Turniej piłki nożnej służby liturgicznej w archidiecezji wrocławskiej

Ponad 300 ministrantów, lektorów i ceremoniarzy z całej archidiecezji wrocławskiej wzięło udział w turnieju piłki nożnej dla służby liturgicznej w Oławie. Wydarzenie okazało się nie tylko sportową rywalizacją, ale również ważnym momentem integracji i umacniania wspólnoty młodych ludzi zaangażowanych w życie Kościoła.

Sportowa część spotkania poprzedzona była Eucharystią w parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, sprawowaną pod przewodnictwem proboszcza, ks. Leszka Woźnego. Dopiero po wspólnej modlitwie uczestnicy wyruszyli do dwóch oławskich hal, które tego dnia tętniły gwarem i piłkarskimi emocjami. Do walki o zwycięstwo przystąpiło aż 38 drużyn, co przełożyło się na ponad 300 zawodników – liczby znacznie przewyższające przewidywania organizatorów.

Turniej otworzył mecz pokazowy: księża zmierzyli się z reprezentantami drużyn uczestniczących. Choć duchowni zaprezentowali zaciętość i determinację, lepsi okazali się młodzi piłkarze.

Wśród zawodników był m.in. Maciej Gil z Katolickiego Liceum w Henrykowie, który podkreślił, z jakimi oczekiwaniami przyjechali jego koledzy:

– Mamy zgraną ekipę, a co za tym idzie, także duże ambicje. Jesteśmy głodni gry w piłkę i na pewno przyjechaliśmy tutaj wygrywać, liczymy na zwycięstwo. Często gramy razem po szkole na treningach wieczorami. Taki turniej jest dla nas okazją do pokazania swoich umiejętności, ale też do integracji z rówieśnikami – tłumaczy 15-latek.

Podczas gdy młodzież rywalizowała na parkiecie, duszpasterze podkreślali edukacyjny i wychowawczy wymiar wydarzenia. Ks. Marcin Werczyński, wicedyrektor KLO w Henrykowie, zwracał uwagę na rolę sportu w formowaniu młodych ludzi:

– W treningi wkładają dużą determinację i naprawdę ogromną motywację. Sport kształtuje ich charakter. Uczą się na przykład, jak odpowiednio przyjmować porażki. Nauczyć się przegrywać to największa siła charakteru. To niesamowicie mocne doświadczenia, które potem owocują w życiu dorosłym, ale także w życiu wiary. Nasz charakter jest jak diament, który należy obrabiać – wtedy staje się najcenniejszy. Piłka nożna to jeden z elementów, który pomaga młodym tworzyć ten diament – mówi kapłan.

Za organizację przedsięwzięcia odpowiadali ks. Marek Goliczewski oraz ks. Jakub Sadzyński, wikariusze oławskiej parafii. Ks. Sadzyński wspomina, że jego zaangażowanie w organizację turniejów sportowych narodziło się kilka lat temu:

– Zorganizowałem wówczas turniej piłkarski ministrantów i od razu się do tego zapaliłem. Interesuję się piłką nożną, sam jako ministrant i młody chłopak lubiłem takie zawody. Myślę, że są bardzo potrzebne – nie tylko po to, aby propagować sport, ale też integrować środowisko służby liturgicznej. Chodzi o to, żeby chłopaki zobaczyli, że w innych parafiach też są ministranckie i lektorskie ekipy, i żeby po prostu ucieszyli się piłką nożną, którą kochają – podkreśla kapłan.

Jak dodaje, ogromne zainteresowanie tegoroczną edycją przerosło wszelkie oczekiwania. Do turnieju zgłosiło się tak wiele zespołów, że nie dla wszystkich znalazło się miejsce, a i tak konieczne było prowadzenie meczów jednocześnie w dwóch halach, aby rozegrać całe wydarzenie w jednym dniu.

– To naprawdę duże przedsięwzięcie. Trzystu uczestników to wiele pracy, wyrzeczeń. Cieszę się, że dzieje się to w naszym „kogucim” mieście, bo w herbie Oławy jest kogut. Na Mszy świętej padło pytanie: „Czy chrześcijanin powinien być wysportowany i dbać też o ciało i zdrowy styl życia?”. Kiedy Karol Wojtyła został papieżem, Włosi dziwili się, że jeździ na nartach. Pytali, czy wypada, by papież jeździł na nartach. Papież Jan Paweł II odpowiedział: „Oczywiście, że nie. Wypada, by papież dobrze jeździł na nartach”. Dbajcie nie tylko o ducha, ale i o ciało – zachęcał na turnieju Tomasz Frischmann, burmistrz Oławy.

Zawody zakończyły się w atmosferze satysfakcji i sportowej radości. Młodzi zawodnicy oraz ich opiekunowie opuszczali obiekty z poczuciem uczestnictwa w czymś ważnym.