Szukana fraza: Vincent Lambert
Po 9 dniach agonii zmarł Vincent Lambert
W czwartek rano w szpitalu w francuskim Reims zmarł Vincent Lambert, 42-letni niepełnosprawny mężczyzna, który dziewięć dni temu został odłączony od sztucznego nawodnienia i odżywiania. O śmierci informują francuskie i włoskie media. Od ponad tygodnia miliony ludzi na całym świecie modliły się w jego intencji.
Papież dzwonił do matki Vincenta Lamberta
Papież dzwonił do matki Vincenta Lamberta, Viviane, aby udzielić jej wsparcia, kiedy walczyła o życie swego syna. Franciszek się nie dodzwonił, zostawił więc wiadomość. Sprawę ujawniła sama Viviane Lambert w wywiadzie dla portalu LifeSiteNews, opublikowanym 18 lipca.
Pogrzeb Vincenta Lamberta
W Longwy w północno-wschodniej Francji odbył się pogrzeb Vincenta Lamberta. Uroczystość miała charakter prywatny i wzięli w niej udział zarówno ci członkowie jego rodziny, którzy opowiadali się za odłączeniem go od aparatury karmiącej go i nawadniającej, jak i ci, którzy byli temu przeciwni.
Michel Houellebecq: „Francja zabiła Vincenta Lamberta”
Francja zabiła Vincenta Lamberta, a rząd prezydenta Emmanuela Macrona chciał „dać przykład” poparcia dla wstrzymania troski o człowieka, który od 11 lat znajdował się w stanie wegetatywnym. Taki pogląd wyraził w artykule „Vincent Lambert, zmarły, aby być przykładem” na łamach paryskiego dziennika „Le Monde” znany francuski pisarz i intelektualista Michel Houellebecq.
Watykańska dykasteria po śmierci Vincenta Lamberta: czas na konkretne kroki
Należy pilnie rozpocząć na szczeblu międzynarodowym poważną i profesjonalną refleksję nad tym, co dzieje się w imię prawa, a co wypacza relacyjny wymiar człowieczeństwa. Musimy te działania podjąć natychmiast – można przeczytać w komunikacie opublikowanym przez Dykasterię ds. Świeckich, Rodziny i Życia po śmierci Vincenta Lamberta. Watykański urząd, którego pracami kieruje kard. Kevin Farrell, zajmuje się m.in. zagadnieniami związanymi z ochroną życia ludzkiego i wcześniej apelował o podtrzymanie przy życiu czterdziestodwuletniego mężczyzny.
Świat reaguje na śmierć Vincenta Lamberta
Wyciągnijmy wnioski z tego dramatu, aby go nie powtarzać – taka jest pierwsza reakcja sekretarza generalnego Konferencji Biskupów Francji (CEF) na wiadomość o śmierci Vincenta Lamberta. Od 2008 r., po wypadku na motorze, był on sparaliżowany i żył w stanie minimalnej świadomości. Na wniosek żony i lekarzy, wbrew prośbom rodziców, którzy chcieli go przenieść do ośrodka opieki, francuski wymiar sprawiedliwości wydał zgodę na jego uśmiercenie. Dziewięć dni temu 42-latek został decyzją sądu odłączony od sztucznego nawodnienia i odżywiania.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci Vincenta Lamberta
Prokuratura w Reims wszczęła śledztwo mające ustalić przyczynę śmierci Vincenta Lamberta, zmarłego dziś rano w tym mieście w wieku 42 lat. Po wypadku w 2008 r. był on sparaliżowany i żył w stanie minimalnej świadomości. Na wniosek żony i lekarzy, wbrew prośbom rodziców, którzy chcieli go przenieść do ośrodka opieki, francuski wymiar sprawiedliwości wydał zgodę na jego uśmiercenie. Dziewięć dni temu 42-latek został decyzją sądu odłączony od sztucznego nawodnienia i odżywiania.
Papież prosi o modlitwę za Vincenta Lamberta
Od ponad tygodnia miliony ludzi na całym świecie towarzyszą modlitwą agonii Vincenta Lamberta. 2 lipca zaprzestano mu podawać pożywienia i wody. Decyzją lekarzy i francuskiego wymiaru sprawiedliwości 42-letni mężczyzna został skazany na śmierć.
Śmierć Vincenta Lamberta jest nieunikniona
Rodzice Vincenta Lamberta dziękują wszystkim obrońcom jego życia za modlitwy i wszelką okazaną przyjaźń i wsparcie. Od ubiegłego wtorku zaprzestano mu podawać pożywienia i wody. 42-letni mężczyzna w stanie minimalnej świadomości jest w agonii.
Druga próba uśmiercania Vincenta Lamberta
Z woli lekarzy i francuskiego sądu rozpoczęło się uśmiercanie Vincenta Lamberta. Jego lekarz Vincent Sanchez poinformował rodzinę, że dziś wszczęto procedurę przewidującą całkowite zaprzestanie podawania mu pokarmu i wody. Od 2008 r., po wypadku na motorze, jest on sparaliżowany i żyje w stanie minimalnej świadomości. Nie jest jednak podłączony do respiratora ani innych urządzeń podtrzymujących go przy życiu.