Drukuj Powrót do artykułu

Spotkanie z Iwoną Czarcińską, świadkiem życia bł. kard. Wyszyńskiego

21 października 2021 | 15:29 | xpk | Łódź Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. ks. Paweł Kłys

O życiu i działalności ks. Stefana Wyszyńskiego – późniejszego kardynała i Prymasa Polski – w swoim świadectwie – opowiadała pani Iwona Czarcińska, od lat należąca do Instytutu Prymasowskiego. Spotkanie z nią odbyło się 19 października w parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju w Łodzi i zostało zorganizowane przez oddział łódzki stowarzyszenia Civitas Christiana.

– Kiedy kończył swoje życie, to Jego najważniejsze przesłanie brzmiało – za wszystko Bogu dziękuję! Do nikogo nie mam żadnego żalu. Na nikim się nie zawiodłem, a wszystko składam w ręce Matki Bożej. Zapytany, czy zostawia jakiś program, Ksiądz Prymas odpowiedział: mam świadomość, że przyjdą nowe czasy, nowi ludzie, ale jeśli jaki program, to Ona, to Maryja – Jej bądźcie wierni! – wspominała Iwona Czarcińska.

– Po spotkaniu z Prymasem, każdy wychodził podniesiony. Mimo, że była duża rocznica wieku, mimo, że On był dużo bardziej doświadczony, miał ogromną wiedzę z różnych dziedzin, to nigdy nie dawał tego odczuć. Umiał słuchać. To jest wielka umiejętność. On ją miał w stopniu doskonałym – podkreślała.

Przypominając czas prześladowania Prymasa przez władze komunistyczne prelegentka zauważyła, że nigdy nie okazywał on lęku i obaw – nauczony znajomością systemu z lat przedwojennych i wiedziony Opatrznością Bożą. – W Choszczówce odwiedzał Księdza Prymasa sekretarz KEP, z którym omawiali sprawy Kościoła. Nigdy nie rozmawiali w pokoju Prymasa. Najchętniej chodzili po ogrodzie i rozmawiali, a kiedy trzeba było rozmawiać w domu, to wybierał inny pokój. Pamiętam dobrze, jak kiedyś powiedział do nas: jeśli masz w pokoju radio, niech ono gra, po cichu, ale niech gra. A jak któraś ma jeszcze jedno, to niech też włączy, najlepiej na inne fale. To pokazywało, że miał świadomość inwigilacji, ale nie robił z tego problemu – opowiadała Iwona Czarcińska.

Podkreślała, że mimo ogromu pracy i mimo różnych trudnych spraw, Prymas był człowiekiem pogodnym. Było dla nas zaskoczeniem, kiedy pod koniec swojego życia powiedział, że całe jego życie było jednym Wielkim Piątkiem. Nie dawał tego poznać po sobie – dodała.

Kard. Stefan Wyszyński zmarł 28 maja 1981 r. Uroczystości pogrzebowe, którym przewodniczył sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej kard. Agostino Casaroli odbyły się 31 maja. Trumna z ciałem prymasa została umieszczona na kamiennym sarkofagu w podziemiach Archikatedry Warszawskiej. Beatyfikacja Sługi Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego miała miejsce 12 września br. w Świątyni Opatrzności w Warszawie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.