Drukuj Powrót do artykułu

Ubodzy, wykluczeni, samotni nie mogą pozostać bez pomocy

17 czerwca 2020 | 13:41 | BP KEP | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. BP KEP

Osoby ubogie, opuszczone, wykluczone społecznie, nigdy nie mogą pozostać bez pomocy. Obowiązkiem każdego z nas są konkretne działania charytatywne na rzecz tych, którzy potrzebują wsparcia, i nie tylko w czasie pandemii – podkreślił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.

Rzecznik Episkopatu nawiązał do wypowiedzianych podczas środowej audiencji ogólnej słów Ojca Świętego Franciszka skierowanych do Polaków. Papież zachęcił w nich do naśladowania św. Alberta Chmielowskiego i niesienia pomocy potrzebującym. „Ojciec Święty w liturgiczne wspomnienie św. Brata Alberta Chmielowskiego przypomniał, że jest on nazywany – na wzór świętego Franciszka z Asyżu – polskim „Biedaczyną”, a jego życiową dewizą było zawołanie: Być dobrym jak chlebˮ– powiedział ks. Rytel-Andrianik. „Bycie dobrym jak chleb oznacza dzielenie się sobą ze wszystkimi w jakikolwiek sposób cierpiącymi i głodnymiˮ– dodał.

„Brat Albert pokazał swoim życiem, czym jest służba drugiemu człowiekowi. Swoją działalność pomocową prowadził wśród osób, których losem nikt się nie interesował. Zamieszkał pośród nędzarzy, ludzi wykluczonych przez społeczeństwo, osamotnionych, pozbawionych godności i nadziei. Ten uznany i ceniony artysta usłyszał głos Pana: „idź, sprzedaj wszystko, co masz i rozdaj ubogimˮ. Jego postawa jest dziś dla nas wzorem i wyzwaniem do wyrwania się z konformizmu i konsumpcjonizmu, które proponuje współczesna cywilizacjaˮ– powiedział ks. Rytel-Andrianik.

Rzecznik Episkopatu dodał, że życie Brata Alberta było inspiracją i impulsem do zakładania licznych katolickich organizacji charytatywnych: noclegowni, jadłodajni, domów opieki, hospicjów, domów samotnej matki, ośrodków leczenia uzależnień.

Podkreślił, że Brat Albert wywarł też ogromny wpływ na św. Jana Pawła II, który napisał dramat poświęcony temu świętemu zakonnikowi – „Brat naszego Bogaˮ. Papież Polak w homilii wygłoszonej na 50-lecie śmierci Brata Alberta mówił, że „upadł on na kolana przed majestatem człowieka, i to najbiedniejszego, najbardziej upośledzonego, przed majestatem ostatniego nędzarza. Może to porównanie jest wstrząsające – podkreślał św. Jan Paweł II – w naszych czasach nie widzimy takich drastycznych zestawień, tak krzyczącej nędzy, tak jawnego upokorzenia człowieka. Jest jednak i dzisiaj wiele zestawień pozornie mniej rażących, a jednak nie mniej rażącychˮ. „Ojciec Święty zaznaczył, że wiele osób woła o miłosierdzie – czasem w sposób dyskretny, niedosłyszalnyˮ – podkreślił ks. Rytel-Andrianik.

Rzecznik Episkopatu podziękował wszystkim tym, którzy niosą dziś pomoc potrzebującym. Zaznaczył jednocześnie, że każdy wezwany jest do takiej pomocy na miarę swoich możliwości.

Święty Adam Chmielowski, nazywany Bratem Albertem urodził się w Igołomi pod Krakowem w 1845 roku. Biorąc udział w Powstaniu Styczniowym, stracił nogę. Po ukończeniu studiów malarskich rozpoczął pracę artystyczną. W pełni sił
twórczych porzucił malarstwo i oddał się służbie ubogim. Założył Zgromadzenia Braci i Sióstr Posługujących Ubogim. Zmarł w Krakowie w roku 1916. Papież Jan Paweł II 22 czerwca 1983 roku zaliczył go w poczet błogosławionych. W roku 1989 Brat Albert został kanonizowany. Jego liturgiczne wspomnienie w Kościele katolickim w Polsce jest obchodzone 17 czerwca.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.