Drukuj Powrót do artykułu

Tomos o autokefalii pomoże przeciwstawić się agresorowi

06 stycznia 2019 | 15:58 | kg (KAI/RISU) | Kijów Ⓒ Ⓟ

Sample archiwum

Serdeczne gratulacje prawosławnym Ukrainy w związku z podpisaniem 5 stycznia przez patriarchę Bartłomieja tomosu o autokefalii ich Kościoła złożył zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego abp Swiatosław Szewczuk. W dorocznym wywiadzie przed Bożym Narodzeniem dla 5. kanału miejscowej telewizji, który ukaże się na antenie 6 stycznia, wyraził on jednocześnie nadzieję, że ta decyzja Patriarchatu Konstantynopola przyczyni się do konsolidacji narodu i pomoże mu stawić opór wrogowi, który „chce nas zniszczyć”.

„Pozdrawiam naszych braci prawosławnych z okazji tego, bez przesady, historycznego wydarzenia, oczekiwanego przez nasze społeczeństwo, zwłaszcza przez wspólnotę prawosławną, przez całe stulecia” – oświadczył arcybiskup większy kijowsko-halicki. Zauważył, że konstantynopolski Kościół-Matka „uczynił krok naprzeciw swym dzieciom na Ukrainie”.

Jego zdaniem, ludzie dzisiaj „jeszcze nie do końca rozumieją i nie w pełni uświadamiają sobie, jakie znaczenie będzie miało to wydarzenie dla przyszłości”. Ale już teraz jest oczywiste, że będzie miało ono poważny wpływ na historię kraju, i to w kilku wymiarach. Przede wszystkim spadkobiercy chrześcijaństwa kijowskiego na Ukrainie, a więc prawosławni czy grekokatolicy będą mogli naprawdę lepiej poznać własną tożsamość, kim są jako dzieci Kościoła kijowskiego. „Będziemy mogli odkryć prawdę o swoich korzeniach” – wyjaśnił zwierzchnik UKGK.

Według niego dzieje chrześcijaństwa kijowskiego były przemilczane lub manipulowano nimi w celu dogodzenia takim czy innym imperialnym interesom geopolitycznym і przerabiano na ideologię. „Nie możemy zmieniać historii, ale możemy zbudować przyszłość. Dlatego owo uznanie przez Kościół-Matkę, że jej kijowska córka dojrzała do tego, аby stać się samodzielnym Kościołem autokefalicznym przede wszystkim w prawosławnym rozumieniu tego pojęcia, jest bardzo ważne, jest znakiem dojrzałości” – oświadczył rozmówca programu.

Zaznaczył ponadto, że jest to piękna okazja do wyjścia w końcu z izolacji wewnętrznej i przemówienia mocnym głosem do chrześcijaństwa światowego. „I tu mam nadzieję, że UKGK i nasz bratni Prawosławny Kościół Ukrainy będziemy wspólnie jednym głosem mówić prawdę o Ukrainie, o naszych bólach i cierpieniach” – dodał abp Szewczuk.

W zjednoczeniu ukraińskich Kościołów prawosławnych dostrzegł on także zdolność kraju do pokonania agresora rosyjskiego. „Nasza jedność chrześcijańska może stać się niezbędną platformą dla jedności narodowej, społecznej i państwowej. A wówczas bezsprzecznie będziemy w stanie przeciwstawić się wszystkim siłom zewnętrznym, dążącym do zniszczenia naszej tożsamości kościelnej i narodowej oraz naszej wspólnej państwowości, a więc integralności narodu ukraińskiego, której setną rocznicę przywrócenia obchodziliśmy uroczyście w minionym roku” – stwierdził arcybiskup większy kijowsko-halicki.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.