Świątynia Opatrzności Bożej: zakończyło się spotkanie byłych alumnów-żołnierzy

Bądźcie świadkami tamtych czasów, bądźcie świadkami tej nienormalności, jaka była – zachęcał byłych alumnów-żołnierzy kard. Kazimierz Nycz. Mszą św. w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie-Wilanowie zakończyło się trzydniowe spotkanie kapłanów, którzy w czasie formacji seminaryjnej pełnili przymusową służbę wojskową.

Liturgii przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, a koncelebrowali ją bp Wiesław Lechowicz, biskupi byli alumni-żołnierze, m.in. abp Tomasz Peta i bp Jan Wątroba, kapelani Ordynariatu Polowego: ks. płk Kryspin Rak, wikariusz generalny biskupa polowego, ks. ppłk Marcin Janocha, szef sekretariatu biskupa polowego i ks. płk SG Zbigniew Kępa oraz księża uczestniczący w spotkaniu.

Mszę św. poprzedziło wprowadzenie Chorągwi Wojska Polskiego. Liturgii towarzyszyła asysta wojskowa. Na ołtarzu umieszczono relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki, którego wspomnienie liturgiczne jest dziś w Kościele.

Zgromadzonych powitał bp Wiesław Lechowicz, który przypomniał, ze Świątynia Opatrzności Bożej to miejsce wyjątkowe, dedykowane Bogu jako wotum wdzięczności za Jego opiekę nad naszym narodem. – Każdy z was drodzy kapłani, alumni pełniący służbę w wojsku w czasach PRL, jest żywym świadectwem działania Bożej Opatrzności – a więc to miejsce skłania nas do tego, aby podziękować Panu Bogu za całe wasze kapłańskie posługiwanie, za waszą wytrwałość i wierność – powiedział. Mówiąc o patronie dnia, przypomniał, że bł. ks. Jerzy Popiełuszko pełnił przymusową służbę wojskową w latach 1966-1968 w jednostce w Bartoszycach. – Przez jego wstawiennictwo będziemy się modlić za was, ale również za naszą Ojczyznę, aby nie musiały już wracać takie sytuacje, w których znajdował się ks. Popiełuszko i które prowokowały do męczeńskiej śmierci – apelował bp Lechowicz.

Kard. Kazimierz Nycz w homilii podkreślał, że okres w, którym powoływano do zasadniczej służby wojskowej alumnów seminariów duchownych na szczęście już minął. – To był przedziwny, trudny, niesprawiedliwy, nienormalny czas. Wszyscy znamy zamiar tego powoływania, które trwało prawie trzydzieści lat – głęboko idąca ideologizacja oraz odwiedzenie od powołania kapłańskiego – zaznaczył.

Metropolita warszawski powiedział, że sam był w seminarium w czasach, gdy niektórych kleryków powoływano do odbycia przymusowej służby wojskowej. – Patrzyliśmy na was z podziwem, z uznaniem, przede wszystkim podziwiając waszą dzielność, pracowitość – zwłaszcza wtedy, kiedy przyjeżdżaliście zdawać egzaminy, żeby nie stracić zbyt wiele, czy kiedy na „przeskoczonym” roczniku seminaryjnym nadrabialiście dwa roczniki na raz. To było godne podziwu – podkreślił, dzieląc się swoimi wspomnieniami. – Bądźcie świadkami tamtych czasów, bądźcie świadkami tej nienormalności, jaka była – zachęcił zebranych kardynał.

Kard. Nycz przypomniał historię powstania Świątyni Opatrzności Bożej i związane z jej budową działania, podjęte przez bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. Wspomniał też św. Jana Pawła II i bł. ks. Jerzego Popiełuszkę jako szczególne postaci polskiego Kościoła, na których życiorysach warto się wzorować. Zadał zgromadzonym pytanie, co łączy tych trzech świętych i w czym warto ich naśladować. Podkreślił, że droga kapłaństwa każdego z nich była różna, bo inne są zadania papieża, prymasa czy duszpasterza środowisk ludzi pracujących. – To, co łączy ich naprawdę, to osiąganie świętości w tym stanie, w takim czasie, w takich okolicznościach i warunkach, w jakich żyli – zauważył metropolita warszawski. Przypominając trudne czasy PRL, w których żyli życzył byłym alumnom-żołnierzom, żeby zawsze mieli przekonanie, że „żadne czasy nie mogą przeszkodzić w drodze do świętości, do zjednoczenia z Bogiem już tu, na ziemi”. Na zakończenie raz jeszcze zachęcił ich do dawania świadectwa wiary i ufności Bogu.

Na zakończenie w imieniu uczestników obecnych i tych, którzy nieobecni fizycznie łączyli się z nimi duchowo głos zabrał biskup rzeszowski Jan Wątroba. – Panu Bogu wyśpiewaliśmy naszą wdzięczność w tych niezwykłych dla nas miejscach: dziś w Świątyni Bożej Opatrzności, a wczoraj w kościele św. Stanisława Kostki, przy grobie bł. ks. Jerzego, a także w katedrze polowej – podkreślił hierarcha. Z wdzięcznością wspomniał też wszystkich inicjatorów i organizatorów spotkania: bp. Wiesława Lechowicza, jego współpracowników, pracowników Kurii Polowej i żołnierzy. – Było dużo czasu na osobiste rozmowy, wspomnienia, a to nam jest bardzo potrzebne. Dziękujemy za troskę, za opiekę nad nami, za sprawną komunikację, za otoczenie opieką każdego z nas – podsumował. Zaznaczył też, że alumnów-żołnierzy z każdym rokiem będzie coraz mniej. – Tym bardziej sobie cenimy możliwość bycia razem, wspominania, radowania się, dziękowania i dzielenia się kolejnymi doświadczeniami – zaznaczył bp Jan Wątroba. Złożył też życzenia biskupowi polowemu i jego współpracownikom, aby wstawiennictwo świętych umacniało ich w „służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i wszystkim tym, którym na sercu leży jej bezpieczeństwo”.

Po zakończeniu wydarzeń księża alumni-żołnierze we własnym zakresie mogli zwiedzić Świątynię Opatrzności Bożej i znajdujące się w jej budynku Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.

W trwającym od wtorku spotkaniu byłych alumnów-żołnierzy uczestniczyło ok. 200 duchownych. Wzięli udział w koncercie, sesji naukowej, Mszy św. w kościele pw. św. Stanisława Kostki, nabożeństwie nieszporów w katedrze polowej oraz dzisiejszej Eucharystii w Świątyni Opatrzności. Organizatorem spotkania był Ordynariat Polowy.

Ocenia się, że w latach 1959-1980 przymusową zasadniczą służbę wojskową odbyło ok. 2500 alumnów początkowych lat seminariów duchownych. Było to złamanie porozumień Państwo-Kościół i forma represji polegająca na próbie odciągania kleryków od kapłaństwa. W jednostkach byli szykanowani, karani, aresztem i bezsensownymi pracami, kuszono ich miejscami na uczelniach świeckich i materialnie. Przeważająca część alumnów wróciła po odbytej służbie wojskowej do seminariów i została wyświęcona na kapłanów. Tegoroczne spotkania byłych alumnów-żołnierzy jest trzecim jakie zorganizowało duszpasterstwo wojskowe. Pierwsze odbyło się w 1997 r. z inicjatywy bp. Sławoja Leszka Głódzia, (również byłego alumna-żołnierze), a drugie z inicjatywy bp. Józefa Guzdka w 2011 r.