Synod: nie będzie kolegialności bez prymatu Papieża

Większa kolegialność w kierowaniu Kościołem katolickim nie może się wiązać z umniejszaniem autorytetu Papieża – wynika z wypowiedzi większości biskupów podczas Synodu Biskupów w Watykanie.

Niektórzy uczestnicy mówią jednak o zwiększeniu roli biskupów w stosunku do Kurii Rzymskiej. Bp José Riuz Navas, przewodniczący Konferencji Biskupów Ekwadoru oraz bp Amédée Grab z Chur w Szwajcarii od początku obrad postulują, aby przekazać narodowym episkopatom czy Synodowi Biskupów więcej kompetencji.
Jednak kard. Lászlo Paskai, arcybiskup Budapesztu i abp Luis Morales Reyes, przewodniczący Episkopatu Meksyku podkreślili w swoich wystąpieniach, że kolegialność w kierowaniu Kościołem nie może naruszać prymatu Papieża, którego w Kościele powszechnym nie da się niczym zastąpić.
Prymas Węgier powiedział, że czuje się w obowiązku wystąpić w obronie urzędu Biskupa Rzymu. Jak podkreślił, jest to szczególnie potrzebne w obecnej sytuacji, kiedy stosunek do wszelkiej hierarchii obciążony jest wieloma resentymentami.
Kardynał Paskai, który liczy sobie 73 lata, przypomniał czasy prześladowania Kościoła przez komunistyczny reżim, które odczuł na własnej osobie. – Muszę przypomnieć, że osoba i posługa Papieża w czasach prześladowań komunistycznych dawała wiernym wielką duchową siłę i odwagę” – powiedział kardynał.
ównież abp Morales Reyes wystąpił w obronie prymatu następcy św. Piotra i powiedział krótko i dobitnie: – Wierność temu prymatowi jest jedną z najistotniejszych i nie dających się niczym zastąpić części wiary chrześcijańskiej.