To jak mówimy ma wpływ na postrzeganie

To w jaki sposób mówimy o małżeństwie i rodzinie ma wpływ na jej postrzeganie, kształt i sposób jej traktowania przez innych – podkreślił bp Marek Solarczyk.

Biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej przewodniczył uroczystej Mszy św. w parafii św. Jana Kantego w Legionowie, gdzie miała miejsce kolejna stacja peregrynacji figury Matki Bożej Loretańskiej.

W programie nawiedzenia zaplanowano odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, modlitwę o powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego oraz wspólną inaugurację nowego roku szkolnego.

Nawiązując w homilii do hasła towarzyszącego peregrynacji "Rodzina Sakramentalna Solą Ziemi" bp Solarczyl podkreślił, że fundamentem wzajemnych relacji powinien być Bóg. – To na ile przeżywamy swoje życie w Jego Imię, pokazują nasze codzienne wybory – zaznaczył.

– Jeżeli twoje dziecko nie chodzi na religię, jeżeli posyłasz je na etykę, to nie jest to jedynie problem organizacyjny. Nie wystarczy w pewnym momencie powiedzieć: "to ja już zmieniam decyzję". Pewnych rzeczy, zwłaszcza na płaszczyźnie wiary, nie da się tak szybko nadrobić – przestrzegał bp Solarczyk.

Zwrócił on także uwagę, że tajemnica wspólnoty zarówno tej jaką jest rodzina, ale także tej jaką stanowi parafia, zgromadzenie zakonne czy diecezja, to tajemnica wzajemnej odpowiedzialności. – Jakże często dopiero kiedy siadamy przy wspólnym stole, przy którym kogoś brakuje, człowiek sobie uświadamia jak wielki dar został mu zawierzony. A co jeśli ten brak wynika z naszej winy, bo się o kimś zapomniało, bo się o niego nie walczyło, bo się gdzieś w jakiś sposób spisało się go na straty? – pytał biskup.

Przestrzegał także przed koncentrowaniem się jedynie na negatywnych obrazach i doświadczeniach związanych z małżeństwem i z rodziną. – Jak łatwo przechodzą przez ludzkie usta słowa o tym, co się nie udało. I to nie jest tylko doświadczenie mediów – ubolewał. – Tymczasem to w jaki sposób mówimy o tej rzeczywistości ma wpływ najpierw na jej postrzeganie, a następnie na jej kształt i sposób jej traktowania przez innych – stwierdził.

– Czas tego nawiedzenia jest dla nas okazją porozmawiania z Maryją o naszej rodzinie, o naszej wizji rodziny i o naszym życiu – zachęcał wiernych proboszcz parafii i dziekan dekanatu legionowskiego ks. Lucjan Szcześniak.