Drukuj Powrót do artykułu

Rzym: modlitewne spotkanie w intencji pokoju

07 października 2021 | 19:28 | st, pb (KAI) | Rzym Ⓒ Ⓟ

Marzymy o siostrzanych religiach i bratnich narodach! Religiach siostrzanych, które pomagają narodom być braćmi w pokoju, pojednanymi opiekunami wspólnego domu stworzenia – mówił papież Franciszek podczas spotkania modlitewnego przedstawicieli religii świata, zorganizowanego przez Wspólnotę św. Idziego (Sant’Egidio) w Rzymie. Jest to kontynuacja historycznej modlitwy reprezentantów religii o pokój, która odbyła się w Asyżu 27 października 1986 roku z inicjatywy św. Jana Pawła II.

W tym roku spotkanie trwało 6-7 października, obejmując debaty i modlitwę o pokój, odbywającą się pod Koloseum. Temat spotkania brzmiał: „Popoli fratelli, terra futura” (Bratnie narody, ziemia przyszłości). – Takie są dwa wielkie tematy po pandemii: powszechne braterstwo i ochrona środowiska – tłumaczył przewodniczący Wspólnoty Marco Impagliazzo.

W kończącej spotkanie modlitwie wzięli udział m.in.: papież Franciszek, prawosławny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej, wielki imam sunnickiego uniwersytetu Al-Azhar w Kairze Ahmed el-Tayeb, który w 2019 roku podpisał razem z papieżem w Abu Zabi wspólną deklarację o braterstwie między ludźmi, a także ustępująca kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Przedstawiciele religii modlili się o pokój najpierw osobno, w różnych miejscach, zgodnie z własną tradycją. Chrześcijanie zgromadzili się przy Koloseum na modlitwie ekumenicznej, pod przewodnictwem papieża Franciszka i patriarchy Bartłomieja. Homilię wygłosił ormiański katolikos Karekin II. Odnosząc się do słów Chrystusa: „Pokój mój daję wam”, wskazał, że nie jest to pokój, jaki daje świat, często oparty na niesprawiedliwości, ale polega on na miłującej obecności Boga w naszym życiu. Ten pokój dany przez Chrystusa trzeba rozpowszechniać wśród chrześcijan i w całym świecie.

Modlitwa chrześcijan zakończyła się wspólnym odmówieniem modlitwy „Ojcze nasz” i słowami błogosławieństwa wypowiedzianymi kolejno przez przedstawicieli różnych wyznań.

Następnie przedstawiciele różnych religii zgromadzili się naprzeciwko Łuku Konstantyna na wspólnej ceremonii kończącej spotkanie. Rozpoczął ją założyciel Wspólnoty św. Idziego Andrea Riccardi. Podkreślił, że problemy ludzkości trzeba rozwiązywać „wspólnie i globalnie”. Zaznaczył, że wojna nigdy nie jest rozwiązaniem. Zwrócił uwagę, że w obliczu zauważalnego poczucia bezsilności, prowadzącego do obojętności, religie przypominają, że postępowanie każdego człowieka się liczy, nie jest obojętne dla ocalenia własnego, innych i Ziemi. Wezwał do budowania nowego świata ze wszystkimi, szczególnie zaś z ubogimi i z młodzieżą.

Głos zabrała także kanclerz Angela Merkel. Wskazała, że ze świadomością, iż ludzkość jest jedna możemy przeżywać różnice między nami. Ludzkość jest wspólnotą mająca to samo przeznaczenie. Potrzebny jest dialog pełen szacunku i otwartości nie tylko między instytucjami, ale także religiami i obywatelami między sobą, powiedziała szefowa niemieckiego rządu.

Następnie przesłania pokoju wygłosili dwaj przedstawiciele religii. Muzułmanin Ahmed el-Tayeb apelował o sprawiedliwą dystrybucję szczepionek przeciw COVID-19, których pozbawione są całe populacje. W Afryce zaszczepiono tylko 2-3 proc. ludności, podczas gdy gdzie indziej połowa, a nawet trzy czwarte mieszkańców „otrzymały prawo do życia dzięki dostępności szczepionki”. Kryzys związany z pandemią obnażył też skrajne ubóstwo świadomości i odpowiedzialności, pomimo wysiłków zwierzchników religijnych na rzecz współpracy i wymiany darów, dawania pierwszeństwa interesowi publicznemu a nie prywatnemu. Wielki imam Al-Azharu wskazał, że należy ponownie przypomnieć ludziom o obecności Boga, potrzebę powrotu do Niego i zbliżenia się do Niego, prosząc Go o miłosierdzie, z nadzieją na powstrzymanie pandemii.

Do pandemii odniósł się również Pinchas Goldschmidt, przewodniczący Konferencji Rabinów Europy. Jego zdaniem minione dwa lata to czas jedności i współpracy w szukaniu remedium na COVID-19. Mniej było wojen, zamachów terrorystycznych i przemocy. Jednak aby osiągnąć pokój, musimy się wszyscy zmienić. Pośród naszej różnorodności i znaków szczególnych narodów, każdy z nas, stworzonych na obraz Boży, musi dążyć do pokoju i modlić się o pokój, który jest jednym z imion Boga.

W końcowym przemówieniu Franciszek zwrócił uwagę, że nie możemy pozostać obojętni w obliczu przemocy i wojen, „brata, który zabija brata, jakby to była gra, którą oglądamy z daleka, obojętni i przekonani, że nas to nigdy nie dotknie”. – Dziś, w zglobalizowanym społeczeństwie, które czyni widowisko z cierpienia, ale nie współczuje, musimy „budować współczucie”. Wczuć się w drugą osobę, uczynić jej cierpienie naszym własnym, rozpoznać jej oblicze. To jest prawdziwa odwaga, odwaga współczucia, która powoduje wyjście poza spokojne życie, poza „to nie moja sprawa” i „to do mnie nie należy”, by nie pozwolić, żeby życie narodów zostało sprowadzone do gry między mocarstwami – przekonywał papież.

Wskazał, że „wojna jest porażką polityki i ludzkości, haniebną kapitulacją, porażką w obliczu sił zła”. Dlatego „musimy zaprzestać akceptowania go ze zdystansowanym spojrzeniem serwisów informacyjnych, a starać się postrzegać go oczami ludzi”. – Jako przedstawiciele religii jesteśmy wezwani do nie ulegania pochlebstwom władzy światowej, lecz bycia głosem osób pozbawionych głosu, wsparciem dla cierpiących, obrońcami uciśnionych, ofiar nienawiści, odrzuconych przez ludzi na ziemi, ale cennych przed Tym, który mieszka w niebie – stwierdził Ojciec Święty.

Wskazał, że obowiązkiem wierzących „jest pomoc w wykorzenieniu z serc nienawiści i potępienie wszelkich form przemocy”. – Zachęcamy do tego w jasnych słowach: do złożenia broni, do zmniejszenia wydatków na cele wojskowe, aby zaspokoić potrzeby humanitarne, do przekształcenia narzędzi śmierci w narzędzia życia. Niech to nie będą puste słowa, ale natarczywe żądania, które wznosimy dla dobra naszych braci, przeciwko wojnie i śmierci, w imię Tego, który jest pokojem i życiem. Mniej broni a więcej żywności, mniej hipokryzji a więcej przejrzystości, więcej szczepionek rozprowadzanych sprawiedliwie, a mniej lekkomyślnie sprzedawanej broni. Czasy wymagają od nas, abyśmy stali się głosem wielu ludzi wierzących, osób prostych i bezbronnych znużonych przemocą, aby ci, którzy ponoszą odpowiedzialność za dobro wspólne, zobowiązali się nie tylko do potępienia wojen i terroryzmu, ale także do stworzenia warunków, aby nie dochodziło do ich wybuchu – podkreślił Franciszek.

Zaznaczył, że „aby narody były braćmi, modlitwa musi nieustannie wznosić się do nieba, a jedno słowo nie może przestać rozbrzmiewać na ziemi: pokój”. Konieczne jest również oczyszczanie naszych serc, byśmy postrzegali innych jako „braci, ponieważ zostali stworzeni przez jednego Stwórcę”. – Pokój nie jest przede wszystkim porozumieniem, które trzeba wynegocjować, lub wartością, o której trzeba mówić, ale postawą serca. Rodzi się ze sprawiedliwości, rozwija w braterstwie, żyje bezinteresownością – tłumaczył papież.

Prosił o powściągnięcie w każdej tradycji religijnej pokusy fundamentalistycznej, wszelkiego szkalowania, dążącego do uczynienia z naszego brata nieprzyjaciela. – Podczas gdy tak wielu ogarniętych jest antagonizmami, frakcjami, tworzeniem stronnictw, sprawmy, aby rozbrzmiewało powiedzenie Imama Alego: „Ludzie są dwojakiego rodzaju: albo twoi bracia w wierze, albo twoi bliźni w człowieczeństwie” – zacytował Ojciec Święty.

Zauważył, że marzenie o pokoju łączy się z marzeniem o przyszłej ziemi. Chodzi o „zaangażowanie na rzecz troski o stworzenie, o wspólny dom, który pozostawimy młodym”. Powołując się na prawosławnego patriarchę Bartłomieja podkreślił, że „zbrodnia przeciw naturze jest zbrodnią przeciw nam samym i grzechem przeciw Bogu”.

– Podkreślam to, co ukazała nam pandemia, a mianowicie, że nie możemy być stale zdrowi w chorym świecie. W ostatnich czasach wielu zachorowało na zapomnienie, zapomnienie o Bogu i o swoich braciach. Doprowadziło to do nieokiełznanej pogoni za indywidualną samowystarczalnością, wypaczonej przez nienasyconą chciwość, czego blizny nosi ziemia, po której stąpamy. Natomiast powietrze, jakim oddychamy, jest pełne substancji toksycznych, ale ubogie w solidarność. W ten sposób przelaliśmy zanieczyszczenia z naszych serc na stworzenie – analizował Franciszek. Zaznaczył jednak, że „modlitwa i działanie mogą zmienić bieg dziejów”.

– Odwagi! Mamy przed sobą wizję, która jest tożsama z wizją wielu młodych i ludzi dobrej woli: ziemia jako wspólny dom, zamieszkany przez bratnie narody. Tak, marzymy o siostrzanych religiach i bratnich narodach! Religiach siostrzanych, które pomagają narodom być braćmi w pokoju, pojednanymi opiekunami wspólnego domu stworzenia – zakończył papież.

Następnie minutą ciszy uczczono pamięć wszystkich ofiar wojen, po czym odczytano przesłanie pokoju, będące rezultatem dwudniowego spotkania. Głosi ono, że religie mogą budować pokój o do niego wychowywać. Nie mogą być wykorzystywane do wojny. – Tylko pokój jest święty. Niech nikt nie używa imienia Boga, by błogosławić terror i przemoc – napisali uczestnicy spotkania.

Wezwali, by nie zniechęcać się w obliczu wojen. – Narody dążą do pokoju. Mimo trudności, wzrasta braterstwo między religiami. Dziękujemy wszystkim przyjaciołom dialogu na świecie i mówimy im: Odwagi! Przyszłość świata od tego zależy, że uznamy się za braci – czytamy w przesłaniu.

Przedstawiciele religii wręczyli przesłanie dzieciom, a te zaniosły je innym uczestnikom wydarzenia.

Na zakończenie, na wezwanie patriarchy Bartłomieja, wszyscy przekazali sobie znak pokoju.

Spotkania modlitewne w intencji pokoju Wspólnota św. Idziego organizuje „w duchu Asyżu” od 1987 r. w różnych miastach, głównie Europy. Dwukrotnie odbyły się one w Polsce: w Warszawie (1989) i Krakowie (2009).

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.