Drukuj Powrót do artykułu

Samsonów – parafia w miejscowości z bogatymi tradycjami hutniczymi świętuje 50 lat

07 grudnia 2025 | 20:20 | dziar | Samsonów Ⓒ Ⓟ

Słynący niegdyś w kraju z hutnictwa wielkopiecowego Samsonów, obchodził dzisiaj 50-lecie parafii pw. Wniebowzięcia NMP, a uroczystościom jubileuszowym przewodniczył bp Jan Piotrowski.

Dynamiczny rozwój Samsonowa przypada na wiek XVI i wiąże się z odkryciem w dorzeczu Bobrzy rud żelaza i powstaniem manufaktury z potężnymi piecami do wytopu surowca. Parafia natomiast jest znacznie młodsza.

Biskup kielecki podczas uroczystej Sumy wygłosił homilię nawiązując w niej do zadań stojących przed wiernymi w Adwencie oraz m.in. do historii parafii.

– Jezus jest naszą – pielgrzymów nadziei – przyszłością – mówił, przypominając perspektywy chrześcijańskiej nadziei, w oparciu m.in. o encyklikę papieża Franciszka „Nadzieja nie zawodzi”. – W nadziei zostaliśmy zbawieni i jest obecna w każdym ludzkim sercu – zauważył bp Piotrowski. – Jeśli chcemy, aby nasze życie było owocne należy zadbać o jego jakość, byśmy byli „światłością świata” – podkreślił.

Bp Jan Piotrowski zaznaczył zarazem, że „to miejsce” – czyli kościół w Samsonowie – inspiruje, aby być „solą ziemi”.

Przypominał trudne okoliczności powstawania parafii i budowy kościoła: sprzeciw władz, komplikacje w uzyskaniu pozwoleń czy materiałów budowalnych. Biskup zachęcał, aby zbudowany „Boży dom był znakiem waszej wiary, dla tego pokolenia, które żyje i aby miało ono jakiś kierunek, aksjologię, by nie błądziło w ciemności”.

Zachęcał do duchowego wzrostu i regularnego uczestnictwa w Eucharystii oraz do podążania drogami adwentowego nawrócenia. – Adwentowa droga nadziei i nawrócenia nie powinna być dla nas ochrzczonych  czasem bezrobotnym – mówił bp Piotrowski.

W trakcie uroczystości nastąpiło poświęcenie figury św. Maksymiliana Kolbego, a młodzież szkolna po Mszy św. przypominała historię parafii. Jubileusz stał się okazją do i podziękowań wszystkim osobom, które przez minione lata troszczyły się o rozwój parafii.

Do 1974 r. mieszkańcy Samsonowa i okolic należeli do sąsiednich parafii, co oznaczało znaczne odległości i utrudniony udział w nabożeństwach. Miejscowa wspólnota zaczęła spotykać się co niedzielę na Mszy św. w zabytkowej kaplicy pw. kaplica św. Jana Nepomucena w Janaszowie. Mimo represji ze strony Służby Bezpieczeństwa, nabożeństwa zgromadzały coraz więcej wiernych.  Kaplica okazała się jednak niewystarczająca. W maju 1975 r. — potajemnie, z soboty na niedzielę — rozpoczęto dobudowę nowej części do kaplicy. W 1976 r. utworzono rektorat, a wspólnota rozpoczęła starania o pozwolenie na budowę nowego kościoła. Po wielu formalnościach uzyskano zgodę — i rozpoczęto budowę świątyni w Samsonowie-Piechotne.

W 1977 r. wzniesiono mury nowego kościoła. W ołtarzu głównym — na tle stylizowanej kuli ziemskiej — umieszczono krzyż z figurą Chrystusa; boczny ołtarz poświęcony był Wniebowzięciu NMP. Formalnie parafia została erygowana 23 grudnia 1981 r. przez Stanisława Szymeckiego — wydzielono ją z macierzystej parafii w Tumlin.

Rozwój Samsonowa przypada na wiek XVI i wiąże się z odkryciem w dorzeczu Bobrzy rud żelaza i powstaniem manufaktury z potężnymi piecami do wytopu surowca. Za czasów panowania króla Władysława IV w Samsonowie rozpoczęto produkcję artylerii fortecznej. W 1641 r. Jan Gibboni założył zespół wielkopiecowy i przyłączył do niego podobny istniejący w Bobrzy. Wówczas Samsonów wraz z całym przemysłowym kluczem stał się centralnym ośrodkiem produkcji broni dla armii polskiej na długie lata. Wyrabiano tu pancerze, hełmy, szable, groty, rusznice, amunicję artyleryjską i armaty.

Nowy kształt rozwojowi ośrodka hutniczego nadał Stanisław Staszic – ojciec polskiego górnictwa i hutnictwa. Dzięki niemu w latach 1818-1822 powstał nowoczesny zakład wielkopiecowy, opalany węglem drzewnym. Nazwano go hutą „Józef” – na cześć ówczesnego namiestnika Królestwa Polskiego Józefa Zajączka. Był on częścią Zagłębia Staropolskiego. „Józef” produkował duże części maszyn, walce kotły, odlewy. Po upadku powstania styczniowego Rosjanie spalili zakład. Wielki piec zaś zniszczono w czasie I wojny światowej. Dziś ruiny obiektu stanowią dużą atrakcję turystyczną regionu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.