Ślubowanie Gwardii Szwajcarskiej

26 gwardzistów szwajcarskich złożyło dziś uroczystą przysięgę. Trzymając dłoń na chorągwi z herbem Benedykta XVI ślubowali „wiernie, lojalnie i uczciwie służyć Papieżowi, a także być gotowymi poświęcić swoje życie w jego obronie”.

Z powodu deszczu przysięga odbyła się nie, jak chce tego tradycja, na Dziedzińcu św. Damazego, ale w Auli Pawła VI, do której licznie przybyły rodziny i przyjaciele gwardzistów. Benedykt XVI pozdrowił ich na zakończenie południowej modlitwy maryjnej.

Rano Szwajcarzy wzięli udział w Mszy sprawowanej dla nich w Bazylice św. Piotra przez watykańskiego sekretarza stanu. Kard. Tarcisio Bertone podkreślił, że w sposób szczególny są oni wezwani do świadczenia o Chrystusie, zarówno, gdy są na służbie, jak i w życiu prywatnym. Jutro gwardzistów z rodzinami na specjalnej audiencji przyjmie Benedykt XVI.

Przysięga Gwardii Szwajcarskiej ma miejsce zawsze 6 maja dla upamiętnienia ofiary życia pierwszych gwardzistów, którzy w 1506 r. zginęli broniąc papieża Klemensa VII.

Po raz pierwszy w dziejach przysięgę w Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej złożył urodzony w Szwajcarii Czech, 22-letni Martin Holeček. Jest on synem uchodźców politycznych Stanislava i Jitki Holečków. Jego ojciec opuścił Czeskie Budziejowice w 1969 roku, kilka miesięcy po inwazji wojsk paktu warszawskiego, który położył kres „praskiej wiośnie” i marzeniom Czechów i Słowaków o samostanowieniu, w tym poszanowaniu prawa do wolności religijnej. Natomiast matka – opuściła Czechy w 1983 r.

Komunistyczne organa bezpieczeństwa usiłowały ją zmusić, by stała się ich tajną współpracowniczką. Rodzice nowego gwardzisty poznali się na pielgrzymce czeskich emigrantów do La Salette w 1984 r. W październiku 1989 r. mieszkającym w Lucernie małżonkom urodził się syn. Przez sam fakt urodzenia się na terytorium Szwajcarii uzyskał tamtejsze obywatelstwo. Czeskie natomiast dopiero po „aksamitnej rewolucji” i upadku reżimu komunistycznego.