Drukuj Powrót do artykułu

Święto Przemienienia Pańskiego na Grabarce

19 sierpnia 2004 | 16:12 | ast //per Ⓒ Ⓟ

Aż 40 tys. prawosławnych wiernych przybyło na Świętą Górę Grabarkę z okazji święta Przemienienia Pańskiego, przypadającego dziś według kalendarza juliańskiego. Głównej Liturgii 19 sierpnia przewodniczył abp Sawa, zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.

W głównej Świętej Liturgii wzięło udział kilku hierarchów prawosławnych oraz wielu duchownych. Homilię wygłosił abp Abel, prawosławny ordynariusz lubelsko-chełmski. – Co roku wszyscy przybywamy na Grabarkę, aby uczestniczyć w naszym Przemienieniu na górze Tabor – powiedział. – Niech nasze przeobrażenie da nam siłę i radość na kolejny rok – dodał.

Podkreślił, że na Grabarkę przychodzi bardzo wiele pieszych pielgrzymek, w których głównie idą ludzi młodzi. – To jest współczesne świadectwo życia naszej Cerkwi – podkreślił arcybiskup. – Módlmy się, aby to święte miejsce uświęciło także nas. Módlmy się, żeby tak jak Chrystus przemienił się na górze Tabor, tak tutaj Duch Św. i nas przemienił – dodał.

*Uroczystości skończyły się Krestnym chodem* (procesja wokół cerkwi, podczas której czytane są fragmenty Ewangelii ). Po procesji metropolita Sawa skierował swoje duszpasterskie słowo do wiernych Kościoła prawosławnego w Polsce. – Módlmy się, aby Bóg, który przeobraził się na górze Tabor, przeobraził wszystko co nas otacza, a także nas samych – podkreślił abp Sawa.

Wezwał wszystkich, aby dawali świadectwo swojej wiary również wtedy, gdy powrócą do swoich domów. – Nasza wiara, to nasza radość i siła, która w połączeniu z modlitwą potrafi czynić cuda – dodał. Zwierzchnik Kościoła prawosławnego podziękował i pobłogosławił wszystkich pielgrzymów, a w szczególności tych, którzy przyszli na Grabarkę pieszo. – Oni niosą krzyż, a krzyż jest tym narzędziem, którym Chrystus zwyciężył zło – podkreślił metropolita Sawa.

Po homilii o. Jerzy Pańkowski, przeor klasztoru męskiego w Jabłecznej, zaapelował do wiernych, aby wspomogli finansowo siostry z klasztoru na Grabarce, ponieważ klasztor jest zadłużony na 100 tys. złotych. Kłopoty finansowe sióstr spowodowane są budową nowego budynku, który ma służyć duchowieństwu i pielgrzymom. – Bez waszej pomocy siostry nie zdołają tego długu spłacić – podkreślił o. Pańkowski.

*W tym roku około 7 tys. wiernych* przyszło na Grabarkę w piętnastu pieszych pielgrzymkach. – Ponad 80 proc. pieszych pielgrzymów to młodzież – podkreśla Piotr Puczyński, lider obozu roboczego na Grabarce. Do sanktuarium przyszły m.in. pielgrzymki z Białegostoku, Bielska Podlaskiego, Hajnówki, Jabłecznej, Siemiatycz i Sokółki, a także najdłuższa z Warszawy. Pozostali przyjechali samochodami lub autokarami.

Przybyli tu ze swoimi troskami i prośbami. Sanktuarium słynie z wielu cudów i uzdrowień, koło góry, wypływa źródło którego woda słynie z wielu uzdrowień. – W zeszłym roku uskarżałam się na bardzo dokuczliwy reumatyzm, bo obmyciu stawów wodą z źródła, dolegliwości jakoś ustąpiły – opowiada pani Maria, która w tym roku znów przyjechała do cudownego źródełka.

Pielgrzymi, którzy przyszli bądź przyjechali na Grabarkę 18 sierpnia, w wigilię święta Przemienienia Pańskiego, całą noc spędzili na modlitwie, śpiewie i przystępowaniu do sakramentu pojednania. Większość z nich trzymała w rękach zapalone świeczki, które rozświetlały całe wzgórze. Wielu z wiernych na górę przynosi swój krzyż pokutny, z którym trzykrotnie przechodzą na kolanach wokół cerkwi.

*Księża przez całą noc spowiadali wiernych*, ponieważ penitentów w kilkudziesięciometrowych kolejkach cały czas przybywało. Według szacunków szefa służby porządkowej na Świętej Górze Grabarce, Piotra Puczyńskiego przez całą dobę klasztorne wzgórze odwiedziło ponad 40 tys. wiernych.

Także przy wejściu do cerkwi gromadziły się tłumy wiernych, którzy chcieli ucałować i pokłonić się kopii cudownej ikony Matki Bożej Iwierskiej. Obraz został przywieziony ze Świętej Góry Athos. Czuwanie rozpoczęło się późnym wieczorem od Wsienocznego Bdienija, następnie odmówiono Akatyst za zmarłych. Pierwsza świąteczna Liturgia (czyli odpowiednik Mszy świętej) rozpoczęła się o godzinie pierwszej rano.

Wokół wzgórza było wiele odpustowych straganów, a większość z nich czynna była przez całą noc. Na stoiskach sprzedawano ikony, książki o tematyce religijnej i inne dewocjonalia. Były również wiele innych typowo turystycznych atrakcji. Można było pojeździć na czterokołowych skuterach po lesie, dzieci mogły poskakać po ogromnym dmuchanym materacu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.