Drukuj Powrót do artykułu

Sandomierz: obchody 800–lecia działalności dominikanów

29 maja 2016 | 17:23 | apis Ⓒ Ⓟ

W niedzielę zakończyły się obchody jubileuszowe 800–lecia działalności Zakonu Kaznodziejskiego Dominikanów oraz 15. rocznicy powrotu zakonników do Sandomierza. Odbywały się one w atmosferze odpustu ku czci bł. Sadoka i Braci Męczenników oraz „Jubileuszowego Festynu Dominikańskiego”.

Niedzielnej Mszy św. koncelebrowanej w bazylice katedralnej przez o. prowincjała Pawła Kozackiego OP, przedstawicieli wspólnoty Zakonu Dominikanów oraz kapłanów diecezjalnych, przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz.

Hierarcha we wstępie do Mszy nawiązał do korzeni dominikańskiej wspólnoty, w jej wymiarze duchowym i społecznym. – Idąc z duchem czasem, należałoby potępić okrucieństwo mongolskich najeźdźców i wyrazić ubolewanie nad tragicznym losem zamęczonych dominikanów i Sandomierzan. Wielu uspokaja w ten sposób własne sumienia, słysząc o aktach terroru, prześladowaniach i wojnach. My jednak pragniemy odczytywać męczeństwo w świetle Ewangelii. Przywołujemy wydarzenia z historii i pytamy się, czego dzisiaj żąda od nas Pan – podkreślił biskup.

Podczas homilii dominikański prowincjał o. Paweł Kozacki przywołując męczeństwo dominikanów sprzed ośmiu wieków podkreślił, że ich życie związane było z tym miastem i jego mieszkańcami, razem z nimi nie opuścili tej ziemi, mając świadomość wielkiego niebezpieczeństwa. Wskazał także na dojrzałość ich wiary, która pozwoliła na przyjęcie śmierci z rąk najeźdźców, jako świadectwa męczeństwa podjętego dla obrony Chrystusowej Ewangelii.

– Ci nasi braci, bł. Sadok i Bracia Męczennicy, są dla nas inspiracją jak być ludźmi dojrzałej wiary, gotowości do wielkich czynów płynących z przyjęcia otwartym sercem Ewangelii i jak być dobrymi duszpasterzami oddanymi ludziom, którym posługujemy – wskazał o. Kozacki.

Po wspólnej modlitwie z katedry wyruszyła procesja z relikwiami bł. Sadoka i Braci Męczenników do kościoła dominikańskiego pod wezwaniem św. Jakuba. Podczas procesji modlono się słowami Litanii do Bł. Sadoka i Braci Męczenników.

W dominikańskim kościele ordynariusz poświęcił ikonę Dominikańskich Męczenników.

– Dziękując ojcom dominikanom za zorganizowanie tej uroczystości, chciałbym zwrócić uwagę na to, że ci, którzy przed wiekami ponieśli męczeństwo byli zwyczajnymi ludźmi, podobnie jak bliski sercu sandomierzan męczennik Dachau bł. ks. Antoni Rewera. Nasi męczennicy wypełniali sumiennie obowiązki swojego stanu, obowiązki ojców, matek, dzieci, duchownych i zakonników. Pewnie z przerażeniem myśleli o nadciągających mongolskich hordach, może snuli plany ucieczki. Jednak ostatecznie przyjęli po chrześcijańsku męczeństwo. Bez Bożej pomocy, żaden człowiek nie jest zdolny do takiej ofiary, ale jeśli zaufa Bogu i otworzy się na Jego łaskę, będzie w stanie dokonywać rzeczy niezwykłych. Tak było również z naszymi męczennikami – mówił biskup.

Zdaniem ordynariusza, podobnie dzieje się w przypadku współczesnych chrześcijańskich męczenników, jak się szacuje około 200 milionów osób, trwających heroicznie przy Chrystusie pomimo działań wojennych, zamachów terrorystycznych, szykan i tułaczki.

– O nich również przypomina nasza uroczystość, chociaż z pewnością nie będzie miała takiego rozgłosu, jak oświetlenie na czerwono 29 kwietnia rzymskiej fontanny „di Trevi”. Dzisiaj staliśmy się ich głosem – mówił biskup.

Hierarcha wskazał, że jeżeli będziemy trwali przy Chrystusie, On nas nie opuści i uzdolni do rzeczy niezwykłych, da nam siłę wytrwania w dobrych zamiarach i działaniach, pomimo naszych ograniczeń i nieprzychylnych okoliczności, gdyż On mówi do każdego z nas, podobnie jak do św. Pawła apostoła: „Wystarczy Ci mojej łaski”.

– Bł. Sadok miał przed śmiercią wyrazić nadzieję, że „męczeństwo zbawi naród polski, i Wszechmocny spojrzy łaskawym okiem na tę ziemię”. To proroctwo wypełniło się w kolejnych wiekach, kiedy Sandomierz przeżywał swój rozkwit. Ono pozostaje nadal aktualne, chociaż wyzwania przed jakimi stoimy nie domagają się w tej chwili przelewu krwi. Konieczna jest jednak ofiara, poświęcenie, pasja, które są owocem bliskiego życia z Bogiem. Rozwijajmy je i pielęgnujmy. W ten sposób doświadczymy duchowego odrodzenia i będziemy kształtowali skutecznie nowe, lepsze oblicze świata – podkreślił bp Krzysztof Nitkiewicz.

Trwające cały weekend uroczystości dziękczynne za posługę dominikanów w Sandomierzu rozpoczęło sobotnie czuwanie w katedrze sandomierskiej przy relikwiach bł. Sadoka i Braci Męczenników.

Zdaniem o. Michała Śliża, przeora dominikańskiej wspólnoty, jubileusze są okazją, by podziękować Bogu za osiem wieków istnienia zakonu, wielowiekową posługę w Sandomierzu, świadectwo wiary braci męczenników oraz rozpoczętą ponownie, 15 lat temu, obecność dominikanów w tym mieście.

– Obecne pośród nas relikwie uświadamiają nam tę duchową wspólnotę i łączność z tymi, którzy kładli podwaliny pod wspólnotę dominikańską na tych ziemiach oraz uwielbieniem Boga za świadectwo ich męczeństwa – wyjaśniał przeor.

Zakonne świętowanie w niedzielę zakończył „Jubileuszowy Festyn Dominikański” na klasztornym wirydarzu i ogrodach. Nie zabrakło tam występów artystycznych, zabaw dla dzieci, koncertu orkiestry i pokazów rycerskich. Przyjacielskie spotkanie zakończyło się wieczornym koncertem zespołu młodzieżowego „Non Omnis”.

Błogosławiony Sadok wraz z 48 towarzyszami zakonu dominikańskiego ponieśli śmierć męczeńską 2 lutego 1260 r. z rąk najeźdźców Tatarów. Męczennicy zamordowani zostali w kościele św. Jakuba.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.