Słupca: modlitwa i siedem płonących pochodni przy dawnej synagodze
16 stycznia 2014 | 14:52 | bgk Ⓒ Ⓟ
Po raz kolejny młodzież ze słupeckich szkół średnich wraz ze swoim duszpasterzem ks. Janem Kwiatkowskim spotkała się w Dzień Judaizmu przy budynku dawnej synagogi, by wspólnie się modlić i wspominać ludzi, którzy budowali historię, kulturę i dobrobyt ich miasta.
„Spotykając się przy budynku dawnej synagogi żydowskiej chcemy oddać hołd ludziom, którzy budowali to miasto, wpływali na jego kulturę, tworzyli jego koloryt, dokładali starań, by w Słupcy ludzie żyli dobrze i bezpiecznie, choć byli różnych narodowości i różnych wyznań. Dziś na tym miejscu chcemy wsłuchać się w to, co mówią kamienie byłej synagogi” – mówił ks. Kwiatkowski.
Kapłan przypomniał również, że miejsce to, choć dziś jest prywatnym domem, do II wojny światowej było świadkiem życia miejscowych Żydów. Mieszkali w Słupcy do 1941, kiedy to jednego dnia wszyscy zostali wywiezieni i straceni.
Młodzież przypomniała też historię i obrzędy święta Chanuka, a ks. Kwiatkowski odmówił chanukową modlitwę. Odczytano także tekst „Pieśni Miriam”, którą śpiewali Izraelici uchodząc z Egiptu, a której słowa ich potomkowie przekazywali sobie i przekazują z pokolenia na pokolenie. Wszyscy zaśpiewali także po hebrajsku pieśń „Hevenu shalom alechem”.
Wzorem lat ubiegłych uczennice miejscowego Zespołu Szkół Ekonomicznych zapaliły siedem pochodni symbolizujących siedmioramienny żydowski świecznik. Ustawiono je przy ścianie wschodniej synagogi, gdzie kiedyś przechowywana była Święta Księga Żydów. Młodzież wraz z wychowawcami obejrzała także film dokumentalny „Przyjaciółki” według scenariusza i w reżyserii Wandy Różyckiej-Zborowskiej, opowiadający o losach dwóch dziewcząt, mieszkanek Słupcy i ich przyjaźni w tragicznych latach okupacji niemieckiej. Na koniec wszyscy mieli okazję skosztować chanukowych ciastek.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.