Drukuj Powrót do artykułu

Tradycyjna łacińska Msza św. w krypcie kościoła św. Mikołaja w Kijowie

31 grudnia 2025 | 12:16 | dg | Kijów Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Paweł Kucharski Travart / Ars Celebrandi

Przejmujące zimno i biurokratyczny pat sprawiły, że życie liturgiczne w jednym z najważniejszych rzymskokatolickich kijowskich kościołów musiało przenieść się do podziemi. W krypcie, która za czasów sowieckich służyła za toalety i szatnię, mała wspólnota wiernych spotyka się na Mszach w tradycyjnym łacińskim rzymskim rycie, czekając na sprawiedliwość i remont świątyni.

W podziemiach neogotyckiego kościoła św. Mikołaja w Kijowie, bezpośrednio pod prezbiterium, znajduje się surowa przestrzeń. To tutaj, przy tymczasowym ołtarzu zbudowanym siłami wiernych, sprawowana jest Najświętsza Ofiara. Celebransem jest o. Dawid Omieciński ze zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej (OMI), który posługuje w tutejszej parafii.

Wnętrze krypty nosi bolesne ślady historii. Wybudowana na początku XX wieku wraz z całym kościołem, miała służyć jako miejsce pochówku. Jednak w czasach Związku Radzieckiego, gdy świątynię odebrano wiernym i przekształcono w salę organową, sakralny charakter tego miejsca został zbezczeszczony. W podziemiach urządzono pomieszczenia gospodarcze, szatnie oraz toalety dla gości koncertowych. Z oryginalnego wyposażenia nie zachowało się nic. Dziś, w tej ogołoconej przestrzeni, znów rozbrzmiewa modlitwa w rycie, jaki te mury pamiętają z czasów powstania świątyni.

Powód zejścia do podziemi jest prozaiczny: stan techniczny budynku i warunki atmosferyczne. Kościół jest w stanie awaryjnym. Ogrzanie ogromnej, nieszczelnej kubatury neogotyckiej świątyni w środku zimy jest technicznie trudne i finansowo nieosiągalne dla parafii, zwłaszcza w obliczu dramatu wojny i biurokratycznych utrudnień władz świeckich.

Z tego powodu nie tylko liturgia w rycie trydenckim, ale także codzienne wieczorne Msze św. w nowym rycie zostały przeniesione do krypty, gdzie powstały dwa tymczasowe ołtarze. W cieplejszych miesiącach wspólnota tradycyjna gromadzi się przy głównym ołtarzu w górnym kościele, jednak dzieje się to rzadko. Zazwyczaj jest to tylko jedna niedziela w miesiącu (zwykle ostatnia), gdyż na częstsze celebracje w tym rycie brakuje odpowiednich zgód.

Sama wspólnota wiernych przywiązanych do liturgii łacińskiej w Kijowie nie jest liczna – na Msze uczęszcza regularnie od 15 do 25 osób. Grupa ta istnieje i formuje się jednak nieprzerwanie od około 2018 roku.

Dramat kościoła św. Mikołaja to nie tylko zniszczenia materialne, ale przede wszystkim prawny impas. Świątynia, będąca perłą architektury zaprojektowaną przez Władysława Horodeckiego, formalnie wciąż pozostaje własnością państwa, a nie parafii.

Sytuację skomplikował pożar z września 2021 roku, który zniszczył unikalne organy i uszkodził strukturę budynku. Od lat parafia rzymskokatolicka domaga się zwrotu świątyni, by móc przeprowadzić generalny remont. Tu jednak pojawia się błędne koło: Ministerstwo Kultury (właściciel) zwleka z przekazaniem obiektu i choć ma prawo go remontować jako zabytek państwowy – nie robi tego wystarczająco skutecznie. Parafia (użytkownik) chce remontować i ma ku temu determinację, ale nie posiada tytułu prawnego do dysponowania budynkiem, przez co nie może legalnie prowadzić prac w obiekcie zabytkowym.

Wierni stają się zakładnikami tej sytuacji. Zamiast we wspaniałej świątyni, muszą modlić się w zaadaptowanych piwnicach, patrząc, jak ich dziedzictwo niszczeje w oczekiwaniu na podpis urzędnika.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.