ŚDM: śniadanie pielgrzymów w klasztorze

Ponad 200 młodych, którzy przyjechali do Łodzi z Francji i Kanady, aby uczestniczyć w przygotowaniu do spotkania z Ojcem świętym Franciszkiem w Krakowie, codziennie rano przychodzi do klasztoru oo. Franciszkanów w Łodzi na Dąbrowie, by w klasztornym wirydarzu zjeść śniadanie.

– Dziś na śniadanie serwujemy naszym gościom żurek z kiełbaską i jajkiem oraz tradycyjną polską wędlinę – mówi o. Ireneusz Wierzchowski franciszkanin. – Od środy codziennie gościmy w naszym domu zakonnym pielgrzymów, którzy codziennie rano przychodzą, by tutaj się posilić na początku dnia, a następnie wziąć udział w programie przewidzianym przez organizatorów ŚDM w diecezjach”- dodaje. 

Do franciszkańskiej parafii pw. Św. Maksymiliana Kolbe w Łodzi przyjechało 550 pielgrzymów. 350 zamieszkało u rodzin, a około 200 znalazło zakwaterowanie w Zespole Szkół Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Łodzi.

– W naszej szkole gościmy grupę około 200 młodych z Kanady i Francji – mówi Marek Woźniak, dyrektor zespołu szkół katolickich w Łodzi.

Jak dodaje, starali się dołożyć wszelkich starań, by zagraniczni goście czuli się jak najlepiej. – Młodzież nocuje w salach szkolnych, ale także na sali gimnastycznej. Obok szkoły ustaliliśmy kontener prysznicowy z natryskami, aby umożliwić naszym gościom sprawną toaletę poranną i wieczorną. Do dyspozycji pielgrzymów jest także kaplica oraz jadalnia wraz z zapleczem kuchennym. Każdy z naszych gości przy wyjeździe otrzyma na pamiątkę książeczkę opowiadającą o rocznicy Chrztu Polski w języku francuskim lub angielskim oraz replikę krzyża lednickiego – powiedział Woźniak.

Młodzi Kanadyjczycy i Francuzi przechodząc przez osiedle ze szkoły do klasztoru, wzbudzają niemałe zainteresowanie przechodniów, ale także pozytywne emocje mieszkańców miasta. Wielu zatrzymuje się, macha w kierunku zagranicznych gości pozdrawiając ich. Na przystankach i ulicach można zobaczyć młodych z flagami swoich krajów mówiących w różnych językach. To dość niecodzienny widok dla łodzian. 

– Bardzo podoba mi się tutaj w Polsce, mówi Gaelle Pasquier z Francji. Otwartość ludzi, uśmiech, uprzejmość i niesamowita gościnność, właśnie tego tutaj doświadczam. To jest niesamowite, wyjątkowe – mówi pielgrzymka z Francji. 

Pielgrzymi zostaną w Łodzi do poniedziałku rano, a następnie pociągami i autokarami pojadą do Krakowa na spotkanie z Ojcem świętym Franciszkiem.