Tomasz Terlikowski: o. Wenanty skutecznie oręduje w trudnościach materialnych
18 września 2019 | 09:39 | rk | Bielsko-Biała Ⓒ Ⓟ
Na to, że o. Wenanty Katarzyniec jest skutecznym orędownikiem – „szybkim i dokładnym” – w trudnościach materialnych zwrócił m.in. uwagę Tomasz Terlikowski podczas spotkania 17 września w hałcnowskiej bazylice. Prelekcja odbyła się w ramach cyklu katechez „W mocy Bożego Ducha”.
Autor książki „Wenanty Katarzyniec. Polski Charbel” zauważył, że ten pokorny, praktykujący na co dzień ubóstwo, zakochany w adoracji Najświętszego Sakramentu franciszkanin, którego doczesne szczątki spoczywają w sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej w Kalwarii Pacławskiej, jest skutecznym orędownikiem m.in. w sprawach materialnych. Przyznał jednocześnie, że to niezwykłe doświadczenie, gdy słyszy się od wielu ludzi, jak ten sługa Boży działa w ich życiu.
„Wenanty działa w sposób niezwykle precyzyjny. Jest także wstawiennikiem dla tych, którzy bardzo długo się nie spowiadali. Często się mówi o dokonywanych za jego przyczyną cudach przyziemnych. Nadal jest niebiańskim księgowym, ale jest też niebiańskim spowiednikiem, człowiekiem, który doprowadza, czasami po wielu latach, do konfesjonału” – stwierdził publicysta. Podczas spotkania w Bielsku-Białej opowiedział o konkretnych przykładach interwencji kandydata na ołtarze w przypadkach kłopotów finansowych, prawnych czy zdrowotnych.
Terlikowski zwrócił uwagę na jeszcze jeden rys duchowości „niebiańskiego księgowego o. Kolbego” – wierność, aż do heroizmu, w rzeczach małych. Podkreślił, że z notatek zakonnika, które głosił podczas rekolekcji do swoich kleryków i nowicjuszy, wyłania się duchowość akcentująca wagę „wierności w rzeczach małych”.
„Wenanty przekonywał, że w ten sposób też można osiągnąć świętość – poprzez wierne wykonywanie tego, co Pan Bóg nam dziś każe zrobić: przez głos przełożonych, głos naszych bliskich, którzy proszą nas o pomoc. Wenanty mówił, że musimy te prośby wykonywać szybko, dokładnie i ze świadomością woli Bożej” – sprecyzował prelegent, zwracając jednocześnie uwagę na inny element wizji duchowej franciszkanina, żyjącego na przełomie XIX i XX w. – świadomość śmierci, która sprawia, że człowiek inaczej patrzy na otaczającą go rzeczywistość.
Według Terlikowskiego, Wenanty pomaga ludziom, ale nie dla samej pomocy. „Pomaga po to, by nas wciągnąć w relację z Panem Bogiem” – wyjaśnił. „Warto zaprzyjaźnić się z Wenantym. On ma jedną cechę charakterystyczną: kiedy zaczynamy modlić się za jego wstawiennictwem, to on nas zawsze ze sobą zaprzyjaźnia, ale później wprowadza nas w głębszą relację z Panem Bogiem, pomaga nam ją odbudować” – zapewnił dziennikarz.
Ojciec Wenanty Katarzyniec, franciszkanin, urodził się 7 października 1889 r. w Obydowie koło Lwowa. Zmarł 31 marca 1921 r. w opinii świętości w Kalwarii Pacławskiej. Od 2016 r. przysługuje mu tytuł Czcigodnego Sługi Bożego. W 2018 r., za zgodą Watykańskiej Kongregacji ds. Świętych jego doczesne szczątki zostały ponownie przebadane i złożone w nowy sarkofagu w kościele sanktuaryjnym.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.