Drukuj Powrót do artykułu

Tunezja może być demokratyczna

31 marca 2011 | 09:23 | tom (KAI/KNA) / sz Ⓒ Ⓟ

Arcybiskup Tunisu, Maroun Lahham ma nadzieję, że Tunezja będzie pierwszym arabskim krajem w Afryce północnej, który wprowadzi demokrację.

„To jest centralne wyzwanie podczas wyborów w czerwcu bieżącego roku” – powiedział arcybiskup w Monachium podczas spotkania niemieckich i afrykańskich biskupów.

„Tunezja mogłaby dać przykład, że islam jest kompatybilny z nowoczesnością. Tunezyjczycy nie są żadnymi fanatycznymi, lecz umiarkowanymi muzułmanami” – dodał abp Lahham.

Hierarcha zwrócił uwagę, że skala korupcji w Tunezji ujawniła się dopiero po rewolucyjnym zrywie. „40 procent gospodarki było kontrolowane przez żonę zbiegłego za granicę prezydenta Bena Alego. Taki stan był nie do zniesienia. Od czasu rewolucji gospodarka Tunezji leży, przede wszystkim turystyka, która dawała pracę i chleb 450. tys. młodych ludzi” – zaznaczył hierarcha.

Według arcybiskupa, od czasu rewolucji potroiła się liczba emigrujących z kraju Tunezyjczyków. W międzyczasie kraj przyjął ponad 120 tys. uciekinierów z ogarniętej wojną Libii, którzy w większości pochodzą z innych krajów afrykańskich. „Wiele młodych Afrykańczyków uważa Europę za eldorado i przez Tunezję starają się dotrzeć do krajów europejskich” – zauważył abp Lahham.

Odnosząc się do sytuacji tysięcy tunezyjskich uciekinierów przebywających na włoskiej wyspie Lampedusa arcybiskup uważa, że większość z nich chce powrócić do ojczyzny, gdy tylko poprawi się sytuacja. „Ruch migracyjny prawdopodobnie osłabnie, ale na pewno całkowicie nie ustanie” – zaznaczył abp Lahham.

Zwrócił uwagę, że młodzi Tunezyjczycy, którzy doprowadzili do przewrotu i go przeprowadzili są rozczarowani Europą, przede wszystkim postawą Francji. „Militarna interwencja w Libii poruszyła w krajach arabskich drażliwy punkt w kontekście historii kolonializmu. „Zachód musi bardzo uważać, aby ruch wyzwoleńczy w Libii nie przerodził się w ruch oporu przeciwko militarnej interwencji” – przestrzegł arcybiskup Tunisu.

Pochodzący z rodziny Palestyńczyków i urodzony w Jordanii spotkał się z dziennikarzami w Monachium w ramach VII. Niemiecko-Afrykańskiego Spotkania Biskupów. W czwartek jego uczestników przyjmie w Berlinie prezydent Niemiec Christian Wulff.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.