Drukuj Powrót do artykułu

Rzetelność według „Dziennika” – oświadczenie redaktora naczelnego KAI

23 kwietnia 2006 | 13:11 | mp //mr Ⓒ Ⓟ

Publikujemy oświadczenie redaktora naczelnego KAI Marcina Przeciszewskiego w związku z oskarżeniami „Dziennika” pod adresem naszej redakcji. Oskarżenia „Dziennika” pojawiły się ||po opublikowaniu przez KAI informacji|| o przeinaczeniu przez „Dziennik” słów ks. Pawła Ptasznika z sekretariatu stanu Stolicy Apostolskiej.

*Oświadczenie*
W wydaniu z 22/23. 04. 2006 „Dziennik” oskarżył Katolicką Agencję Informacyjną, że nie chce prostować „nieprawdziwych informacji podawanych przez swego dziennikarza”. Oskarżenie to jest niezgodne z prawdą i stanowi typowy przykład manipulacji dziennikarskiej i łamania prawa prasowego przez Redakcję „Dziennika”.
Fakty są następujące:
W wydaniu z dnia 21. 04 w „Dzienniku” ukazał się artykuł pióra Katarzyny Bartman, w którym autorka przedstawiła własną wersję przebiegu modlitwy z udziałem papieża Benedykta XVI w Auschwitz-Bikenau, zaplanowanej na 28 maja br. Jako dowodem podparła się rzekomymi wypowiedziami ks. prałata Pawła Ptasznika, kierownika polskiej sekcji Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.
Następnego dnia, 22 kwietnia ks. Paweł Ptasznik w wypowiedzi opublikowanej za pośrednictwem KAI wykazał jakie fragmenty jego wypowiedzi dla „Dziennika” pozostają w zgodności z prawdą, a jakie zostały mu „włożone w usta”, mimo, że nigdy ich nie wypowiedział. Dodał przy tym, że nie autoryzował swych wypowiedzi.
Niebawem jako redaktor naczelny KAI – kierując się zasadą dążenia do ukazania stanowiska dwóch stron – osobiście zatelefonowałem do redaktora naczelnego „Dziennika” Roberta Krasowskiego z propozycją zamieszczenia w KAI wersji wydarzeń wedle redakcji „Dziennika”. Wersja taka została niebawem nadesłana, i opublikowana przez KAI bez żadnych korekt.
W dniu 22 kwietnia „Dziennik” w artykule „Prawda według nierzetelnej agencji” – w sprzeczności z faktami – zarzucił KAI, że odmówiła opublikowania stanowiska gazety.
Dodatkowo, w tym samym artykule został opublikowany rzekomy zapis rozmowy ze mną. Rzekomy, bowiem pozostający w całkowitej sprzeczności z jej faktycznym przebiegiem. Rozmowa, wbrew temu co pisze „Dziennik” odbyła się z mojej inicjatywy i to ja byłem osobą telefonującą. Ponadto głównym tematem rozmowy była prośba ze strony KAI o przedstawienie stanowiska „Dziennika” w sporze z ks. Ptasznikiem od strony tej redakcji. W sobotnim artykule „Dziennika” nie ma żadnej informacji na ten temat.
Dodatkowo tematem rozmowy była osoba ks. Ptasznika, który przez redaktora „Dziennika” był oskarżany o to, że mówi nieprawdę wypierając się swych rzekomych wypowiedzi. Ja natomiast – w oparciu o scenariusz modlitwy w Auschwitz-Birkenau, którym dysponuję – przekonywałem naczelnego „Dziennika”, że przedstawiciel Watykanu – tak jak sam oświadczył – nie mógł poinformować „Dziennika” o pewnych punktach programu gdyż Stolica Apostolska po prostu ich nie planuje. Wykazywałem też jakie błędy zawierał opublikowany w „Dzienniku” artykuł Katarzyny Bartman. I znowu nie ma żadnej informacji na ten temat. W miejsce faktów zostały opublikowane stwierdzenia, których nigdy nie wypowiedziałem.
Stanowi to dowód, że w świetle warsztatu dziennikarskiego obowiązującego w redakcji „Dziennika”, każdą wypowiedź można rozmówcy „włożyć w usta” i później bez skrupułów ją opublikować.
Ponadto fakt publikacji „zapisu” rozmowy ze mną pozostaje w sprzeczności zarówno z dobrymi obyczajami jak i prawem prasowym, gdyż publikacja fragmentów rozmowy, która ma charakter prywatny, wymaga poinformowania o tym i uzyskania zgody ze strony rozmówcy.
Marcin Przeciszewski, redaktor naczelny KAI

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.