Stawka 1000 zł za godzinę. Pracy szuka krakowski biskup

„W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem” – napisał bp Damian Muskus na swoim Facebooku przy filmie, na którym przycina żywopłot. Jak się okazuje, to dalszy ciąg biskupich pomysłów na wspieranie charytatywnych zbiórek.

Krakowski biskup pomocniczy tym razem włączył się w zbiórkę środków na leczenie Kamilki z Nowego Targu. Niespełna 3-letnia dziewczynka choruje na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Jak dotąd cel wsparło ponad 56 tysięcy osób kwotą prawie 7 milionów złotych.

„Od szczęśliwego finału zbiórki na leczenie Kamilki, małej góraleczki z Nowego Targu, dzieli nas „tylko” 2,5 miliona zł. W związku z tym bardzo proszę ludzi o wielkich sercach o przyłączenie się do zastępu życzliwych osób, które już uczyniły wiele bezinteresownego dobra (…) Żeby przyśpieszyć zamknięcie tej zbiórki raz na zawsze, podjąłem decyzję o poszukiwaniu pracy zarobkowej. Mogę np. wykonać prace pielęgnacyjne w ogrodzie, a konkretnie przycinanie iglaków, koszenie trawników itp. Zatrudnić mnie mogą osoby prywatne, jak i instytucje, w tym kościelne. (Ostatnio widziałem jeszcze kilka nieuporządkowanych ogrodów plebańskich i klasztornych). ” – pisze bp Damian Muskus na facebookowiej grupie z licytacjami. Hierarcha ustala też stawkę za roboczogodzinę – „żeby było łatwiej liczyć umówmy się na symboliczne 1000 zł”.

Poza „wynajęciem” biskupa, można też nabyć filiżankę z jego herbem biskupim lub wziąć udział w jej losowaniu. Biskupia skarbonka zasilająca zbiórkę na rzecz Kamilki jest dostępna TU.

To nie pierwszy raz, kiedy bp Muskus wykazał się kreatywnością przy okazji wspierania zbiórek charytatywnych. Jesienią ubiegłego roku duchowny wystawił na licytację swój pierścień. Przedmiot został wylicytowany na kwotę 70 800 zł. Można go było jednak licytować ponownie – pisaliśmy o tej sytuacji TUTAJ.