Drukuj Powrót do artykułu

Szczątki Maurycego Mochnackiego powróciły do Ojczyzny

27 listopada 2021 | 18:41 | kos | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Krzysztof Stępkowski / Ordynariat Polowy

Powtórne uroczystości pogrzebowe Maurycego Mochnackiego (1803–1834), pisarza, powstańca listopadowego, przedstawiciela Wielkiej Emigracji, po sprowadzeniu szczątków do Ojczyzny, odbyły się dziś w Warszawie. Trumnę ze szczątkami polskiego patrioty powitano z honorami na płycie wojskowej lotniska Okęcie. W katedrze polowej Wojska Polskiego odprawiona została Msza św., po której trumnę ze szczątkami Maurycego Mochnackiego złożono na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Mszy św. pogrzebowej przewodniczył ks. płk Bogdan Radziszewski, wikariusz generalny biskupa polowego. Przy okrytej białoczerwoną flagą i udekorowaną wstęgą Orderu Wojennego Virtuti Militari trumnie stanął posterunek honorowy. Umieszczono też portret Maurycego Mochnackiego.

W kazaniu ks. płk Bogdan Radziszewski przypomniał drogę życiową Maurycego Mochnackiego. Podkreślił, że zmarły był gorącym patriotą, który swoim życiem złożył piękne świadectwo umiłowania Ojczyzny. – Należał do pokolenia tych Polaków, którzy nie tylko śnili o niepodległej Ojczyźnie, ale także walczyli o Jej wolność i umierali w tęsknocie z dala od ojczystej ziemi. Nigdy jednak nie zwątpili, że Polska chociaż wymazana z mapy Europy, uśmiercona przez zaborców, zmartwychwstanie. To dzięki takim szlachetnym mężom jak Maurycy Mochnacki, duch w Narodzie nie zaginął – mówił ks. płk Radziszewski.

Kapelan zachęcał, aby w dzień powtórnego pogrzebu Maurycego Mochnackiego spojrzeć jeszcze raz na dziedzictwo naszej Ojczyzny i odnosić je do współczesności. – Doskonale wiemy, że wolność Ojczyzny, wywalczona została za cenę życia, cenę obozów, cenę cierpień, łez i goryczy – powiedział. Dodał, że także w to dziedzictwo wpisuje się postać Maurycego Mochnackiego, „wielkiego patrioty, powstańca listopadowego, którego doczesne szczątki po latach wracają do Ojczyzny.

Eucharystię koncelebrowali ks. kmdr w st. spocz. Janusz Bąk i ks. płk SG Zbigniew Kępa, notariusz Kurii Biskupiej Ordynariatu Polowego. We Mszy św. uczestniczyli członkowie rodziny Maurycego Mochnackiego. Obecny był premier Mateusz Morawiecki, Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu, Paweł Szrot, szef Gabinetu Prezydenta RP, Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki, generałowie WP, m.in. gen. bryg. Tomasz Dominikowski, dowódca Garnizonu Warszawa.

Premier Morawiecki nazwał Maurycego Mochnackiego „praojcem solidarności i niepodległości”, który w swoim „krótkim, ale intensywnym życiu” patrzył na naród jako na całość, która składa się ze wszystkich grup, klas warstw narodowych”. – Maurycy Mochnacki swoim czynem, swoim życiem zasiał ziarno prawdziwej nieśmiertelności, bo był trybunem wolności, poszukiwania prawdy, niepodległości i solidarności, a to są wartości, które są budulcem ducha – powiedział.

Prezydent Andrzej Duda skierował list do uczestników uroczystości. Podkreślił w nim, że swoim życiem i działalnością pisarską Maurycy Mochnacki „usilnie poszukiwał odpowiedzi na najważniejsze pytania – jak wskrzesić Polskę do niepoległego bytu?”. Prezydent podkreślił, że Mochnacki „był człowiekiem idei, który nie starał się o zaszczyty, nie zabiegał o tytuły i nie walczył o władzę”.

Zdaniem Prezydenta dziedzictwo Mochnackiego przypomina, że „gdy wróg czyha na naszą suwerenność, naszą największą bronią jest jedność, a największą słabością zgoda na to, by dać się skłócić i odwrócić naszą uwagę od tego, co jest najważniejsze”. Dodał, że to ważne sowa „zwłaszcza dziś, gdy Polska jest celem wrogiego ataku”. Odczytany został także list od marszałek Sejmu RP Elżbiety Witek.
Po Mszy św. trumna ze szczątkami Maurycego Mochnackiego została złożona w grobie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Maurycy Mochnacki (1803–1834) należał do pokolenia, którego młodość przypadła na okres polskiego romantyzmu, pierwszego XIX-wiecznego zrywu narodowego i okresu Wielkiej Emigracji. Jeszcze podczas studiów zaangażował się w tajne organizacje patriotyczne (Związek Wolnych Polaków, Związek Patriotyczny), za co został relegowany z Uniwersytetu Warszawskiego, na krótko przed ukończeniem. Wraz z Ksawerym Bronikowskim założył „Gazetę Polską”, której był redaktorem, a następnie „Kurier Polski”, do którego pisał prawie codziennie artykuły, aż do wybuchu powstania listopadowego. Należał do grona spiskowców sprzysiężenia Piotra Wysockiego, które rozpoczęło powstanie. Wziął udział w bitwach pod Olszynką Grochowską, Wawrem, Liwem i Ostrołęką, za co został odznaczony Orderem Wojennym Virtuti Militari.

Po upadku powstania wyemigrował do Francji, gdzie napisał m.in. wspomnienia z insurekcji zatytułowane „Powstanie narodu polskiego w roku 1830 i 1831”. Głosił poglądy ultrademokratyczne. Był znany z radykalizmu i bezkompromisowego diagnozowania przyczyn politycznych klęsk Polski. Był najważniejszym krytykiem i teoretykiem wczesnego romantyzmu polskiego. Stworzenie przez Polaków własnej literatury uznał za warunek istnienia narodu. Maurycy Mochnacki traktował Rosję jako głównego wroga Polski.

Początkowo mieszkał w Paryżu, następnie przeniósł się do Auxerre, aby leczyć się z choroby płuc. W 1834 r. został zaocznie skazany przez władze carskie na karę śmierci przez powieszenie za udział w powstaniu. Zmarł w Auxerre 20 grudnia 1834 r.

W grudniu 2020 r. przy okazji 186. rocznicy śmierci Mochnackiego premier Mateusz Morawiecki zapowiedział starania o identyfikację szczątków Mochnackiego. W maju tego roku polska delegacja z konsulem Andrzejem Szydło oraz z antropologiem i z lekarzem specjalizującym się w genetyce kryminalnej ze Szczecińskiego Uniwersytetu Medycznego (tymi samymi, którzy identyfikują ofiary reżimu komunistycznego z warszawskiej „Łączki”) pobrała próbki z grobu Mochnackiego w Auxerre. Szczątki Mochnackiego udało się zidentyfikować na podstawie badań genetycznych i antropologicznych, m.in. po charakterystycznych śladach po ranach odniesionych w powstaniu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.