Drukuj Powrót do artykułu

Tarnów: Misyjne Święto Dzieci

24 maja 2015 | 17:56 | eb Ⓒ Ⓟ

Spotkanie z misjonarzem, zdobywanie sprawności, taniec i zabawy integracyjne – tak przebiegało w Tarnowie Misyjne Święto Dzieci. Najmłodsi mogli się dowiedzieć jak żyje się dzieciom z dalekich krajów.
Uczestnicy chętnie zdobywali sprawności do „Indeksu małego misjonarza”. Była to m.in. przeprawa przez afrykański busz, łowienie rybek pałeczkami, noszenie kukurydzy na głowie i własnoręczne tworzenie kolorowej biżuterii.

„Dobrze się bawimy, ale też poznajemy misje. Mogliśmy wejść do szałasu, czyli domu niektórych dzieci i rodzin z krajów misyjnych. Nie ma w nim mebli, ani łóżka. Nie mogłabym spać w takim szałasie – mówi Gabrysia z Tarnowa.

Podczas Misyjnego Święta Dzieci, młodzież prezentowała też oryginalne stroje oraz instrumenty ze wszystkich stron świata. Nowością tegorocznego Misyjnego Święta Dzieci była Godzina Misyjnych Talentów, podczas której najmłodsi zaprezentowali na scenie swoje umiejętności.
Gościem spotkania był ks. Mateusz Gondek, misjonarz z Republiki Środkowoafrykańskiej, który opowiadał o swojej pracy.
„Pozdrawiam Was od dzieci z Afryki. Jak wyjeżdżałem, żegnały się ze mną i prosiły bym pozdrawiał od nich wszystkich. Dzieci są wam wdzięczne za pomoc. Nie mają tak dobrze jak wy, nie mają też tak pięknych ubrań” – mówił misjonarz.

Misyjne Święto Dzieci organizowane zostało przez Stowarzyszenie Inicjatywa Młodzi Misjom przy współudziale tarnowskich szkół, animatorów misyjnych, oraz dzieci i młodzieży diecezji tarnowskiej.

„Dzieci łatwo mogą zauważyć, że ich rówieśnicy w krajach misyjnych żyją w trudnych warunkach. Kawałek mięsa widzą na talerzu raz w miesiącu, do szkoły może pójść jedno czy dwoje dzieci z wioski. Niestety, z powodu nieodżywienia i różnych chorób dzieci często umierają. Dlatego praca każdego misjonarza wymaga naszego wsparcia i wspólnego misyjnego zaangażowania – czego piękny przykład dają nam dzieci angażujące się w dzieło Kolędników Misyjnych oraz Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci” – mówi były misjonarz ks. Piotr Boraca z Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie.

– Kończąc realizację naszego kolejnego projektu chcieliśmy zaprosić dzieciaki z całej diecezji do wspólnego świętowania – mówi Gabriela Pyzia ze Stowarzyszenia „Inicjatywa Młodzi Misjom. „W roku 2014 zdecydowaliśmy się na podjęcie kolejnego projektu „Key koo kem to ndoo”, co oznacza „Dom Bożego Miłosierdzia”. Chcemy wesprzeć księdza Stanisława Worwę, który jako jedyny misjonarz z diecezji tarnowskiej posługuje w stolicy Czadu, gdzie rozpoczął budowę kościoła. Całkowity dochód z rozprowadzanych przez nas w tym roku misyjnych kalendarzy został przeznaczony na zakup tabernakulum do tamtejszej świątyni” – dodaje.

Mimo pochmurnego nieba, dzieci dopisały. Kto przybył do Muzeum Etnograficznego mógł potańczyć, pośpiewać, przebrać się w misyjny strój i poprzez zabawę poznać misje. W organizację wydarzenia było zaangażowanych ponad stu wolontariuszy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.