Drukuj Powrót do artykułu

Spotkanie Polaków w Kurytybie

20 lipca 2013 | 10:53 | Paweł Bieliński (KAI Kurytyba) / br Ⓒ Ⓟ

W strugach deszczu i przy temperaturze nieco ponad 10 stopni odbył się w Parku Jana Pawła II w Kurytybie dzień polonijny. Wzięło w im udział kilkuset uczestników obchodów Światowego Dnia Młodzieży w Rio de Janeiro, którzy w ramach poprzedzającego je tygodnia misyjnego są goszczeni w tym mieście. Przybyli także przedstawiciele miejscowej Polonii. – Jeszcze nigdy nie było tu tylu naraz Polaków z Polski – cieszył się jeden z przedstawicieli dawnej emigracji.

– Dziękujemy wam za papieża Jana Pawła II – powiedział witając zgromadzonych przedstawiciel miejscowych władz. Giovane Negrini, wolontariusz przyjmujący Polaków w jednej z parafii z Kurytyby, powiedział KAI, że inicjator ŚDM, bł. Jan Paweł II jest najbardziej popularną postacią w Brazylii. Dodał, że „Brazylijczycy naprawdę go kochają” za to, że był charyzmatykiem i za jego uśmiech. Wtórowała mu dyrektorka Parku Jana Pawła II, pochodząca z Wilna Danuta Lisicka de Abreu. – Do dziś naród brazylijski ogromnie miłuje papieża, a poprzez niego także Polskę – powiedziała KAI Polka, która od pół wieku mieszka w Brazylii.

Park, którym kieruje od 33 lat, a więc od początku jego istnienia, jest skansenem polskim. Miesięcznie odwiedza go 6-8 tys. ludzi, nie tylko Polaków. Znajdują się w nim drewniane chaty, takie jakie budowali w XIX w. polscy imigranci. Jedna z nich pełni rolę kaplicy i związana jest z osobą Jana Pawła II. Gdy w 1980 r. na stadionie w Kurytybie spotkał się on z Polonią, na murawę przeniesiono chatę, jaką w 1883 r. zbudowali Genowefa i Sylwester Pianowscy w kolonii Tomás Coelho. Po spotkaniu z papieżem postanowiono przenieść ją do powstającego skansenu i stworzyć w niej kaplicę, co – jak mówi Danuta Lisicka – bardzo spodobało się Janowi Pawłowi II, który chciał, by służyła skupieniu i modlitwie ludzi różnych narodów, przybywających do Parku. Jest on też miejscem wszystkich uroczystości polonijnych – wielkanocna święconka gromadzi pół tysiąca Polaków. Stoją tam również pomniki papieża i Mikołaja Kopernika.

Spotkanie w Parku Jana Pawła II miało charakter zarówno modlitewny, jak i kulturalny. Rozpoczęło się odmówieniem Koronki do Miłosierdzia Bożego, a zakończyło Mszą św., celebrowaną według formularza o bł. Janie Pawle II. Odprawiało ją czterech biskupów: Jan Tyrawa z Bydgoszczy, Henryk Tomasik z Radomia, Marian Florczyk z Kielc i Rafael Biernaski z Kurytyby, a także dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM ks. Grzegorz Suchodolski i kapłani towarzyszący polskim grupom. Przewodniczący koncelebrze bp Tyrawa podkreślił we wprowadzeniu do liturgii, że człowiek staje się bardziej człowiekiem, gdy zbliża się do Boga, słucha Go i otwiera się na Jego miłość.

W homilii bp Tomasik na przykładzie trudnej drogi wiary św. Piotra Apostoła wskazał, że „wierzyć, to kochać”. – Kto to zrozumie, nie będzie miał wątpliwości religijnych – stwierdził ordynariusz radomski. Dodał, że tego uczył Jana Paweł II – nie tylko słowem, ale swą troską o Kościół, także o młodzież. Chciał, by młodzi byli ludźmi błogosławieństw Jezusa, chciał „razem z nimi Go kochać”. – Jestem za przykazaniami, odrzucam relatywizm moralny, bo Cię miłuję – tak powiedzą Jezusowi misjonarze XXI wieku – wskazał Krajowy Duszpasterz Młodzieży.

W modlitwie wiernych polecano Bogu rodziny i parafie przyjmujące pielgrzymów. Na zakończenie liturgii podziękowano im jeszcze wielkimi oklaskami. Gromkim „Obrigado!” (Dziękuję) nagrodzono także dyrektorkę Parku Jana Pawła II, która w zamian radośnie ucałowała zaskoczonego bp. Tomasika.

Dla zmokniętych i zziębniętych pielgrzymów śpiewał i tańczył polonijny zespół „Wisła”, który w łowickich strojach wykonał utwory m.in. z Mazowsza, Mazur, Spiszu i Lubelszczyzny. Z kolei artyści z Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach przedstawili „Śpiewnik papieski” do tekstów Karola Wojtyły, z muzyką Waldemara Koperkiewicza. Jeden z polskich księży pracujących w Brazylii uczył młodych Polaków podstawowych kroków samby. Częstowano też pysznymi pączkami.

Ks. Suchodolski powiedział KAI, że ostateczna liczba zgłoszonych do udziału w ŚDM pielgrzymów w Polski przekroczyła 2 tys. Najwięcej z nich przyjechało z dużych miast: Warszawy, Poznania i Krakowa. Faktycznie jednak do tamtejszych grup należeli ludzie z całej Polski, gdyż mniejsze diecezje nie organizowały wyjazdu do Brazylii i chętni z ich terenu przyłączali się do grup powstających w innych miejscach Polski. W stanie Paraná gości obecnie 500 Polaków, z czego 450 w samej Kurytybie – poinformował dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM.

Z kolei bp Tomasik zaznaczył w rozmowie z KAI, że dotychczas obchody ŚDM były poprzedzone tzw. dniami w diecezjach. Brazylijczycy postanowili jednak zmienić nie tylko nazwę, ale i charakter tego bezpośredniego przygotowania do ŚDM, dlatego przed przyjazdem do Rio de Janeiro młodzi pielgrzymi uczestniczą w tygodniu misyjnym. Polega on na włączeniu ich w miejscową działalność duszpasterską i zaangażowaniu w ewangelizację, np. poprzez chodzenie po domach, by odwiedzać rodziny. Wspomniany już wolontariusz Giovane Negrini dodał, że polscy pielgrzymi uczestniczyli np. w wydawaniu w parafii kawy ludziom bezdomnym, zapoznawali się także brazylijską religijnością.

Do przyjęcia 5 tys. uczestników ŚDM archidiecezja kurytybska przygotowywała się od ponad roku – poinformował KAI bp Biernaski. Tylko część z nich stanowili Polacy. – Sto lat temu imigranci z Polski uświęcili tę ziemię swą wiarą, dziś możemy przyjąć ich rodaków – zaznaczył hierarcha.

Czego młodzi Polacy spodziewają się po uczestnictwie w ŚDM w Brazylii? Jak odbierają goszczący ich kraj? Piotr z Białegostoku podkreśla, że „Brazylia przyciąga” i że są tu „fantastyczni ludzie”. Uważa, że na ŚDM coś dla siebie może znaleźć także niewierzący i poszukujący, on sam zaś chciałby „umocnić się w wierze”.

Dawid z Lublina przyjechał do Brazylii, bo chciał zobaczyć, „jak wierzą w Boga ludzie w innym miejscu na ziemi”, w innej kulturze. Także on wskazał na niezwykła serdeczność mieszkańców Brazylii, którzy przyjęli przybyszów z otwartymi ramionami.

Powitanie w parafii przez „ogromny tłum” ludzi zaskoczyło 16-letniego Pawła z Radomia, który na ŚDM przyjechał z ojcem. Mieszkają oni u starszej pani, która przyjęła ich jak swą rodzinę. Po raz pierwszy zjadł u niej pizzę z czekoladą. Cieszy się, że podczas pobytu w Brazylii może spotkać ludzi, którzy różnią się od Polaków i doświadczyć „silnego przeżycia religijnego”.

Jakuba z diecezji siedleckiej zachwyca „atmosfera w Kościele brazylijskim” i inne niż w Polsce relacje między kapłanami i świeckimi. Poza tym podoba mu się – „jak każdemu Polakowi” – sama Brazylia, a szczególnie Brazylijki.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.