Drukuj Powrót do artykułu

Trybunał Konstytucyjny prawdopodobnie umorzy sprawę Komisji Majątkowej

01 lutego 2011 | 00:17 | im / ms Ⓒ Ⓟ

Trybunał Konstytucyjny wróci do sprawy Komisji Majątkowej, by ją umorzyć – uważa ksiądz profesor Dariusz Walencik, znany prawnik i autor publikacji naukowych na temat tejże Komisji. Trybunał nie podał jeszcze terminu kolejnej rozprawy.

Ks. prof. Walencik w rozmowie z KAI skomentował dzisiejsze odroczenie rozprawy, której celem miało być zbadanie zgodności kilku artykułów ustawy z 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego w Rzeczpospolitej Polskiej z Konstytucją RP.

Wniosek w tej sprawie złożyli posłowie lewicy – głównie z SLD – w 2009 r. Ich zdaniem, ustawa ta narusza Konstytucję w kilku punktach, m.in. zasadę równości wobec prawa przy restytucji utraconego mienia – w sprawach reprywatyzacji ustawodawca dyskryminuje podmioty nie będące Kościołami i związkami wyznaniowymi, narusza też prawo do skutecznego środka odwoławczego. Zdaniem wnioskodawców unormowanie istotnych zagadnień z zakresu problematyki Kościoła katolickiego nie odpowiada standardom określonym w Konstytucji RP.

Przed wyznaczonym terminem rozprawy Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna złożył wniosek o jej odroczenie, ponieważ 1 lutego wchodzi w życie nowelizacja ustawy o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, zgodnie z którą Komisja Majątkowa przestanie działać z dniem 1 marca. Trybunał przychylił się do jego wniosku

– Najprawdopodobniej Trybunał wznowi rozprawę tylko po to, by umorzyć postępowanie – powiedział ks. prof. Walencik. Prawnik przyznaje, że teoretycznie istnieje możliwość, by Trybunał wypowiedział się nt. konstytucyjności ustawy, mimo wejścia w życie jej nowelizacji, mając na celu ochronę ważnych konstytucyjnych praw i wolności, jednak jest to niezwykle rzadko stosowana procedura. – Trudno sobie wyobrazić, aby doszło do merytorycznego rozpatrywania sprawy przy takim stanowisku Marszałka Sejmu, a nawet samych wnioskodawców, którzy przychylili się do jego wniosku o odroczenie rozprawy – uważa ks. prof. Walencik.

Podczas wczorajszego briefingu dla dziennikarzy, posłowie lewicy twierdzili, że ewentualny wyrok Trybunału mógłby posłużyć jako argument dla samorządów do ubiegania się o odszkodowania za mienie przekazane stronie kościelnej jako rekompensata za zagrabiony majątek. – Rzeczywiście istnieje procedura, która pozwala po stwierdzeniu niekonstytucyjności aktu prawnego na dochodzenie odszkodowania od Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez bezprawie legislacyjne – przyznał prawnik. – Jednak Trybunał musiałby nadać ewentualnemu wyrokowi skutki wsteczne oraz w sentencji wyroku nie wyłączyć wprost możliwości występowania o odszkodowanie. Trzeba jednak pamiętać, że na tym etapie są to tylko teoretyczne rozważania. Póki nie ma wyroku Trybunału, przepisy o działalności Komisji Majątkowej, niezależnie od tego co mówią politycy lub piszą media, są zgodne z Konstytucją.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.