Sykstyńska euforia

Gdy w piątym głosowaniu dwie trzecie elektorów głosowało na kardynała Jorge Mario Bergoglio, w Kaplicy Sykstyńskiej zapanował „nastrój euforii” – powiedział kard. Christoph Schönborn podczas Mszy św. w wiedeńskiej katedrze.

Arcybiskup Wiednia sprawował ją wraz z nuncjuszem apostolskim, abp. Petrem Stephenem Zurbriggenem i biskupem Kopenhagi Czesławem Kozoniem. Kard. Schönborn przypomniał, że papież Franciszek wybrał sobie to imię z myślą o ubogich – w Argentynie i na świecie. – Kiedy poinformował kardynałów o wyborze swego imienia, widziałem, jak rozpromieniła się twarz kardynała Odilo Scherera z Sao Paulo” – powiedział kardynał. Arcybiskup Wiednia przypomniał, że na krótko przed wyborem papieża, 3 marca, spotkał kard. Scherera w Asyżu, dokąd obaj przyjechali, aby przy relikwiach św. Franciszka pomodlić się o dobry wybór Następcy św. Piotra. Przy okazji rozmowy obaj purpuraci zastanawiali się „jak to możliwe, żeby dotychczas nie było papieża o imieniu Franciszek” .

Największe wrażenie na kard. Schönbornie po wyborze Franciszka zrobił moment, kiedy nowy papież z balkonu bazyliki św. Piotra zwrócił się do wiernych z prośbą o modlitwę za niego oraz błogosławieństwo przed tym, zanim sam udzielił błogosławieństwa apostolskiego „Urbi et Orbi”. Po wypowiedzeniu tych słów pochylił się i pogrążył w modlitwie, a odpowiedzią była głęboka cisza, jaka zapanowała wśród modlących się wiernych zgromadzonych na Placu św. Piotra. – Ten moment pozostanie mi w pamięci – powiedział arcybiskup Wiednia.