Stowarzyszenie Miłosierdzia przy parafii św. Krzyża rozdało 120 świątecznych paczek potrzebującym

Paczki z potrzebnymi na święta rzeczami oraz własnoręcznie przygotowane przez młodzież świąteczne stroiki trafiły do 120 potrzebujących osób. Wśród wolontariuszy świątecznej akcji przeważali uczniowie z Zespołu Szkół im. Emiliana Konopczyńskiego.

– Stowarzyszenie Miłosierdzia co roku w dniu Wigilii organizuje w parafii wieczerzę wigilijną dla ok. 100 osób. Są to osoby starsze, samotne, niepełnosprawne i z uboższych rodzin z naszej parafii i spoza. W tym roku z powodu pandemii wigilia się nie odbędzie. Natomiast akcja rozdawania paczek świątecznych w tym roku jest i już trwa od kilkudziesięciu lat. W tym roku przygotowano 120 paczek. Najpierw darczyńcy przywieźli różne produkty. Następnie młodzież wraz z dorosłymi członkami stowarzyszenia w czwartek robiła stroiki dla osób samotnych, w piątek pakowano dary, a w sobotę roznoszono po całej parafii i poza nią – opowiada ks. Damian Wyżkiewicz CM z parafii św. Krzyża przy warszawskim Krakowskim Przedmieściu.

W inicjatywie bardzo aktywni są studenci z Duszpasterstwa Akademickiego Święty Krzyż. W tym roku najwięcej wolontariuszy stanowiła młodzież z klas ósmych i liceum, zwłaszcza z Zespołu Szkół nr 22 im. Emiliana Konopczyńskiego w Warszawie.

– Jestem bardzo zbudowana postawą młodzieży. Z wielkim entuzjazmem młodzież pomagała osobom najbardziej potrzebującym – mówi s. Anna Sobczyk SM.

Konstancja Krenc, uczennica 8 klasy, zaznacza, że dla niej najważniejsza była pomoc i uszczęśliwianie potrzebujących. – Nie była to pomoc jedynie materialna, ale również słowa otuchy i pocieszenia. Myślę, że działając w ten sposób, niejako naśladujemy naszego Pana -Jezusa Chrystusa. On nigdy nie przeszedł koło potrzebującego, dlatego i my jako jego naśladowcy nie możemy być obojętni. Wystarczą naprawdę małe gesty, uśmiech, po prostu pobycie chwilę z tą osobą. Stroiki, które robiłyśmy, ludzie trzymają latami. Często te osoby są samotne i my, przychodząc, samym słowem sprawiamy ogromną radość. Ludzie wielokrotnie starali się odwdzięczyć za pomoc, np. ciastkiem, herbatą bądź cennymi radami. Czasem nawet niektórzy mówili o naszym przyszłym życiu i zawodzie, jaki będziemy wykonywać, o dziwo zgadzało się to niekiedy z naszymi planami. Były to wyjątkowe rozmowy, które każdy z nas zapamięta na naprawdę długo. Takie świadectwo życia i my kiedyś złożymy, dla tego warto żyć życiem pełnym miłości, jakiej uczy nas Jezus, wtedy nie zmarnujemy ani minuty – mówi KAI Konstancja.

– W akcji świątecznej najbardziej poruszyło mnie to, ile rodzin jest potrzebujących, nawet jeśli chodzi o tak podstawowe rzeczy, jak jedzenie. Ale wspaniałe jest to, że możemy im chociaż w jakimś małym stopniu pomóc – mówi Filip Chudzik, uczeń 2 klasy LO.

Dla Natalii Czekaj, również licealnej drugoklasistki, to była pierwsza taka charytatywna inicjatywa. „Bardzo mi się spodobało! Fajnie było przypomnieć sobie, o co tak naprawdę chodzi w świętach Bożego Narodzenia, a podziękowania i uśmiechy potrzebujących po otrzymaniu paczek były bardzo wzruszające. Z pewnością wezmę udział w następnych takich akcjach” – mówi licealistka.

– Dla mnie pomoc innym jest sprawą nadrzędną i możliwość zaangażowania się w akcję świąteczną była cudowną inicjatywą do niesienia dobra. Wzruszyło mnie to, jak młodzież się jednoczy, gdy potrzebna jest ich pomoc, szczególnie teraz, w tej trudnej sytuacji. To właśnie teraz zaczęliśmy doceniać obecność innych ludzi i myślę, że każdy, któremu przygotowaliśmy paczki i je samodzielnie wręczyliśmy, będzie szczęśliwy, że o nim pamiętaliśmy – mówi Magdalena Kowalska, z 2 klasy LO.

Stowarzyszenie Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo kontynuuje tradycję bractw miłosierdzia, które założył św. Wincenty a Paulo w 1617 we Francji. Grupa charytatywna przy parafii Świętego Krzyża w Warszawie istnieje odkąd są tu księża misjonarze. Obecnie prezesem Stowarzyszenia Miłosierdzia jest Małgorzata Nowak. Stałym członkiem w zarządzie jest s. Anna Sobczyk SM, siostra miłosierdzia.