Drukuj Powrót do artykułu

Spotkanie na szczycie

19 listopada 2011 | 11:48 | tom, st (KAI) / ms Ⓒ Ⓟ

Benedykt XVI spotkał się dziś w Pałacu Prezydenckim w Kotonu w Beninie z przedstawicielami rządu, życia instytucjonalnego kraju, korpusem dyplomatycznym oraz reprezentantami głównych religii kraju.

W głównej sali Pałacu Prezydenckiego zebrało się 3 tys. osób. Witając Ojca Świętego prezydent kraju, Thomas Boni Yayi podkreślił, że wizyta papieża jest wielkim zaszczytem. Zaznaczył, iż jego ojczyzna wiele zawdzięcza inspiracji chrześcijańskiej. Jego zdaniem istotne adhortacja apostolska Africae munus będzie miała ogromne znaczenie dla budowania pojednania, sprawiedliwości i pokoju na całym kontynencie.

Przedstawicielka życia instytucjonalnego kraju przypomniała natomiast znaczenie religii, a zwłaszcza Kościoła katolickiego w procesie demokratyzacji swej ojczyzny. Podkreśliła, że jej kraj od pokoleń utrwala pokój a problemy rozwiązuje na drodze dialogu i porozumienia, co doprowadziło do uchwalenia nowej konstytucji kraju zawierającej prawa wolności każdego człowieka. Przypomniała o zasługach dla budowania demokracji abp Isidore’a de Souza i kard. Bernardina Gantina. „Pragniemy, aby Afryka była traktowana z godnością” – powiedziała i określiła Benedykta XVI mianem autentycznego przyjaciela Afryki.

DOO NUMI ! – tymi słowami pozdrowienia w języku fon rozpoczął Benedykt XVI swoje przemówienie. Przypomniał, że często w swoich wystąpieniach łączył słowo „Afryka” ze słowem „nadzieja”, które wiele razy wspominane jest w posynodalnej adhortacji apostolskiej „Africae munus”. „Kiedy mówię, że Afryka jest kontynentem nadziei, nie posługuję się łatwą retoryką, ale po prostu wyrażam osobiste przekonanie, które jest również przekonaniem Kościoła” – powiedział papież.

Zwrócił uwagę na uprzedzenia wobec Afryki dają negatywną wizję rzeczywistości tego kontynentu. W opisywaniu rzeczywistości afrykańskiej Benedykt XVI przestrzegł przed „napuszonym tonem moralizatora lub eksperta, który narzuca swoje wnioski i w ostatecznym rozrachunku proponuje mało pasujące rozwiązania” a także przed pokusą, by „analizować realia afrykańskie na modłę ciekawskiego etnologa albo człowieka, który widzi w Afryce jedynie ogromny rezerwuar zasobów energetycznych, mineralnych, rolnych i ludzkich, które łatwo można eksploatować w celach często niezbyt szlachetnych”. „Są to wizje upraszczające i naznaczone brakiem szacunku, prowadzące do urzeczowienia, niegodnego Afryki i jej mieszkańców” – podkreślił papież.

Benedykt XVI w kontekście nadziei przeanalizował dwa aktualne problemy afrykańskie. Pierwszy odnosi się dość ogólnie do życia społeczno-politycznego i gospodarczego kontynentu, drugi do dialogu międzyreligijnego.

Papież nawiązał do „arabskiej wiosny” a także do powstania nowego państwa na kontynencie afrykańskim jakim jest Republika Sudanu Południowego. Przypomniał o wielu konfliktach „wywołanych zaślepieniem człowieka, jego dążeniem do władzy oraz interesami polityczno-gospodarczymi, które gardzą godnością osób lub też przyrody”. „Obecnie jest nazbyt wiele skandali i niesprawiedliwości, za dużo korupcji i chciwości, zbyt wiele pogardy i kłamstwa, za dużo przemocy, która prowadzi do cierpienia i śmierci. Z pewnością te bolączki rujnują wasz kontynent, ale również resztę świata” – ubolewał papież.

Przypomniał, że „każdy naród chce zrozumieć wybory polityczne i gospodarcze, dokonywane w jego imieniu”. „Kiedy dostrzega manipulację, jego reakcja bywa niekiedy gwałtowna. Chce uczestniczyć w dobrym rządzeniu” – podkreślił zwracając uwagę, że żaden ludzki system polityczny nie jest idealny, że żaden wybór gospodarczy nie jest neutralny. „Ale zawsze muszą one służyć dobru wspólnemu. Stajemy więc w obliczu uzasadnionego żądania, które dotyczy wszystkich krajów, aby było więcej godności, a szczególnie więcej humanizmu. Człowiek chce, aby jego człowieczeństwo było szanowane i promowane. Przywódcy polityczni i gospodarczy państw stoją w obliczu rozstrzygających decyzji i wyborów, których nie mogą już uniknąć” – mówił Benedykt XVI.

„Nie pozbawiajcie waszych narodów nadziei! Nie odbierajcie im ich przyszłości, niszcząc ich teraźniejszość! Odważnie zachowujcie etyczne podejście do waszych obowiązków, a jeśli jesteście ludźmi wierzącymi, módlcie się, aby Bóg obdarzył was mądrością! – zaapelował Benedykt XVI. Zachęcił, aby będąc twórcami przyszłości narodów stali się prawdziwymi sługami nadziei”. „Nie jest łatwo żyć jako sługa, być uczciwym pośród prądów opinii i potężnych interesów. Wszelka władza łatwo zaślepia, zwłaszcza gdy w grę wchodzą interesy prywatne, rodzinne, etniczne lub religijne. Jedynie Bóg oczyszcza serca i intencje” – powiedział papież.

Zastrzegł, że „Kościół nie przynosi żadnych rozwiązań technicznych i nie narzuca żadnych rozwiązań politycznych. Powtarza: nie lękajcie się!” „Ludzkość nie jest sama w obliczu wyzwań świata. Bóg jest obecny. To właśnie jest przesłaniem nadziei, nadziei wytwarzającej energię, która pobudza intelekt i nadaje woli cały jej dynamizm” – zaznaczył.

Przypomniał, że Kościół towarzyszy państwu w jego misji i niestrudzenie wskazując mu to, co zasadnicze: Boga i człowieka. „Pragnie on pełnić otwarcie i bez lęku to ogromne zadanie kształcenia i leczenia, a nade wszystko nieustannej modlitwy, wskazywania, gdzie jest Bóg i gdzie jest prawdziwy człowiek” – zaznaczył i podkreślił, że „rozpacz jest indywidualistyczna” a „nadzieja jest komunią”. Zaapelował do przywódców politycznych, gospodarczych, a także świat akademicki i kultury: „Bądźcie także i wy siewcami nadziei!”

Odnosząc się do dialogu międzyreligijnego Benedykt XVI przypomniał, że „żadna religia, żadna kultura nie może uzasadniać wzywania czy odwoływania się do nietolerancji i przemocy”. „Agresja jest formą relacji raczej archaiczną, odwołującą się do powierzchownych i mało szlachetnych instynktów. Używanie słowa objawionego, Pisma Świętego lub imienia Boga, aby uzasadnić nasze interesy, naszą politykę – tak łatwo się zmieniającą – czy przemoc jest bardzo poważnym błędem” – powiedział.

Wskazał, że poznanie, pogłębienie i praktykowanie swej własnej religii jest istotne dla prawdziwego dialogu międzyreligijnego. „Może się on rozpocząć jedynie od szczerej modlitwy osobistej tego, kto pragnie podjąć dialog” – przypomniał i zachęcił, aby „każdy stanął w prawdzie przed Bogiem i przed bliźnim”. Przestrzegł, że źle rozumiany dialog międzyreligijny prowadzi do zamieszania lub synkretyzmu.

Zachęcał do dialogu międzyreligijnego polegającym na współpracy w dziedzinie społecznej lub kulturowej, która może pomóc ludziom lepiej siebie zrozumieć i pogodnie żyć razem. „Dobrze jest też wiedzieć, że nie podejmujemy dialogu ze słabości, ale dlatego, że wierzymy w Boga. Dialog jest dodatkowym sposobem miłowania Boga i bliźniego bez rezygnacji z tego, czym jesteśmy” – powiedział i dodał: „Nadzieja to nie naiwność, ale akt wiary w lepszą przyszłość”

Benedykt XVI pozdrowił wszystkich przywódców religijnych z Beniunu i innych krajów afrykańskich i zapewnił, że „dialog proponowany przez Kościół katolicki wypływa z serca”.

Przypomniał, że „dobre zrozumienie między kulturami, brak wyniosłości jednych względem innych, poszanowanie praw każdej z nich są podstawowym obowiązkiem”. „Nienawiść jest porażką, obojętność ślepym zaułkiem, a dialog otwarciem!” – zaznaczył Benedykt XVI.

Papież nawiązał do trzech symboli w Piśmie Świętym, które opisują nadzieję chrześcijańską: hełm, ponieważ chroni przed zwątpieniem, bezpieczna i solidna kotwica, która umocowuje w Bogu i lampa, która pozwala oczekiwać jutrzenki nowego dnia. „Lęk, wątpliwości i obawy, urządzenie się w teraźniejszości bez Boga czy też niespodziewanie się już niczego, to postawy obce zarówno wierze chrześcijańskiej jak i, tak sądzę, wszystkim innym wiarom w Boga. Wiara żyje chwilą obecną, ale oczekuje dóbr przyszłych. Bóg jest w naszej teraźniejszości, ale przychodzi także z przyszłości – miejsca nadziei – mówił Benedykt XVI i dodał na zakończenie: „Życzę tego całej Afryce, która jest mi tak bardzo droga! Afryko, ufaj i powstań! Pan cię wzywa. Niech was Bóg błogosławi!”.

Po spotkaniu z przedstawicielami rządu, życia instytucjonalnego kraju, korpusem dyplomatycznym oraz reprezentantami głównych religii kraju papież udał się na rozmowę z prezydentem Boni Yayi.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.