, aby podobne czyny nie mogły się powtórzyć, aby nie otwierać ran i unikać „instrumentalizowania przez wrogów pokoju i współżycia między wyznawcami różnych religii”, stwierdził kustosz franciszkanów.

Ogród Getsemani jest miejscem modlitwy. Jezus przychodził tam zwykle, aby się modlić. Modlitwa i zadośćuczynienie w tym mają na celu doprowadzenie do pojednania. Jest to także „miejsce przemocy”, gdzie Jezus został pojmany jak złoczyńca, ale gdy obecny przy Nim apostoł Piotr odciął ucho jednemu z żołnierzy, Jezus natychmiast potępił ten czyn. Ten sposób działania Jezusa pokazał, że nie ma miejsca na przemoc, na zemstę, „nie ma miejsca na urazę, nawet jeśli człowiek sam cierpi z powodu przemocy”, przypomniał kustosz franciszkanów.

Kościół Konania (Bazylika Agonii) leży u stóp Góry Oliwnej. Jego budowę w latach 1919-1924 sfinansowało 12 krajów, stąd też nazywany jest Bazyliką Narodów. Obecna świątynia zbudowana jest na fundamentach pochodzącej z IV wieku bazyliki, zniszczonej przez trzęsienie ziemi w 746 roku oraz również zniszczonego XII-wiecznego kościoła krzyżowców. W imieniu Kościoła katolickiego opiekę nad bazyliką sprawują franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej. Oni też od roku 1361 opiekują się oddaloną o kilkadziesiąt metrów Grotą Getsemani (Grotą Pojmania), od której nazwę przyjęła cała okolica.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.