Drukuj Powrót do artykułu

Tajlandia wychodzi z epidemii – od 4 tygodni nie stwierdzono nowych zachorowań

15 maja 2020 | 13:34 | kg (KAI/AsiaNews) | Bangkok Ⓒ Ⓟ

Rzecznik Centrum Zarządzania ds. Covid-19 dr Taweesilp Visanuyothin oświadczył 13 maja, że po raz pierwszy od 13 stycznia, gdy potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem, w 50 prowincjach Tajlandii nie stwierdzono nowych zachorowań. Jednocześnie ostrzegł ludność, aby nie zmniejszała czujności i aby nadal przestrzegała środków bezpieczeństwa, nawet wtedy, gdy wszystko wróci do normalności.

Dotychczas w 50 prowincjach (na 77) Tajlandii odnotowano 3017 dodatnich wyników testów, z których 117 osób umieszczono w szpitalach i 56 zgonów z powodu koronawirusa.

Zaraza zaczęła się szerzyć w styczniu, począwszy od 80 widzów zawodów w boksie tajskim na Stadionie Lumpinee Boxing w Bangkoku. Prawie połowa z nich pochodziła ze stolicy, reszta z różnych prowincji na południu (Yala, Pukhet, Pattanee) i wielu z nich było nosicielami wirusa.

3 kwietnia w całym kraju wprowadzono godzinę policyjną, obowiązującą do 22 w nocy do 4 nad ranem i kwarantannę, która dotknęła większość instytucji. Towarzyszyły temu dokładne wskazówki sanitarne: pozostanie w domu, spożywanie ciepłych posiłków, izolacja, częste mycie rąk, niespotykanie się w licznych grupach, noszenie maseczek. 3 maja niektóre placówki zostały otwarte, choć pod ścisłą kontrolą zachowania środków bezpieczeństwa.

Kwarantanna spowodowała problemy związane z bezrobociem i biedą wśród osób pracujących w systemie dniówkowym, zwłaszcza w turystyce i akwizytorów. Wielu z nich chciałoby przywrócenia działalności wszystkich instytucji. Jednakże premier gen. Prayut Chan-o-cha oświadczył, że decyzję w tej sprawie podejmuje ministerstwo zdrowia i musi je przegłosować parlament. Tymczasem z ankiety, przeprowadzonej przez środki przekazu, wynika, że 88 proc. badanych chce przedłużenia okresu zamknięcia, a przeciwnego zdania jest jedynie 12 proc. pytanych.

Wicepremier Anutin Charnvirakul, który jest jednocześnie ministrem zdrowia, oznajmił, że Tajlandczycy muszą się przyzwyczaić do życia w “nowej rzeczywistości”, gdyż – jak zaznaczył – “sytuacja powróci do normalności dopiero wtedy, gdy będziemy mieli szczepionkę przeciw Covid-19”.

Rzecznik Centrum Zarządzania ds. Covid-19 dr Taweesilp Visanuyothin zaapelował do ludności o dawanie krwi dla chorych, zwracając się zwłaszcza do ozdrowieńców z koronawirusu. Dodał, że być może dlatego jest coraz bardziej oczywiste, że użycie osocza osób, które wyzdrowiały, przyspiesza wychodzenie pacjentów z Covid-19.

Wśród Tajów, z których wielu jest pochodzenia chińskiego, zawsze było silne poczucie solidarności z Chinami. Ostatnio Pekin przysłał samolotem wojskowym dużą ilość materiałów sanitarnych wartości 30 mln bahtów (ok. 75 tys. euro) do walki z koronawirusem.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.