Uczestnicy o FSM: to wyjątkowe miejsce

26. Franciszkańskie Spotkanie Młodych (FSM) dobiega końca. W tym roku wzięło w nim udział 1200 osób. Czego szukali? – Wspólnoty i przemiany – mówią w rozmowie z KAI. Przyznają również, że Kalwaria Pacławska, gdzie odbywa się Spotkanie, jest miejscem wyjątkowym.

Agata Pisiewicz z Nowego Sącza przyjechała na FSM po raz pierwszy, ale mówi, że czuje się tutaj bardzo bezpiecznie, wręcz jak w domu. – Na tą atmosferę wpływają ludzie, ale też to, że mamy ciągły dostęp do Pana Jezusa wystawionego w kaplicy w Najświętszym Sakramencie – mówi.

Zdaniem nastolatki, plusem jest bardzo dobra organizacja, a wypełniające program rozmowy, muzyka i nabożeństwa dają jej bardzo dużo. – Ważne jest, żeby się otworzyć, bo wtedy Duch Święty działa – zaznacza.

Łukasz Sztolf jeździ na FSM od siedmiu lat. Jest to dla niego forma odpoczynku, ale też okazja, żeby być we wspólnocie. Jego zdaniem jest ważne, szczególnie wśród młodych ludzi, bo każdy szuka dla siebie grup, w których będzie się dobrze czuć.

W tym roku hasło Spotkania brzmi: „Projekt Mesjasz – Tabor”, które, jak tłumaczył dyrektor FSM o. Piotr Reizner, miało skłonić do świadomej przemiany własnej wiary.

– Po roku od poprzedniego FSM-u, potrzeba nam przemienienia. Jesteśmy w pewnym sensie zanieczyszczeni tym życiem codziennym. Takie rekolekcje wakacyjne to moim zdaniem świetny pomysł – uważa Łukasz.

Jolanta z Wrocławia już na samym początku przyznała, że bardzo czekała na ten tydzień z nadzieją, że podobnie jak we wcześniejszych latach, dużo zmieni w jej życiu. – Każdy z nas z dnia na dzień doświadcza pewnego przemienienia. I myślę, że czas spędzony na tej pięknej łączce kalwaryjskiej da nam siły na kolejny rok – mówi Arek z Przemyśla.

Od niedzielnego wieczoru aż do sobotniego poranka trwa nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu w monstrancji o wielkości 2,5 metra. Adoracja ma miejsce w specjalnie przygotowanej kaplicy św. Rafała.

26. FSM odbywa się w Kalwarii Pacławskiej k. Przemyśla od niedzieli 21 lipca do soboty 28 lipca.