Drukuj Powrót do artykułu

Sąd umorzył postępowanie ws. prowokacji wobec ks. Popiełuszki

30 października 2019 | 19:43 | Polsat News, lk | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wikimedia

Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył w środę postępowanie w sprawie tzw. prowokacji na ul. Chłodnej w 1983 r. w Warszawie, zastosowanej przez SB wobec ks. Jerzego Popiełuszki. Polegała na podrzuceniu w mieszkaniu duchownego obciążających go materiałów. Zdaniem sądu, czyny popełnione przez byłych funkcjonariuszy SB „nie stanowią zbrodni przeciwko ludzkości”. IPN, który wniósł akt oskarżenia, ma złożyć zażalenie do tej decyzji.

Funkcjonariuszy SB w sprawie tzw. prowokacji na ul. Chłodnej oskarżył pion śledczy IPN. Akt oskarżenia dotyczył Grzegorza P., Waldemara O. i Pawła N. w sprawie „tworzenia fałszywych dowodów w celu skierowania przeciwko ks. Jerzemu Popiełuszce ścigania o przestępstwo”. Oskarżeni to osoby skazane jako sprawcy późniejszego zabójstwa księdza – część z nich zmieniła swe nazwiska z lat 80.

„Sąd przyjmując, iż czyny zarzucone oskarżonym nie stanowią zbrodni przeciw ludzkości w rozumieniu prawa międzynarodowego (…) postępowanie karne przeciwko Grzegorzowi P., Waldemarowi O. i Pawłowi N. umarza” – uznała sędzia Anna Wierciszewska-Chojnowska.

Przeciw ewentualnemu umorzeniu sprawy oponowała w środę prokurator IPN Barbara Śledź. Jak mówiła, akty prawa międzynarodowego za zbrodnie przeciw ludzkości uznają także „poważne prześladowania z powodów politycznych oraz religijnych”.

„Czyn zarzucany oskarżonym wyczerpuje te znamiona, albowiem był dokonany przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego, stanowił poważne prześladowanie księdza Jerzego Popiełuszki z powodów politycznych i religijnych oraz był elementem szeroko zakrojonych działań SB skierowanych wobec duchowieństwa i członków opozycji związanych z Kościołem” – argumentowała prokurator IPN.

Przeprowadzona w grudniu 1983 r. prowokacja była – jak pisał w analizie dla KAI prof. Jan Żaryn – częścią zmasowanego ataku władz komunistycznych wobec ks. Jerzego Popiełuszki. Polegała na podrzuceniu w mieszkaniu duchownego obciążających go materiałów (amunicji i materiałów wybuchowych oraz opozycyjnych ulotek i wydawnictw). Następnie SB podczas przeszukania mieszkania „odkryli” nielegalne materiały, co stało się podstawą do wszczęcia postępowania karnego wobec ks. Jerzego.

„Z jednej strony zatrzymano księdza Jerzego, brutalne go traktowano w areszcie (rewizja osobista), jednocześnie przeprowadzono rewizję w mieszkaniu przy ulicy Chłodnej (znaleziono podrzucone wcześniej przez SB materiały kompromitujące), z trzeciej strony nastąpił atak prasowy stymulowany przez rzecznika ówczesnego rządu Jerzego Urbana, który był oczywiście atakiem naruszającym godność ks. Jerzego” – napisał prof. Żaryn.

Była to – wyjaśniał historyk – swoista „gama czynności, która także psychicznie miała osłabić ks. Jerzego, ale nadto go wyizolować spośród duchowieństwa, uczynić go samotnym i tym łatwiejszym celem do dalszego rozpracowania”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.