Tłumy radomian uczestniczyły w miejskiej Wigilii
16 grudnia 2012 | 21:56 | rm Ⓒ Ⓟ
Tłumy radomian uczestniczyły w miejskiej Wigilii, która odbyła się w niedzielę na głównym deptaku w Radomiu. Na placu, przy budynku Corazziego ustawiono również drewniany żłóbek z dzieciątkiem Jezus. Figurka została przywieziona z Betlejem przez Rycerzy Kolumba. Na scenie wystąpił m.in. chóru "Gospel" i "Gaudeamus". Życzenia składali prezydent miasta Andrzej Kosztowniak i biskup Henryk Tomasik.
– To, że coraz liczniej spotykamy się na Wigilii na deptaku pokazuje, że chcemy być razem, wspólnie składać sobie życzenia. Ja życzę państwu szczęścia, radości, miłości i zdrowia. Gdy mamy to w naszych domach, z każdą niedolą damy sobie radę – mówił do zgromadzonych prezydent Kosztowniak. Życzył też świąt spędzanych w rodzinnym gronie. – To czas spotkań, dyskusji. Na co dzień, gdy tak wielu z nas pracuje poza Radomiem, często za granicą, nie mamy na rodzinne spotkania czasu. Niech te święta będą czasem spotkań z najbliższymi – mówił prezydent.
Do życzeń dołączył się też bp Henryk Tomasik. – Składamy wyrazy wdzięczności za troskę wobec drugiego człowieka. Dziękuję za troskę o Radom i jego mieszkańców. Życzę, aby Chrystus wypełniał ludzkie serca dobrocią, życzliwością i miłością – mówił ordynariusz radomski.
W programie spotkania był koncert kolęd w wykonaniu Chóru "Gospel" i "Gaudeamus" oraz pokaz w wykonaniu "Teatru ognia" Uprise, występ laureatów eliminacji rejonowych XI ogólnopolskiego festiwalu kolęd i pastorałek "Staropolskie kolędowanie", "Staropolskie przepisy wigilijne" w reżyserii Włodzimierza Mancewicza i w wykonaniu Teatru Poszukiwań z Resursy.
Na środku deptaka ustawiono symboliczny stół wigilijny. Przygotowano też ciepłe posiłki, które były wydawane z kuchni polowych. Organizatorzy przygotowali około 8 tys. porcji potraw.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.