Sandomierz: zakończenie roku w Wyższym Seminarium Duchownym

– Wiedzę zdobytą w seminarium trzeba poszerzać, uzupełniać w spotkaniach z Bogiem i ludźmi – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz 27 czerwca podczas zakończenie roku formacji w sandomierskim Wyższym Seminarium Duchownym. Eucharystię sprawowaną w kościele seminaryjnym pod przewodnictwem biskupa koncelebrowali: rektor ks. dr Rafał Kułaga, profesorowie, wychowawcy oraz ojcowie duchowni.

– Formację seminaryjną można porównać do budowania domu. Jest ona wzmacnianiem fundamentów i podciąganiem w górę ścian, zakładając, że jego wznoszenie będzie potem kontynuowane. Stąd potrzeba rozwoju życia duchowego, znajomości filozofii, teologii, prawa i innych dziedzin, opanowanie zasad i procedur, a zarazem umiejętności planowania – mówił biskup.

– Pan Jezus oraz Kościół w liturgii Mszy św. dają nam za przykład wiarę setnika poganina. Ona nie jest ani statyczna ani elastyczna lecz polega na spotkaniu Chrystusa i na zawierzeniu Mu. Wiedzę zdobytą na uniwersytecie i w seminarium trzeba poszerzać, uzupełniać w spotkaniach z Bogiem i ludźmi bez uprzedzeń i wykluczania kogokolwiek. Dochowując wierności tradycji, warto jest szukać i odkrywać nowe, weryfikując nasze poglądy oraz postawę. A Chrystus – Baranek Boży, który gładzi grzechy świata i przychodzi do mnie codziennie w Eucharystii – sub tectum meum – dokona cudów – podkreślał kaznodzieja.

Po Eucharystii na placu seminaryjnym bp Krzysztof Nitkiewicz wraz ze zgromadzoną wspólnotą seminaryjną zasadzili cedr libański. Hierarcha ofiarował również do seminarium dwie sosny wejmutki wyhodowane z drzewa rosnącego w ogrodzie Pałacu Biskupiego.

Sandomierskie seminarium powołał do istnienia bp Prosper Burzyński w 1820 roku. Obecnie uczelnia mieści się w historycznych budynkach po klasztorze benedyktynek. Formacja seminaryjna prowadzona jest w czterech kierunkach intelektualnej, duchowej, ludzkiej, duszpasterskiej i trwa 6 lat.