Drukuj Powrót do artykułu

Sesja w Oświęcimiu: czy św. Maksymilian był szczęśliwy w Auschwitz?

28 maja 2013 | 22:04 | jms Ⓒ Ⓟ

O życiu, wierze i szczęściu debatowano we wtorek w Oświęcimiu z okazji przypadającej
w tym dniu 72. rocznicy deportacji św. Maksymiliana do KL Auschwitz. Zdaniem szefa diecezjalnego Radia „Anioł Beskidów” ks. Jacka Pędziwiatra, paradoksalnie o. Kolbe mógł być szczęśliwy nawet w obozie, bo dla niego szczęściem był sam Bóg.

Pierwszy tekst w "Rycerzu Niepokalanej" o. Kolbe napisał o szczęściu. Stwierdził, że nie znajdzie się go w zabawie, we władzy, w jakiejś popularności, w sławie, a jedynie w Bogu. "Droga św. Maksymiliana do szczęścia to totalne, całkowite oddanie się Chrystusowi, nawiązanie z Nim mocnych relacji, zatracenie się w Nim” – przekonywał kapłan, znawca życia Świętego.

Wiarę św. Maksymiliana dokładniej omówił inny prelegent, kustosz Centrum św. Maksymiliana w Harmężach o. Piotr Cuber. W jego opinii wiara franciszkanina z Niepokalanowa nie była naiwna, płytka, ślepa czy bezrefleksyjna. „Wiara męczennika z Auschwitz jest przykładem wiary żywej, wiary opartej na mocnych fundamentach wyniesionych z domu rodzinnego, praktykowanej i pogłębianej w Zakonie” – zauważył wykładowca teologii duchowości.

„Przez całe swoje życie był pilnym uczniem w szkole Maryi Niepokalanej. Prymusem, który praktykował wiarę na wzór Maryi w sposób głęboki i rozumny. Egzamin z wiary zdał na ocenę celującą” – dodał o. Cuber.

Przełożony z Harmęż podkreślił, że o. Kolbe umarł tak, jak żył: jego śmierć męczeńska była konsekwencją jego całego ofiarnego życia. Nie był to nagły, niespodziewany poryw serca.

Gościem specjalnym sesji naukowej – „Kolbiańskiej Szkoły Życia” był red. Tomasz
Terlikowski z portalu „Fronda” i Telewizji Republika. Publicznie stawiał on zgromadzonym w auli pytania, czy na co dzień chcą być ze św. Maksymilianem, czy jego oprawcami; czy są po stronie ojca Kolbego, czy tych, którzy chcą decydować, kto ma prawo do życia, a kto nie; czy chcą budować na
fundamencie moralności chrześcijańskiej, czy nie; czy chcą budowy laickiej,
nie-chrześcijańskiej Europy, czy nie?.

Redaktor Terlikowski uświadamiał zebranym, że współcześni chrześcijanie są podobnie
konfrontowani z pytaniami o życie i śmierć, jak kiedyś. Że dziś istnieją również cele śmierci, w których umierają ludzie z głodu. Że nadal stajemy wobec pytania, czy każdy człowiek jest człowiekiem i w związku z tym ma prawo do życia, czy nie.

„Auschwitz dziś żyje w klinikach aborcyjnych, gdzie dokonuje się dzieciobójstwa. Auschwitz się rozszerza” – dowodził publicysta.

Prorektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Oświęcimiu dr Maciej Mączyński zwrócił uwagę, sesja kolbiańska odbywa się w murach uczelni, której patron rotmistrz Witold Pilecki ma wiele wspólnego z o. Maksymilianem.

„Dla naszego patrona te same wartości, co dla św. Maksymiliana były ważne: miłość
bliźniego, honor, ojczyzna, wiara” – przypomniał prorektor.

Prezydent Miasta Oświęcimia Janusz Chwieruta powiedział, że ta sesja wpisuje się w
misję miasta. „Naszym celem powinna być edukacja. Powinniśmy dbać, aby z tego miejsca wypływał
ważny głos, że nie powinno się to już więcej nigdy zdarzyć” – przekonywał prezydent.

Włodarz miasta w imieniu Związku Gmin Związanych z Życiem św. Maksymiliana wręczył nagrodę jednemu z głównych organizatorów Sesji – Katolickiemu Stowarzyszeniu „Civitas Christiana”, jak napisano w uzasadnieniu, "za podziwu godną aktywność i zaangażowanie w upowszechnianiu wiedzy o św. Maksymilianie".

Sesję naukową poprzedziła modlitwa przy Ścianie Straceń i złożenie kwiatów w Celi Śmierci św. Maksymiliana w KL Auschwitz, a zakończyła msza św. w klasztorze sióstr karmelitanek bosych.

Sesja pod patronatem Starosty Powiatu Oświęcimskiego, Prezydenta Miasta Oświęcim i
Związku Gmin Związanych z życiem św. Maksymiliana zorganizowana została w przypadającą w
tym dniu 72. rocznicę osadzenia o. Kolbego w KL Auschwitz.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.