Drukuj Powrót do artykułu

Tylko miłość może się tak ofiarować – mówił bp Dajczak w Wielki Czwartek

15 kwietnia 2022 | 12:19 | km | Koszalin Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Paweł Żulewski

Kto się tak wydaje w czyjeś ręce? – mówił o Chrystusowej ofierze bp Dajczak podczas liturgii wielkoczwartkowej w koszalińskiej katedrze. – Tylko ten, kto kocha, nikt inny nie wytrzyma takiej ofiary.

Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej 14 kwietnia w koszalińskiej katedrze przewodniczył bp Edward Dajczak.

W homilii biskup ukazał ogrom Bożej miłości i potrzebę ludzkiej zgody na tę miłość. – Łatwiej nam wchodzić w obrzędy, prawo kościelne, w to, co łatwo wyegzekwować, sprawdzić. Jednak przyjęcie miłości sprawia nam kłopot. Współczesny człowiek nie lubi takich podarunków, woli sobą władać, decydować. Paradoksem jest to, że Boża miłość jawi się jako zagrożenie – stwierdził biskup.

Zauważając, że problemem dla katolika jest przekroczenie granicy obrzędu i wejście w misterium nieznane kaznodzieja przypomniał, że celebrującymi Eucharystię są, pod przewodnictwem prezbitera, wszyscy obecni na liturgii. – Nie jesteśmy pasywni, nie jesteśmy biernymi uczestnikami tego świętego obrzędu. Jezus Chrystus oddaje się nam do dyspozycji bez zastrzeżeń, tak dalece, że możemy z Nim zrobić to, co chcemy – mówił. – Można być zaskoczonym taką miłością. Nie musimy wracać do czasów sprzed 2 tys. lat, by zobaczyć, jak wrażliwy jest Bóg i jaką jest miłością.

Hierarcha przyznał, że decydując się na Eucharystię Chrystus nie miał złudzeń, że wszyscy Go uszanują, zegną przed Nim kolana, otworzą serca. Przeciwnie, ból swego serca Jezus objawił św. Faustynie.

– Kto kocha, ten nie ma się na baczności, nie usiłuje się chronić. Ostrożność nie jest mocną stroną miłości, lecz słabą. Jezus nie jest ostrożny. Wydał się w nasze ręce – mówił bp Dajczak o łamanym chlebie eucharystycznym. – Możemy z Nim zrobić, co chcemy, przyjąć z uszanowaniem, miłością, albo przeciwnie: nawykowo, zwyczajnie. Wszystko możemy doprowadzić do bolesnego paradoksu albo do cudownej odpowiedzi miłości. Kto się tak wydaje w czyjeś ręce? Tylko ten, kto kocha, nikt inny nie wytrzyma takiej ofiary.

– Jak wielu tych, którym Jezus się podarował, wszczepionych w Niego przez chrzest, widzi w tym niedzielny obowiązek, który można odłożyć, zrezygnować – mówił z żalem pasterz diecezji. – Jak trudno przyjąć podarowaną miłość, która przekracza nasze wyobrażenia. Ale jeśli chcemy zrozumieć Boga Ewangelii, to dzisiejszy wieczór jest dobry na to doświadczenie, a ta Eucharystia ostatniej wieczerzy jest właściwa by pozwolić Jezusowi objawić jak bardzo nas kocha.

Po homilii celebrans przepasany białym płótnem umył nogi 12 mężczyznom, przedstawicielom wspólnoty Kościoła.

Po zakończeniu wielkoczwartkowej celebracji – wobec pustego tabernakulum i obnażonego ołtarza – koszalinianie do północy adorowali w ciemnicy Najświętszy Sakrament.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.