Drukuj Powrót do artykułu

Szczecinek: ruszył cykl Adwentowych Czuwań Młodych

07 grudnia 2019 | 10:42 | km | Szczecinek Ⓒ Ⓟ

Młodzież ze Szczecinka i okolic zainaugurowała cykl adwentowych czuwań. Przez kolejne wieczory Adwentu dołączą do nich rówieśnicy z całej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

Czuwaniu, które odbyło się 6 grudnia w kościele pw. Narodzenia NMP w Szczecinku, przewodził bp Krzysztof Włodarczyk. Biskup wprowadził młodych w tematykę Eucharystii, ponieważ właśnie ten sakrament jest głównym motywem nie tylko tegorocznych czuwań, ale przede wszystkim nowego trzyletniego cyklu duszpasterskiego w Kościele.

Młodym pomagały to zrozumieć nie tylko teksty liturgiczne i homilia, ale też scenografia: w prezbiterium zawisł ogromny baner z „Ostatnią Wieczerzą” Leonarda da Vinci; a także symboliczne gesty – podejście uczestników do ołtarza, zanurzenie palców w wodzie chrzcielnej i uczynienie na sobie znaku krzyża, adoracja Najświętszego Sakramentu u stóp dużej monstrancji przypominającej Drzewo Życia. – To przypomnienie chwili, w której rodzice przynieśli nas do chrztu na znak przynależności do Pana Jezusa – wyjaśnia sens znaku ks. Andrzej Zaniewski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.

Na początku homilii biskup Włodarczyk zwrócił uwagę, że nie można sobie wyobrazić rozwoju dojrzałości chrześcijańskiej bez dojścia do skarbu Eucharystii. Zaznaczył też, że Eucharystia to czas, kiedy Jezus Chrystus usługuje człowiekowi. – I trzeba Panu Jezusowi na to pozwolić – mówił przestrzegając przed złudzeniem, że to ludzie służą Bogu przychodząc do kościoła, poświęcając Mu swój czas. – Jeśli przeżywamy Eucharystię naprawdę, to wiemy, że jeśli ktoś tu służy, to nie ja, lecz Jezus. A jeśli ktoś tu zyskuje, to właśnie ja. Jeśli tego nie odkryjemy, nie będziemy szczęśliwi, bo musimy doświadczyć na samych sobie tego, że to właśnie On mi służy.

Jak zauważa ks. Zaniewski, młodzi słabo rozumieją, czym jest Eucharystia i jaki jest jej związek z chrztem, co widać choćby po słabej frekwencji nastolatków na niedzielnych Mszach św.

– Jeśli młodzież nie chodzi do kościoła, to trzeba sobie zadać pytanie: dlaczego – mówi ks. Andrzej Dydko z parafii Pniewo, który przyjechał na czuwanie w gronie swoich 25 młodych parafian. Według proboszcza problem stanowi brak katolickiego wzorca przekazywanego w rodzinie. – Jest im trudno nawiązywać relację z Bogiem, bo w domach nie uczą się modlitwy. Podobnie z Eucharystią: rodzice, a za nimi dzieci, ją zaniedbują. A chociaż Eucharystia to wielka tajemnica i nigdy nie zrozumie się jej do końca, to trzeba próbować np. przez takie spotkania. Jednak ważne jest, by młodzi naprawdę chcieli w nich uczestniczyć.

W czuwaniu, w którym uczestniczyło ok. 300 młodych, wziął udział Jakub Liniewicz ze Szczecinka. Licealista uważa, że gdyby jego rówieśnicy nie chodzący do kościoła zrozumieli, jak wielkim skarbem jest Msza św., to ich patrzenie uległoby zmianie. – Ale nie rozumieją i dlatego bardzo dużo tracą – powiedział. – Przyjść, przyjąć Boga do serca, to jest największa radość, jaka może być.

Adwentowe Czuwania Młodych odbędą się jeszcze w 7 miastach: 7 grudnia w Złocieńcu (kościół pw. Wniebowzięcia NMP), 13 grudnia w Pile (kościół pw. NMP Wspomożenia Wiernych) i Miastku (kościół pw. NMP Wspomożenia Wiernych), 14 grudnia w Ustce (kościół pw. Najświętszego Zbawiciela) i Kołobrzegu, 20 grudnia w Słupsku (kościół pw. NMP Królowej Różańca) oraz 21 grudnia w Koszalinie (katedra).

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.