Święto patronalne archidiecezji gdańskiej

Pod przewodnictwem biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej Antoniego Dydycza odbyły się w niedzielę, 5 maja, uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha. Święty biskup męczennik jest głównym patronem Polski i patronem archidiecezji gdańskiej.

Uroczystości odpustowe zainaugurowała poranna pielgrzymka Gdańszczan z relikwiami św. Wojciecha pod przewodem Kościelnej Służby Mężczyzn „Semper Fidelis„. Wraz z pątnikami pielgrzymował biskup Zbigniew Zieliński. Rano wyruszyła też młodzież sprzed gdańskiego kościoła Świętej Trójcy. Na Wzgórze św. Wojciecha dotarły również piesze pielgrzymki z Łęgowa i Pruszcza Gdańskiego.

Przybyłych pielgrzymów przy kościele św. Wojciecha powitał i pozdrowił arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Następnie procesja z relikwiami świętego patrona ruszyła w stronę Wzgórza św. Wojciecha, gdzie na placu wypełnionym wiernymi została odprawiona Msza św. pod przewodnictwem bp. Antoniego Dydycza OFMCap, biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej. Liturgię koncelebrowali arcybiskup metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź, a także biskupi Wiesław Szlachetka i Zbigniew Zieliński oraz licznie przybyli kapłani.

Arcybiskup Głódź podczas wprowadzenia do liturgii nawiązał do postaci św. Wojciecha i do jego dziedzictwa. Odniósł się również do aktualnych wydarzeń. – Nie można wykorzenić krwi męczeńskiej z ziemi polskiej nawet bałamuctwem i świętokradczymi słowami, które padły na uniwersytecie w stolicy Polski. Na to przyzwolenia nie będzie. Bowiem szczególnie starsze pokolenie ma już dość ateizmu, bezbożnictwa i ateistycznej propagandy.

Homilię wygłosił biskup Antoni Dydycz OFMCap. Wspominając chrzest gdańszczan kaznodzieja stwierdził, że od tego momentu Pomorze jest nierozerwalnie połączone z Kościołem. – Najmłodszym pokoleniom trzeba przypominać tę postać, od której zaczynają się nasze dzieje i związki z chrześcijaństwem. Od jego imienia wiele miejscowości otrzymało swe nazwy, wielu chłopców nadal chrzci się jego imieniem -powiedział biskup.

– Dziedzictwo św. Wojciecha, ten zasiew sprzed wieków, dawał o sobie znać. Ta ziemia, na której oddał życie, stała się domem ludzi z Kresów bez dobytku, ale z polskimi flagami. Także ci, którzy mieszkają tu od wieków, Kaszubi, trwają w przywiązaniu do Kościoła i swej tradycji, odmiennej, ale którą oni sami nazywają polską. A dowodem na ich polskość jest założenie przez kaszubskich kolonistów w Kanadzie miejscowości o nazwie Wilno. To pokazuje, jak silnym związkiem połączeni byli wszyscy mieszkańcy Rzeczpospolitej – stwierdził hierarcha.

W Eucharystii wzięli udział przedstawiciele władzy państwowej z sekretarzem stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosławem Sellinem oraz wojewodą pomorskim Dariuszem Drelichem jak również przedstawiciele służb mundurowych i wielu innych instytucji.

Uroczystości zakończył rodzinny piknik i poczęstunek przygotowany dla pielgrzymów.