Drukuj Powrót do artykułu

Tarnobrzeg: myśliwi wspierają osierocane ukraińskie dzieci

25 lutego 2022 | 12:22 | apis | Tarnobrzeg Ⓒ Ⓟ

Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Tarnobrzegu zaangażował się we wsparcie Rodzinnego Domu Dziecka „Arka”, znajdującego się koło Mariupola, w którym przebywa kilkanaścioro dzieci – sierot społecznych i wojennych. Straciły one rodziców w trakcie aneksji Krymu w 2014 roku i późniejszych działaniach donieckich separatystów.
Myśliwi tarnobrzeskiego oddziału PZŁ chcę sprowadzić dzieci do Polski z placówki, prowadzonej obwodzie donieckim przez Chrześcijańską Służbę Ratowniczą.

Jak informuje łowczy okręgowy Robert Bąk, dla ukraińskich podopiecznych przygotowane zostało lokum w strzelnicy wyposażone we wszystkie media, gdzie będą mieli dobre warunki.

Łowczy dodaje, że dzieci przeżywają teraz ciężkie chwile. Wraz z opiekunami wczoraj schroniły się w piwnicy z powodu intensywnego ostrzału. Rodzinny Dom Dziecka, bowiem znajduje się w strefie pomiędzy tzw. republiką doniecką a terenem kontrolowanym przez Ukrainę.

W związku z tym, w czasie rosyjskiej agresji wszyscy znaleźli się w centrum walk. Dzieci przerażone pakowały się i przygotowywały do opuszczenia domu, ale nie mogły się przedostać, gdyż jedyna droga ucieczki wiodąca do Mariupola była pod ostrzałem. Pod wieczór łowczy otrzymał informację, że udało im się jednak szczęśliwie przebić i kierują się na zachód.

Członkowie PZŁ zapewniają, że dołożą wszelkich starań, zrobią wszystko i poruszą wszystkich, żeby szczęśliwie sprowadzić dzieci i ich opiekunów do Polski.

Tarnobrzeski oddział PZŁ nawiązał kontakt z „Arką” w ubiegłym roku za pośrednictwem zaprzyjaźnionej ukraińskiej organizacji Chrześcijańskiej Służby Ratowniczej, powołanej przez biskupa charkowsko-zaporoskiego, której rolą jest pomoc mieszkańcom i żołnierzom dotkniętym przez działania separatystów donieckich.

Przed ubiegłorocznymi świętami Bożego Narodzenia dzieci z Mariupola otrzymały pozyskane ze zbiórki dary, m.in.: odzież, buty, żywność, kosmetyki. W sumie udało się zawieźć dary za około 40 tysięcy złotych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.