Spotkanie rodzin i jubileusz 25-lecia kaplicy pod Ślężą
30 czerwca 2025 | 11:32 | mraj | Wrocław Ⓒ Ⓟ

„Chrześcijanie powinni wychodzić po tych, którzy są wpatrzeni w ziemię” – mówił abp Józef Kupny podczas spotkania rodzin w sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady w Sulistrowiczkach. Msza święta sprawowana 29 czerwca była również okazją do podziękowania za 25 lat od konsekracji kaplicy i do przekazania parafii nowemu proboszczowi.
Eucharystii w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła przewodniczył metropolita wrocławski. Podczas liturgii oficjalnie przekazano parafię w Sulistrowicach dotychczasowemu wikariuszowi, ks. Jakubowi Bartczakowi. Wieloletni proboszcz, ks. dr Ryszard Staszak, po 53 latach kapłaństwa i czterech dekadach posługi duszpasterskiej u podnóża Ślęży, przeszedł na emeryturę.
Kapłan w swoim przemówieniu wyraził wdzięczność abp. Kupnemu za duchowe i organizacyjne wsparcie oraz za ustanowienie osiem lat temu sanktuarium w Sulistrowiczkach.
– Arcybiskup Kupny spełnił nasze oczekiwania i nadzieje – mówił ks. Staszak, wspominając również 40-lecie swojego mianowania na rektora placówki i odbudowę kościoła na szczycie Ślęży, która dokonała się przy dużym zaangażowaniu świeckich oraz przy pomocy metropolity wrocławskiego.
W homilii abp Kupny przypomniał o korzeniach ks. prał. Ryszarda Staszaka, pochodzącego z archidiecezji lwowskiej. – Dzieciństwo i młodość spędził w cieniu góry Ślęży. Jeszcze jako kleryk pomagał w pracach budowlanych przy świątyni na jej szczycie, nie wiedząc, że kiedyś będzie ją ratował przed całkowitą dewastacją – zauważył hierarcha, podkreślając, że odbudowa tej świątyni to największe dokonanie kapłana.
Metropolita wrocławski zwrócił uwagę, że życie kapłańskie przebiega między twardym stąpaniem po ziemi a wpatrywaniem się w niebo. – Widać to doskonale w posłudze ks. Ryszarda. Mało kto wie, ile wysiłku – wspólnie ze świeckimi – włożył w rozwój całego regionu wokół Ślęży – zauważył. Dodał, że duszpasterz z Sulistrowic wspierał go w biskupiej posłudze, a jego oddanie Chrystusowi pomagało innym przypomnieć sobie o sensie życia.
Nawiązując do obchodzonego święta apostołów Piotra i Pawła, arcybiskup przypomniał, że każdy chrześcijanin jest posłany. – Chrześcijanie powinni wychodzić po tych, którzy są wpatrzeni w ziemię. Sprawy doczesne tak bardzo ich pochłaniają, że już nie wznoszą oczu ku niebu – mówił. Jego zdaniem to przynagla do większej gorliwości, a każdy ochrzczony powinien zanieść Jezusa innym przez swoje życie.
– Księża wejdą do nieba z tymi, którzy są im powierzeni. To jest ich troska. Dlatego drzwi kościoła muszą być szeroko otwarte, a duszpasterze powinni być ofiarni dla ludzi i wychodzić do każdego, kto dziś nie uczestniczy w Eucharystii – dodał.
Hierarcha przypomniał, że zadaniem wierzących nie jest tylko głoszenie Jezusa, ale czynienie uczniów. – Chrześcijaństwo pierwszych wieków bardziej przyciągało, niż nawracało – zaznaczył.
Podczas liturgii małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeńskie. Po Mszy świętej wierni świętowali wspólnie przy grillu i poczęstunku.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.