Drukuj Powrót do artykułu

To abp E. Pacelli przywrócił Watykanowi neutralność podczas I wojny

12 listopada 2018 | 10:06 | (KAI/vaticannews) / pz | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Michael Pitcarin (Wikipedia)

Mimo deklarowanej oficjalnie neutralności, w pierwszych miesiącach I wojny światowej Stolica Apostolska była postrzegana jako sojusznik Niemiec. Jeśli potem odzyskała swoją neutralność, było to zasługą nowego szefa papieskiej dyplomacji abp. Eugenio Pacellego, przyszłego papieża Piusa XII. W 100. rocznicę zakończenia I wojny światowej wskazał na to w rozmowie z Radiem Watykańskim historyk prof. Johan Ickx, dyrektor archiwów historycznych Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.

Naukowiec przyznał, że na początku wojny Stolica Apostolska uległa sprawnie działającej propagandzie niemieckiej. Nie uświadamiano sobie na przykład skali barbarzyństwa niemieckiej armii na terytorium Belgii. Benedykt XV był wręcz nazywany przyjacielem Niemców. Abp Pacelli szybko zdał sobie sprawę z pułapek niemieckiej propagandy. Zauważył przy tym, że niektórzy dyplomaci papiescy byli bardziej lojalni względem Niemiec niż Watykanu – powiedział profesor.

„Arcybiskupowi Pacellemu udało się przywrócić neutralność Stolicy Apostolskiej, bo to, że ona ją utraciła w pierwszych miesiącach wojny, jest dla mnie całkiem jasne. Można powiedzieć, że od września 1914 do stycznia 1915 Watykan stał głównie po stronie Niemców” – powiedział w rozgłośni papieskiej. Wyjaśnił, że przyszły papież podjął jednak szereg konkretnych kroków w watykańskiej dyplomacji. Odsunął ludzi, zbyt związanych z Niemcami: np. chargé d’affaires nuncjatury w Brukseli oraz nuncjuszy w Belgii i Bawarii. „Była to oczywista czystka w dyplomacji papieskiej” – podkreślił prof. Ickx. Dodał, że jednocześnie abp Pacelli nawiązał bardzo silne więzi przyjaźni z Anglikami.

„Wszystko to oczywiście rzuca też światło na późniejszą działalność Piusa XII i na pochopne oceny jego postawy względem nazizmu. Wiadomo, że jego przyjaźń z Anglikami nie wygasła po latach. Jest też jasne, że ktoś, kto tak dobrze poznał się na kłamstwach niemieckiej propagandy podczas I wojny światowej, nie wpadnie w tę samą pułapkę w latach trzydziestych. Wręcz przeciwnie. On najlepiej mógł zrozumieć, że Niemcy ponownie chcą zalać swymi kłamstwami całą Europę” – podsumował swą wypowiedź dyrektor jednego z działów archiwów Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.