Taizé: 10 tys. osób pożegna brata Rogera
23 sierpnia 2005 | 09:10 | tom, jpt //mr Ⓒ Ⓟ
Ok. 10 tys. osób weźmie dzisiaj udział w pogrzebie brata Rogera, założyciela Wspólnoty z Taizé. Obok młodych ludzi z całego świata przybędą czołowi politycy europejscy, przedstawiciele Kościołów i mieszkańcy regionu.
Katolickiej Mszy pogrzebowej w Kościele Pojednania w Taizé za zmordowanego przed tygodniem przeora będzie przewodniczył kard. Walter Kasper, przewodniczący Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan. Msza będzie transmitowana w TVP3.
Watykan chce tym samym podkreślić jak wielkim szacunkiem Kościół katolicki darzył brata Rogera, protestanta, który całe swoje życie pracował na rzecz pojednania chrześcijan.
Wraz z kard. Kasperem Mszę św. koncelebrować będą czterej bracia – kapłani Wspólnoty z Taizé, wśród nich brat Marek z Polski. Episkopat Polski reprezentować będzie bp Wiktor Skworc, ordynariusz diecezji tarnowskiej.
Dwugodzinna Msza będzie bardzo skromna. Udział w niej zapowiedzieli m. in.: prezydent Niemiec Horst Köhler, minister spraw wewnętrznych Francji Nicolas Sarkozy – nuncjusz apostolski we Francji abp Fortunato Baldelli, Prymas Galów – kard. Philippe Barbarin, przewodniczący Rady Protestantów Francuskich, pastor Jean-Arnold de Clermont, założyciel Wspólnoty „Arka”, Jean Vanier, arcybiskup Algieru, Henri Tessier.
Wśród tych, którzy przyjechali specjalnie na pogrzeb założyciela wspólnoty znalazł się Marek z Londynu. – Przyjechałem tutaj na wieść o jego śmierci, bo brat Roger jest moim ojcem duchowym, a przecież zawsze przyjeżdża się na pogrzeb ojca – wyznał.
Siostry Ania i Magda z Oławy, były obecne w kościele podczas zabójstwa brata Rogera nie chcą wspominać tej chwili. – Na razie jest to zbyt trudne wspomnienie. Bracia starali się, aby życie we Wspólnocie pomimo wszystko toczyło się normalnie, ale wielu z nas trzeba było stale pocieszać. Teraz, po kilku dniach, cieszymy się, że tutaj jesteśmy i możemy przeżywać te chwile w modlitwie i skupieniu – powiedziały KAI.
Następca brata Rogera na stanowisku przeora, brat Alois, odrzuca domniemania, jakoby pod koniec życia brat Roger przeszedł na katolicyzm. – Brat Roger poświęcił całe swoje życie na to, aby pojednać ze sobą Kościół katolicki i wiarę protestancką, jaką wyniósł z domu, nie będąc zmuszony zrywać przez to z dotychczasowymi przekonaniami – podkreślił nowy przeor Wspólnoty z Taizé.
Brat Alois zwrócił także uwagę, że nie było nic nadzwyczajnego w fakcie udzielenia Komunii św. Bratu Rogerowi przez kard. Josepha Ratzingera, obecnego papieża Benedykta XVI podczas pogrzebu Jana Pawła II. Wyjaśnił, że już od 25 lat brat Roger przyjmował Komunię, także w bazylice św. Piotra. Założyciela i przeora Wspólnoty z Taizé przyjmował prawie każdego roku na audiencji papież Jan Paweł II.
Jednak spekulacje, czy Brat Roger może zostać ogłoszony świętym nie wchodzą w rachubę. Ogłoszenia błogosławionym lub świętym niekatolika zabrania prawo Kościoła katolickiego, a także respekt dla innych wyznań i religii.
Przybywający do Taizé cały czas zadają sobie pytanie, dlaczego ten „człowiek pokoju”, „poszukiwacz Boga” ,”budowniczy mostów” musiał zginąć zasztyletowany przez obłąkaną kobietę.
Od śmierci trumna ze zwłokami 90-letniego przeora znajduje się w Kościele Pojednania w Taizé. Codziennie wieczorem przed trumną przechodzi tysiące osób, oddając ostatni hołd tej wielkiej postaci.
W tej chwili w Taizé przebywa 2,5 tys. pogrążanych w żałobie młodych ludzi. Do dzisiaj ma przybyć jeszcze ok. 1 tys. uczestników zakończonych wczoraj XX Światowych Dni Młodzieży w Kolonii.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.