Syria potrzebuje reform bez nietolerancji i przemocy

W Syrii potrzebne są reformy, ale bez uciekania się do nietolerancji i przemocy – powiedział stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Urzędzie Organizacji Narodów Zjednoczonych i Instytucji Wyspecjalizowanych w Genewie abp Silvano Tomasi.

2 grudnia przemawiał on na specjalnej sesji ONZ-owskiej Rady Praw Człowieka, poświęconej dramatycznej sytuacji w tym kraju bliskowschodnim.

Dyplomata papieski przypomniał, że Benedykt XVI wielokrotnie wzywał wiernych do modlitwy, by wola pojednania przeważyła tam nad podziałami i urazami. Zwracał się też do władz i wszystkich mieszkańców Syrii, by nie szczędzili wysiłków dla wspólnego dobra, akceptując słuszne dążenia do pokojowej przyszłości.

„Wydarzenia ostatnich miesięcy w Syrii zrodziły się z pragnienia lepszej przyszłości” – powiedział arcybiskup. Wyjaśnił, że chodzi o dobrobyt, sprawiedliwość, wolność i udział w życiu publicznym. Położono nacisk na pilną konieczność rzeczywistych reform w życiu społecznym, gospodarczym i politycznym. „Niemniej jednak jest wysoce pożądane, by zmian tych nie dokonywano na drodze nietolerancji, dyskryminacji czy konfliktu, a tym bardziej przemocy. Przeciwnie, winno się zachować bezwzględne poszanowanie dla prawdy, współistnienia, słusznych praw jednostek i grup, dążąc jednocześnie do pojednania” – dodał mówca.

Podkreślił, że takimi zasadami „muszą się kierować przywódcy polityczni, uwzględniając dążenia społeczeństwa, jak też wymogi stawiane przez wspólnotę międzynarodową”.

Nawiązując do wielkich cierpień spowodowanych ostatnimi wydarzeniami w tym kraju, hierarcha wyraził w imieniu delegacji Stolicy Apostolskiej kondolencje rodzinom licznych tam ofiar śmiertelnych.