Timor Wsch.: kościelny chór gangsterów
25 maja 2009 | 11:21 | RV / ju. Ⓒ Ⓟ
Chcesz odejść z gangu? Zapisz się do kościelnego chóru. Ten niecodzienny sposób resocjalizacji proponuje młodzieży parafialny katecheta z Timoru Wschodniego.
Utrapieniem ludności na przedmieściach stołecznego Dili są młodzieżowe gangi. Z członków jednego z nich utworzono właśnie chór, który zadebiutował w minioną niedzielę. Nie brakowało oporów, jednak pierwsza grupa śmiałków przeszła kilkutygodniowe warsztaty pod okiem śpiewaków ze znanego tam Chóru św. Cecylii.
25-letni lider gangu Triste – czyli smutny, João Paulo da Silva przyznał, że w przeszłości nie oszczędzali otoczenia, wzbudzając wieczorami wiele hałasu: huk ich elektrycznych gitar docierał daleko. Lepiej jednak – dodał – jest śpiewać na Mszy. Wcześniej liturgie go nudziły; teraz – przestały. Inny z byłych rozrabiaków, João Diaz, przyznał, że wieczory spędzał z kolegami na piciu, po czym wszczynali burdy. Teraz – powiedział agencji Ucan – skupiam się na śpiewaniu.
Wierni z parafii Najświętszego Serca Jezusa pamiętają, że po rozruchach sprzed trzech lat niektórzy z członków ich nowego chóru trafili do więzienia. Dodają jednak, że wolą, aby śpiewali w chórze.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.