Drukuj Powrót do artykułu

Teheran: bp Guzdek odprawił Mszę św. na Polskim Cmentarzu Wojennym w Dulab

05 października 2012 | 21:15 | kos Ⓒ Ⓟ

Biskup polowy Józef Guzdek przewodniczył Mszy św. na Polskim Cmentarzu Wojennym w Dulab na przedmieściach Teheranu (Iran). Ordynariusz wojska polskiego pielgrzymuje wraz z weteranami i kombatantami armii gen. Władysława Andersa do grobów Polaków, którzy 70 lat temu zostali ewakuowani z terenów Związku Radzieckiego do Persji. W homilii bp Guzdek przypomniał exodus polskich obywateli z terenów ZSRR i podkreślił wdzięczność gościnnych mieszkańców ówczesnej Persji.

Mszę św. poprzedziły modlitwa ekumeniczna, biskupa Józefa Guzdka, ordynariusza wojskowego, bp Mirosława Woli naczelnego kapelana ewangelickiego oraz ks. płk. Eugeniusza Bojko z prawosławnego ordynariatu wojskowego. Modlitwy odmówili także przedstawiciele religii muzułmańskiej. Odczytany został apel poległych na przed Pomnikiem Wygnańców Polskich złożone zostały kwiaty i zapalone znicze.

– Gościnność jest bramą do ludzkiej wdzięczności. Jest też drogą do nieba-ludziom gościnnym, Bóg udzieli wiecznej gościny – mówił w homilii bp Guzdek. Biskup polowy podkreślił, że choć Iran był dopiero pierwszym etapem powrotu do Ojczyzny, dla wielu „okazał się ostatnim miejscem zatrzymania”.

– W krótkim czasie na przedmieściach Teheranu powstał polski cmentarz w Dulab, na którym ostatecznie spoczęło 1937 rodaków, w tym 409 żołnierzy. Na terenie Persji, już na wolności, w latach 1942 – 1944 zmarło blisko 3500 polskich uchodźców, w tym 650 żołnierzy. Żaden z nich nie poległ na polu walki. Zostali pokonani przed podstępnego wroga – choroby, które dotknęły ich podczas dwuletniego pobytu w sowieckiej Rosji – mówił biskup.

Biskup Guzdek przypomniał okoliczności exodusu Polaków z „nieludzkiej ziemi” do Persji, podkreślił, że w ZSRR „doświadczyli represji tylko za to, że byli synami polskiej ziemi”. – Mieli wrażenie, że wydostali się z piekła, o którego istnieniu na ziemi, wychowani w kraju cywilizowanym, wcześniej nie mieli pojęcia – powiedział.

Biskup polowy podkreślił, że mieszkający tu przodkowie dzisiejszych Irańczyków znali historię Abrahama, który „użyczając gościny trzem wędrowcom, użyczył jej samemu Bogu”. – Nie tylko ją znali, ale na co dzień praktykowali cnotę gościnności. Z otwartym sercem przyjęli polskich uchodźców, którzy po opuszczeniu „nieludzkiej ziemi” zasmakowali ziemi gościnnej – powiedział.

We Mszy św. uczestniczyli weterani i kombatanci armii gen. Władysława Andersa. Przedstawiciele rodzin „dzieci tułaczych”, parlamentarzyści oraz kierujący Urzędem ds. Kombatantów Jan Stanisław Ciechanowski oraz Radą Ochrony Pamięci Andrzej Kunert. Na cmentarz przybyli także przedstawiciele miejscowej Polonii oraz personel ambasady RP w Teheranie. W pielgrzymce biorą także udział polscy kombatanci z Wielkiej Brytanii.

Położony na wschodnich przedmieściach Teheranu Cmentarz Polski Dulab stanowi trzy czwarte powierzchni cmentarza katolickiego w tym mieście. Pozostała część to katolicki cmentarz „międzynarodowy”, na którym znajdują się groby m. in. Anglików, Czechów, Francuzów, Niemców, Ormian, Włochów. Stanowi on własność rządu francuskiego i jest administrowany przez Ambasady Francji i Włoch, a także arcybiskupstwo Kościoła rzymskokatolickiego w Iranie.

Częścią polską natomiast administruje Ambasada RP w Teheranie, która posiada notarialny akt własności, wydany w 1943 r. przez irańskie Ministerstwo Sprawiedliwości ówczesnym władzom RP.

Cmentarz Polski w Teheranie stanowi centralne i największe miejsce pochówku polskich uchodźców z okresu II wojny światowej na ziemi irańskiej. Znajdują się tu groby 1937 osób, w tym 409 żołnierzy i 1 528 osób cywilnych. Poza 45 osobami pochowanymi po 1945 roku, są to uchodźcy z terenu Związku Sowieckiego zmarli w latach 1942-1944 w teherańskich szpitalach i obozach ewakuacyjnych. Przyczyną większości zgonów były choroby epidemiczne i ogólne wycieńczenie spowodowane pobytem w sowieckich łagrach. Znaczną część zmarłych stanowiły nowonarodzone dzieci.

W centralnym punkcie cmentarza znajduje się monumentalny pomnik zwieńczony żelaznym krzyżem. Na pomniku od strony czołowej umieszczono kamienną tablicę z wyrytym godłem RP i napisem w języku polskim: „Pomięci wygnańców polskich, którzy w drodze do Ojczyzny w Bogu spoczęli na wieki. 1942-1944. No odwrotnej stronie pomnika znajdują się tablice z napisami analogicznej treści w językach francuskim i perskim.

Od pomnika rozciągają się kwatery z grobami, na których w rzędach usytuowano mogiły. Każdy rząd liczy kilkanaście grobów, wykonanych z trwale oznaczonej jasnej płyty cementowej, z wyrytymi na niej: wizerunkiem krzyża, nazwiskiem i imieniem, datą urodzenia i zgonu, i w przypadku żołnierzy – dodatkowo ze stopniem wojskowym.
Na cmentarzu znajdują się m.in. groby gen. Antoniego Radziwiłła de Borowskiego i profesora architektury Władysława Leszka Horodeckiego.

21 kwietnia 2002 roku pomnik i cmentarz poświęcił bp Sławoj Leszek Głódź ówczesny biskup polowy WP, podczas
uroczystości 60. rocznicy ewakuacji Polaków z ZSRR.

Jutro polska delegacja odwiedzi Isfahan, w którym podczas wojny utworzono prawie dwadzieścia polskich szkół z internatami dla polskich dzieci. Początkowo w 1942 r. do Isfahanu trafiło 250 osób, jednak Polaków przybywało i tamtejszy ośrodek zwiększył liczbę mieszkańców do 2600, głównie dzieci, sierot i pół-sierot. Ośrodków, w którym przebywały nie nazywano sierocińcami, lecz internatami, najczęściej operując w nazewnictwie numerami.

W niedzielę na zakończenie wizyty kombatanci odwiedzą miasto w północnym Iranie Bandar-e Anzali (Pahlevi). – Sybiracy, żołnierze generała Andersa nazywają port w Bandar-e Anzali bramą do wolności. Do niego większość uchodźców docierała drogą morską ze Związku Radzieckiego – podkreślił minister Ciechanowski.

W Pahlevi podczas miesięcznej kwarantanny żołnierze i uchodźcy dochodzili do siebie po wyczerpujących miesiącach zgrupowania i podróży. Ponad 600 osób, które nie przeżyły ewakuacji, bądź zmarły wkrótce po przybyciu, spoczęło na miejscowym cmentarzu ormiańskim, na którym wydzielono kwaterę polską.
kos

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.