Drukuj Powrót do artykułu

ŚDM w Krakowie: spotkanie z prześladowanymi za wiarę

25 lipca 2016 | 20:54 | pb Ⓒ Ⓟ

Uchodźca, proboszcz i biskup opowiadali o prześladowaniach chrześcijan w Republice Środkowoafrykańskiej. – Czy islamscy agresorzy prześladują nas, bo jesteśmy wyznawcami Chrystusa, czy też z powodu tego, co posiadamy? – zastanawiał się polski biskup Tadeusz Kusy, ordynariusz diecezji Kaga-Bandoro. Minutą ciszy oddano hołd ofiarom przemocy.

Do kościoła Nawrócenia św. Pawła w Krakowie na spotkanie zorganizowane przez Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie przyszło ponad 100 uczestników Światowych Dni Młodzieży z różnych krajów świata, w tym około 30 z Republiki Środkowoafrykańskiej.

W swych poruszających świadectwach goście z serca Afryki mówili, że jeszcze kilka lat temu mieszkańcy kraju żyli w harmonii. Zniszczyła ją koalicja zbrojnych ugrupowań Seleka, która się zbuntowała i obaliła władze. Dopuściła się ona wielu okrucieństw, także wtedy, gdy objęła władzę. W skład Seleki wchodzą muzułmanie, ale także chrześcijanie. Podobnie stworzone w odpowiedzi na działania Seleki grupy samoobrony Antibalaka tworzą chrześcijanie, ale i muzułmanie. Także bojownicy Antibalaki dopuścili się aktów przemocy.

Nie jest to więc konflikt religijny, podkreślali katolicy z RŚA, choć bywało, że grożono duchownym i osobom konsekrowanym, a także profanowano miejsca kultu. Zdarzało się, że muzułmanie profanowali hostie albo paradowali po ulicach w skradzionych z kościołów szatach liturgicznych, wyśmiewając się z chrześcijańskich obrzędów. Jednocześnie tamtejsi przywódcy religijni od początku pracowali i nadal pracują nad przywróceniem pojednania narodowego.

Wielkim wsparciem była wizyta papieża Franciszka w listopadzie 2015 r., która sprawiła, że odżyło morale narodu. Pokój zaczyna powracać, mówili Afrykanie, ale jest jeszcze bardzo wątły, dlatego prosili, by nie ustawać w modlitwie o pokój i pojednanie w RŚA.

Jej mieszkańcy pytają dlaczego Bóg dopuścił to zło w ich kraju. W czasie spotkania w Krakowie śpiewali pieśń: „Brakuje nam pokoju. Panie, czy zostawisz nas, jak kiedyś? Obdaruj nas pokojem”.

– Przez ostatnie trzy lata Seleka zniszczyła kraj, gwałcąc matki i dziewczęta – opowiadał uchodźca. Także jego żona i siostra zostały zgwałcone, jego ojcu groził i pobił kolega z miejsca pracy, a jego samego obrabował przyjaciel z dzieciństwa, który przystał do Seleki. – Jako dziecko Boga jestem gotowy wybaczyć – zadeklarował młody Afrykanin.

W homilii podczas Mszy św. bp Kusy wskazał, że prześladowania od początku są wymiarem życia Kościoła i biorą się z odrzucenia wartości proponowanych przez Boga. Przypomniał, że pierwszym prześladowanym był sam Jezus. – Czy ci, którzy nam uczynili zło, zrobili to dlatego, że jesteśmy chrześcijanami, czy z powodu tego, co posiadamy? – zastanawiał się hierarcha, przypominając przykłady napaści o charakterze rabunkowym, gdy chodziło o zabranie pieniędzy, telefony komórkowego lub samochodu.

Przyznał, że islamscy agresorzy nie szanują Bożego prawa do życia i własności. Ale czy jest to prawdziwe prześladowanie, czy też zwykły brak szacunku do innych? – pytał bp Kusy. Wskazał, że wzajemny szacunek dla drugiego i jego inności jest jedyną drogą do odbudowy RŚA. Dodał, że „złu możemy się przeciwstawić jedynie czyniąc dobro”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.