Skalbmierz: pasterka dla dzieci z jasełkami i żywą szopką

Pasterka dla najmłodszych o godz. 20 z jasełkami zamiast kazania i żywa szopka z „parafialnym” osiołkiem Maćkiem – w parafii Skalbmierz w diecezji kieleckiej zadbano o świąteczną atmosferę z myślą o dzieciach.

Specjalna pasterka dla dzieci i ich rodziców rozpocznie się o godz. 20., a poprzedzi ją wigilijne spotkanie przy żywej szopce, której atrakcją jest osiołek Maciek, będący – jak mówi ks. prob. Marian Fatyga – „na stanie parafii”.

„Osiołek na co dzień przebywa u gospodarzy, ale wypożyczamy go na pasterkę, Niedzielę Palmową, festyny. Jest bardzo łagodny, był wykorzystywany w hipoterapii” – opowiada ksiądz proboszcz. Oprócz osiołka w żywej szopce będą także kucyki, owieczki, ozdobny drób, a wszystko po to, aby przybliżyć dzieciom tajemnicę Bożego Narodzenia i realia betlejemskiej stajenki. Podczas Mszy św. homilię zastąpią jasełka, przygotowane przez uczniów klas drugich, pod kierunkiem s. Małgorzaty, służebniczki starowiejskiej.

Jasełka będą powtórzone w pierwszy dzień świąt i w uroczystość Trzech Króli. Wtedy także do parafii Skalbmierz zostanie przywiezione Dzieciątko Jezus z kieleckiej żywej szopki, pobłogosławione przez Benedykta XVI. – „Planujemy wówczas konkurs na stroje kolędnicze, przemarsz grup kolędniczych oraz Trzech Króli, w których wcielą się trzej radni z naszej gminy” – zapowiada ks. Marian Fatyga. Będą także zbierane dary na potrzeby misji.

Parafia w Skalbmierzu liczy 5430 osób i słynie z ciekawego duszpasterstwa, m.in. wielu grup wspólnotowych, konkursów z nagrodami, festynów i ciekawej historii – stąd pochodził Stanisław ze Skalbmierza, pierwszy rektor Akademii Krakowskiej. Pierwszy kościół w Skalbmierzu wzniesiono w XII wieku, obecny zbudowano w XV wieku, zachowując z dawnego prezbiterium i dwie wieże. Kościół jest gotycki, trójnawowy, w typie bazylikowym. Był przebudowywany w XVII wieku, sukcesywnie odnawiany w XIX i XX wieku.