Sejm podejmie uchwałę potępiającą negowanie Holokaustu
23 lipca 2025 | 06:00 | lk | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Fot. Karsten Winegeart / UnsplashPosłowie zajmą się w środę projektem uchwały Prezydium Sejmu w sprawie potępienia wypowiedzi podważających prawdę o tragedii Holokaustu. Autorem takich słów był niedawno europoseł Grzegorz Braun, według którego fakt istnienia komór gazowych i krematoriów w Auschwitz to „narracja o charakterze propagandowym”.
Projekt uchwały Prezydium Sejmu powstaje z inicjatywy wicemarszałek Doroty Niedzieli (KO), która pochodzi z powiatu oświęcimskiego.
„Ta wypowiedź – odnosi się do słów Grzegorza Brauna projekt – nie tylko podważa prawdę historyczną, neguje cierpienie ofiar Holokaustu, stanowi naruszenie polskiego prawa, ale również uderza w fundamenty naszej wspólnoty narodowej, opartej na poszanowaniu godności ludzkiej, odpowiedzialności za słowo i obowiązku przekazywania kolejnym pokoleniom świadectwa przeszłości – zwłaszcza tej, która uczy, dokąd prowadzi nienawiść”.
Uchwała wzywa Sejm RP do stanowczego potępienia wszelkich wypowiedzi i działań, które relatywizują zbrodnie niemieckiego nazizmu, fałszują historię Zagłady i godzą w dobre imię Rzeczypospolitej Polskiej stojącej na straży pamięci o ofiarach totalitaryzmów XX wieku.
Oprócz projektu uchwały Prezydium Sejmu rozpatrywany ma być także drugi projekt, poselski, nad którym pracuje klub Lewicy.
W trakcie wywiadu w Radiu Wnet Grzegorz Braun powiedział, że „Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fejk”.
Z kolei w podcaście „Jan Pospieszalski Rozmawia” europoseł został zapytany, czy jego zdaniem w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i obozie zagłady KL Auschwitz-Birkenau nie było komór gazowych.
Braun odpowiedział, m.in. że „hipoteza ich istnienia w tym i w szeregu innych miejsc jest hipotezą wątłą, nieopartą na faktach zweryfikowanych zgodnie ze standardami warsztatu historyczno-naukowego”. – I dla mnie osobiście ta hipoteza z biegiem lat jest coraz mniej przekonująca – dodał.
Pospieszalski przypomniał, że fakt istnienia komór gazowych i krematoriów został ponad wszelką wątpliwość udowodniony. – No więc właśnie nie został – stwierdził w odpowiedzi Grzegorz Braun. – Jest to przedmiot raczej kultu quasi-religijnego. Jest to narracja o charakterze propagandowym, nie mająca umocowania w faktach, które zostałyby potwierdzone badaniem zgodnym z naszym cywilizacyjnym standardem akademickim – uznał.
Braun był także gościem Tomasza Sommera, redaktora naczelnego pisma „Najwyższego CZAS!”. Podczas rozmowy stwierdził, że „utrzymująca się jako kanoniczna teza o istnieniu systemu komór gazowych w niemieckich nazistowskich obozach koncentracyjnych jest nieudokumentowana na tyle, żeby uznał ją za przekonującą”.
Wypowiedzi Brauna spotkały się z powszechnym potępieniem opinii publicznej, w tym polityków, historyków i duchownych.
„Negowanie Zagłady jest kłamstwem i stawia człowieka po stronie oprawców, a nie ofiar” – stwierdził kard. Grzegorz Ryś, przewodniczący Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem. Metropolita warszawski abp Adrian Galbas podkreślił, że słowa Brauna „są złe i rodzą Zło”. „Nie wolno wobec nich milczeć i nie wolno ich lekceważyć” – powiedział.
Słowami Grzegorza Brauna zajęła się Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Śledztwo w tej sprawie wszczęli prokuratorzy Komisji Oddziałowej w Krakowie.
Jest ono prowadzone „w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez Pana posła Grzegorza Brauna w dniu 10 lipca 2025 roku w Jedwabnem, w trakcie wywiadu radiowego w radiu Wnet, zbrodniom ludobójstwa popełnionym w latach 1941–1944 przez funkcjonariuszy III Rzeszy Niemieckiej w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i obozie zagłady KL Auschwitz – Birkenau w Oświęcimiu, polegającym na dokonywaniu polskich i obywateli innych krajów okupowanej Europy, głównie narodowości żydowskiej, z wykorzystaniem komór gazowych (…)”.
Wypowiedź Brauna może zostać zakwalifikowana jako przestępstwo z art. 55 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Mówi on o publicznym i wbrew faktom zaprzeczaniu zbrodniom, o których wspomina art. 1 pkt 1 tejże ustawy, popełnianym na osobach narodowości polskiej lub obywatelach polskich innych narodowości w okresie od 1 września 1939 r. do 31 grudnia 1989 r., w tym zbrodniom nazistowskim. Czyn ten jest zagrożony karą grzywny lub karą pozbawienia wolności do lat 3.
Śledztwo ruszyło po rozpoznaniu zawiadomień złożonych m.in. przez dr. Piotra M.A. Cywińskiego, dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz – Birkenau oraz posłankę Lewicy Annę Marię Żukowską.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

