Drukuj Powrót do artykułu

Stworzyć młodym przestrzeń do spotkania z Jezusem

15 marca 2014 | 10:57 | Rozmawiał Przemysław Radzyński / pm Ⓒ Ⓟ

„Celem naszych wysiłków jest stworzenie przestrzeni do spotkania z Jezusem, który jest odpowiedzią na wszystkie pytania nurtujące dziś młodzież – pytania o sens życia, o miłość, o autentyczną wiarę– mówi KAI bp Damian Muskus OFM.

– Jest to także budowanie odpowiednich warunków do spotkania z drugim człowiekiem, wspólnego przeżywania radości wiary i dzielenia się nią” – podkreśla koordynator generalny Komitetu Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016.

Publikujemy treść rozmowy z bp. Muskusem:

KAI: Od powołania Komitetu Organizacyjnego ŚDM minęły 3 miesiące. Jak przebiegają prace?

– Trzy miesiące to dużo i niewiele zarazem. Komitet składa się z ludzi, przed którymi stoi wielkie wyzwanie duchowe i logistyczne. Przyszliśmy z różnymi doświadczeniami, kompetencjami, pomysłami. To był czas na to, by się poznać i „dotrzeć”, wyartykułować oczekiwania i wizje. To czas twórczego ścierania się poglądów i koncepcji, budowania wspólnej strategii na najbliższe trzy lata.

Ten czas pokazał nam, że nie możemy być indywidualistami realizującymi swoje – nawet najwspanialsze – wizje, ale zespołem osób zgromadzonych wokół wspólnego celu. Ale to także czas wypełniania konkretnych zadań, począwszy od wyboru miejsc wielkich celebracji z papieżem, przez rekonstrukcję strony internetowej, na opracowywaniu programów duszpasterskich i ewangelizacyjnych kończąc.

KAI: Jak wygląda struktura tych prac? Ile osób i w jakim zakresie czasu zaangażowanych jest w te prace?

– Komitet składa się z kilkunastu sekcji, które są odpowiedzialne za realizację określonych zadań, ale dziś już wiemy, że muszą one ze sobą ściśle współpracować, gdyż te kompetencje często ze sobą się pokrywają. Zdecydowana większość osób zaangażowanych w prace Komitetu poświęca bezinteresownie swój wolny czas, siły, talenty i umiejętności. Oczywiście, każda z sekcji – ze względu na przypisane jej zadania – ma swoją specyfikę. Są sekcje, w których pracuje niewielka liczba osób, jak np. w sekcji katechezy i modlitwy czy w sekcji przygotowania i kontynuacji, gdzie na razie nie ma potrzeby angażowania dodatkowych sił. Ale np. sekcja logistyczna to cały sztab ludzi. Podobnie, jak sekcja obsługi medialnej, która w dodatku składa się z wolontariuszy z całego świata, z którymi kontaktujemy się via Skype, podczas roboczych czatów czy w grupach dyskusyjnych na Facebooku. Wszyscy ci ludzie rzecz jasna potrzebują warunków do pracy – nasza siedziba przy ul. Kanoniczej 18 w Krakowie jest już przygotowana i w najbliższych dniach to właśnie tam będzie można nas znaleźć.

KAI: W czasie konferencji prasowej po powołaniu Komitetu poinformowano, że przy jego pracach będą zatrudnieni świeccy, a duchowni będą pracowali jako wolontariusze. Jak te kwestie zostały rozwiązane?

– Dokładnie tak, jak to zostało zapowiedziane na konferencji prasowej. Księża pracują bez wynagrodzenia. Zatrudniliśmy kilka osób świeckich, ale – co warte podkreślenia – są też tacy, którzy zrezygnowali z wynagrodzenia i pracują bezinteresownie.

KAI: W czasie tej samej konferencji kard. Stanisław Dziwisz poinformował, że „kieszenie są puste” i w tamtej chwili nie było środków na organizację ŚDM. Czy to się zmieniło? Jakie są plany Komitetu na pozyskiwanie środków finansowych? Czy są jakieś szacunki ile to wydarzenie może kosztować?

– Wszyscy jesteśmy zgodni w jednym: nie da się zorganizować tak wielkiego wydarzenia bez środków finansowych. Podjęliśmy już konkretne rozmowy w tym kierunku, tworzymy środowisko osób, które będą nam pomagały w zdobywaniu funduszy. Światowe Dni Młodzieży będą więc finansowane m. in. przez sponsorów i samych młodych, którzy wykupią pakiety pielgrzyma, pokrywając w ten sposób koszty transportu, noclegów czy wyżywienia.

Budżet państwa nie finansuje Kościoła i przygotowań do ŚDM. Jedyne obciążenie, jakie spadnie na stronę rządową, to zapewnienie bezpieczeństwa tego wydarzenia, tak jak miało to miejsce podczas pielgrzymek papieskich. Liczę na to, że organizacja tak wielkiego przedsięwzięcia stanie się wspólną sprawą nas wszystkich.

W Niedzielę Palmową ruszy akcja „Bilet dla brata”, która ma wymiar materialny, bo chodzi o wsparcie dla młodzieży ze Wschodu, pragnącej wziąć udział w Światowych Dniach Młodzieży, ale także wymiar wspólnotowy, bo zachęca Polaków do pomocy, i wreszcie – duchowy, bo przypomina, że przygotowania do ŚDM już się rozpoczynają, a kulminacją będzie lipiec 2016 i spotkanie w Krakowie.

„Bilet dla Brata” został zaplanowany z myślą o „szczęśliwej trzynastce”, czyli o wsparciu młodzieży z trzynastu krajów: Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Kazachstanu, Kirgistanu, Litwy, Mołdawii, Rosji, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Ukrainy i Uzbekistanu. Jedno jest pewne – nie możemy przeinwestować i naszym priorytetem jest optymalizacja kosztów.

KAI: Jakie wyzwania podjęły działy usługowe Komitetu?

– Budują system naboru wolontariuszy długo- i krótkoterminowych, pracują nad systemem rejestracji pielgrzymów, rezerwują miejsca noclegowe, ale także kształtują strategię komunikacji i promocji, projektują nową stronę internetową. Z niecierpliwością czekamy też na rozstrzygnięcie konkursów na logo i hymn ŚDM, by rozpocząć prace nad budową solidnej, rozpoznawalnej na świecie marki ŚDM Kraków 2016. Zadań jest wiele.

KAI: Jak przebiega współpraca z władzami miejskimi i wojewódzkimi?

– Deklarują pomoc w każdym potrzebnym zakresie. Spotykamy się regularnie z prezydentem Krakowa, wojewodą małopolskim i marszałkiem. Urzędnicy pracujący w tych instytucjach służą swoimi kompetencjami, niektórzy wprost zaangażowali się w prace Komitetu. Bez dobrej współpracy z władzami nie da się zorganizować wydarzenia na taką skalę.

KAI: Nad czym aktualnie pracują działy pastoralne?

– Nad programem duchowych przygotowań, które ruszają w Niedzielę Palmową. Będzie on skoncentrowany wokół słów „Błogosławieni ubodzy…”. Zaproponujemy młodym refleksję nad tym, jak krakowscy święci i błogosławieni pojmowali ubóstwo i realizowali je w swoim życiu. Tegoroczna Niedziela Palmowa to ważny dzień – młodzi Polacy odbiorą w Rzymie od swoich rówieśników z Brazylii symbole ŚDM – krzyż i ikonę Salus Populi Romani. Dla nas oznacza to początek duchowych przygotowań, których widzialnym znakiem będzie peregrynacja tych symboli po diecezjach polskich i – co warte podkreślenia – w dziesięciu krajach ościennych.

W Krakowie Niedziela Palmowa to także dzień posłania młodych liderów ŚDM. Chcemy, by w każdej parafii naszej archidiecezji działali tacy liderzy, którzy będą swoistymi łącznikami z Komitetem Organizacyjnym w Krakowie. Ci młodzi ludzie, wyznaczeni przez swoich proboszczów, będą animowali przygotowania do ŚDM we wspólnotach parafialnych, pozostając do naszej dyspozycji zarówno w zakresie prac logistyczno-organizacyjnych, jak i formacji duchowej.

KAI: Swoje wizyty w Komitecie Organizacyjnym w tym roku złożyli członkowie Papieskiej Rady ds. Świeckich – kard. Stanisław Ryłko, ks. João Chagas i dr Marcello Bedeschi. Jakie uwagi pod kątem przygotowań Krakowa do ŚDM od nich płyną?

– Przedstawicieli Papieskiej Rady ds. Świeckich interesuje każdy aspekt naszych przygotowań do ŚDM. Nasi goście oglądali miejsca, które proponujemy na spotkania z papieżem, uczestniczyli w rozmowach z niektórymi sekcjami Komitetu, m. in. z zajmującą się wolontariatem i finansową. Brali udział w zebraniu plenarnym całego Komitetu, wcześniej spotkali się w Zabawie z przedstawicielami młodzieży i duszpasterzy młodych z całej Polski. Naszym pracom przyglądali się życzliwie, nie szczędzili rad i chętnie dzielili się doświadczeniami z organizacji poprzednich ŚDM.

KAI: ŚDM były częstym punktem odniesienia w czasie rozmów polskiego episkopatu z papieżem Franciszkiem w czasie wizyty ad limina Apostolorum…

– Kiedy podczas audiencji generalnej poprosiłem Ojca Świętego o błogosławieństwo dla mnie i wszystkich zaangażowanych w organizację ŚDM 2016 w Krakowie, papież uśmiechnął się i odparł: „Prepari bene” (przygotujcie dobrze). Brzmiała w tych słowach wielka serdeczność i nadzieja, że spotkanie z młodymi w Krakowie zostanie naprawdę dobrze przygotowane, a przede wszystkim – że przyniesie piękne owoce. Zrobimy wszystko, by nie zawieść tych oczekiwań.

KAI: Do ŚDM w 2016 r. papież Franciszek odniósł się także w swoim przesłaniu do polskich biskupów. Powiedział: „W sercach młodzieży jest gorąca tęsknota za czymś głębszym, co dowartościowałoby w pełni ich osobowość. Trzeba wyjść naprzeciw temu pragnieniu”. Jak chce to robić Komitet Organizacyjny ŚDM?

– Przede wszystkim stwarzając młodym jak najlepsze warunki do głębokiego przeżycia autentycznego i pełnego radości spotkania z Jezusem i z drugim człowiekiem. Przed nami niezwykle odpowiedzialne zadanie. Papież Franciszek podczas spotkania z wolontariuszami w Rio powiedział, że są oni narzędziami, dzięki którym tysiące ludzi młodych będzie miało „przygotowaną drogę” na spotkanie Jezusa: „To właśnie jest najpiękniejsza posługa, jaką możemy wypełnić jako uczniowie i misjonarze. Przygotować drogę, aby wszyscy mogli poznać, spotkać i miłować Pana” – mówił wtedy papież. Te słowa przypomniał nam kard. Stanisław Dziwisz, powołując Komitet Organizacyjny, a my przyjęliśmy je za swoje i staramy się o tym nie zapominać. Jesteśmy narzędziami. Celem naszych wysiłków jest stworzenie przestrzeni do spotkania z Jezusem, który jest odpowiedzią na wszystkie pytania nurtujące dziś młodzież – pytania o sens życia, o miłość, o autentyczną wiarę. To także budowanie odpowiednich warunków do spotkania z drugim człowiekiem, wspólnego przeżywania radości wiary i dzielenia się nią.

KAI: Komitet Organizacyjny poszukuje wolontariuszy wśród młodzieży. Ilu wolontariuszy będzie potrzebnych, czym będą się zajmować i od kiedy zaczną pracę?

– Musimy dobrze ocenić, ilu wolontariuszy będziemy potrzebowali. Naszą troską jest, by każdy wolontariusz naprawdę miał co robić i czuł się potrzebny. Potrzeba gruntownego rozeznania i oceny potrzeb. Warto zwrócić młodym ludziom uwagę, by dobrze się zastanowili, gdzie chcą posługiwać – w Krakowie czy w swoich centrach diecezjalnych ŚDM. Jest bowiem niemal pewne, że nie będą mogli być i tu, i tu – będzie to fizycznie niemożliwe. Jeśli więc młody człowiek zadecyduje, że chce pracować z pielgrzymami w swoim rodzinnym mieście, w czasie Dni w diecezjach, to później wraz z nimi przyjedzie do Krakowa na spotkanie z Ojcem Świętym, ale już jako pielgrzym, nie wolontariusz. Radzę więc, by przed podjęciem takiej decyzji skonsultować się ze swoim duszpasterzem. Zależy nam także na tym, by dobrze wykorzystać potencjał i umiejętności młodych ludzi, by nie zmarnować ich talentów i kompetencji. Jeśli więc ktoś ma zdolności dziennikarskie, winien trafić do sekcji obsługi medialnej, a nie np. do logistycznej. Dlatego poprosiliśmy szefów wszystkich sekcji, by zgłosili swoje zapotrzebowanie na wolontariuszy z kraju i zagranicy, długo- i krótkoterminowych. Aktualnie te dane są zbierane. Równolegle trwają prace nad opracowaniem formularza rejestracyjnego dla wolontariuszy.

KAI: Przesłanie krakowskich ŚDM ma być skupione wokół miłosierdzia – czy już wiadomo jak Komitet będzie chciał tę ideę przekazać młodzieży ?

– Od samego początku, choć padały różne propozycje, spodziewaliśmy się, że taki będzie temat Światowych Dni Młodych w Krakowie. Bliskość Łagiewnik – miejsca, gdzie nauka o Bożym Miłosierdziu została przypomniana światu przesz św. siostrę Faustynę – to decydujący czynnik, dla którego Ojciec Święty podjął decyzję, by hasło spotkania z młodymi w Krakowie było związane z Bożym Miłosierdziem. Młodzi, którzy przybędą do naszego miasta, będą mogli nie tylko słuchać katechez papieża Franciszka, ale również – zanurzyć się w Bożym Miłosierdziu, korzystając z sakramentu pojednania i pielgrzymując do tego miejsca, gdzie szczególną cześć odbiera Jezus Miłosierny i apostołowie Miłosierdzia, jak nazywamy św. siostrę Faustynę i bł. Jana Pawła II.

Papież Franciszek przybędzie do nas po to, by uczynić nas apostołami Dobrej Nowiny, a odwołując się do hasła spotkania: apostołami Bożego Miłosierdzia, abyśmy miłosierdzie głosili i czynili, sami z niego korzystali i innym okazywali. Z pewnością to spotkanie rozbudzi w nas wyobraźnię miłosierdzia.

KAI: Na kwiecień zaplanowana jest prezentacja ŚDM w Papieskiej Radzie ds. Świeckich. Czy wtedy Komitet przedstawi kompletny pomysł na ŚDM w Krakowie?

– ŚDM to rzeczywistość dynamiczna, a każdy dzień przynosi nowe wyzwania. Do Rzymu jedziemy po to, by przedstawić nie tylko wizję, ale i pewne podsumowanie tego, co do tej pory udało nam się zbudować. Podczas spotkania będą omawiane szczegółowe aspekty organizacji ŚDM, jak rejestracja uczestników, kwestie wizowe, zakwaterowanie, posiłki, organizacja katechez i wielkich celebracji, wolontariat, dni w diecezjach itp.

Będziemy tam jednak nie tylko po to, by się zaprezentować. To jest spotkanie z delegatami z całego świata. Równie ważne jest więc dla nas wsłuchanie się w ich uwagi, koncepcje, oczekiwania, a nawet głosy krytyczne. Mam nadzieję, że owocem tego spotkania faktycznie będzie spójny i konsekwentny program przygotowań do realizacji wielkiego dzieła Światowych Dni Młodzieży.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.