Drukuj Powrót do artykułu

Spotkanie prokuratorów ws. abp. Wesołowskiego

03 grudnia 2014 | 09:32 | pb (KAI/Il sismografo) / br Ⓒ Ⓟ

We wtorek rano promotor sprawiedliwości (prokurator) Trybunału Państwa Miasta Watykańskiego prof. Gian Piero Milano spotkał się z prokuratorem generalnym Republiki Dominikańskiej, Francisco Dominguezem Brito na jego prośbę – poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi. Rozmowa odbyła się „w ramach współpracy międzynarodowej” organów prowadzących śledztwo ws. byłego nuncjusza apostolskiego w Dominikanie abp. Józefa Wesołowskiego, oskarżonego o nadużycia seksualne wobec osób małoletnich.

Dotyczyła ona trwającego dochodzenia i „była użyteczna dla obu stron ze względu na skomplikowanie śledztwa” i rozważaną przez stronę watykańską ewentualność zwrócenia się o „międzynarodową pomoc prawną”, aby uzyskać dalsze informacje w tej sprawie.

Przy okazji ks. Lombardi ujawnił, że prowadzący dochodzenie wymiar sprawiedliwości Państwa Miasta Watykańskiego dokonał już pierwszego przesłuchania oskarżonego i że dojdzie do kolejnych. – Ponieważ upłynął okres tymczasowego aresztowania i ze względu na stan zdrowia, abp. Wesołowskiemu zezwolono na pewną swobodę poruszania się, ale z obowiązkiem pozostawania na terenie Państwa i poddano odpowiednim ograniczeniom w kontaktowaniu się ze światem zewnętrznym – oświadczył dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.

Według agencji Associated Press w spotkaniu prokuratorów uczestniczył też zastępca (substytut) sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej abp Angelo Becciu. Dominguezem Brito pochwalił sposób, w jaki w Watykanie zajęto się sprawą abp. Wesołowskiego i potwierdził, że zgodnie z prawem międzynarodowym Watykan jest właściwym miejscem do osądzenia byłego nuncjusza.

Przypomnijmy, że za swe czyny abp Wesołowski został już ukarany przez Kongregację Nauki Wiary wydaleniem ze stanu duchownego – najwyższą karą, jaka może spotkać duchownego w Kościele katolickim. Odwołał się jednak od tej decyzji, a jego odwołanie nie zostało jeszcze przez Kongregację rozpatrzone. Dopiero, gdy się to stanie, rozpocznie się proces karny przed Trybunałem Państwa Watykańskiego. Za zarzucane mu czyny, arcybiskupowi grozi kara od 6 do 7 lat więzienia.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.