Tymczasowo aresztowany i skazany Jezus Chrystus w szczecińskim areszcie
22 kwietnia 2011 | 16:57 | ks. Robert Kos / ju. Ⓒ Ⓟ
Gdyby dziś Jezus został aresztowany znalazłby się w Areszcie Śledczym. Ta wyjątkowa symbolika towarzyszy obchodom Wielkiego Tygodnia skazanym przebywającym w Areszcie Śledczym w Szczecinie.
W środę grupa około pięćdziesięciu skazanych uczestniczyła w spotkaniu rekolekcyjnym, podczas którego przystępowali do spowiedzi i Komunii św.
Niecodzienne rozważania prowadził Leszek Podolecki prezes Fundacji Instytutu Św. Brata Alberta w Świnoujściu, członek prezydium Rady Głównej Readaptacji i Pomocy Skazanym przy Ministrze Sprawiedliwości. Od dwudziestu lat prowadzi spotkania modlitewne, tzw. „Arka” w zakładach karnych w Goleniowie i Nowogardzie. Tajemnica nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego to myśl przewodnia spotkania. W wyjątkowo interesujący sposób poruszono problemy przebaczenia, wynagrodzenia i modlitwy.
W Areszcie Śledczym w Szczecinie jako jedynym w okręgu szczecińskim osadzeni mogli uczestniczyć w obrzędach Wielkiego Czwartku (Msza Wieczerzy Pańskiej) oraz w liturgii Wielkiego Piątku. Wszystkie są sprawowane przez kapelana Aresztu i jednocześnie Kapelana Więziennictwa Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej ks. Roberta Kosa.
Szczególną wymowę stanowi kaplica adoracji tzw. ciemnica, gdzie przez całą noc przechowywany był Najświętszy Sakrament. Kaplica aresztu była na ten czas swoistą celą, w której przebywał tymczasowo aresztowany Jezus Chrystus.
Właśnie w kaplicy więziennej szczególnie brzmią słowa z liturgii Wielkiego Piątku: Módlmy się, najmilsi, do Boga Ojca wszechmogącego, aby oczyścił świat z wszelkich błędów, odwrócił od nas choroby, głód oddalił, otworzył więzienia, rozerwał kajdany, raczył dać bezpieczeństwo i szczęśliwy powrót podróżującym, zdrowie chorym, a umierających obdarzył zbawieniem…
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.